Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Sebastian - do ostatniego akapitu - boisz się pękania gryfu czy jego deformacji?
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: RacibĂłrz

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: Jan »

Odnołnie wniosków to ciężko je przy drewnie wycięgaę ze względu na niejednorodnołę materiału i nawet przy takiej samej konstrukcji i przekrojach uzyskał był pewnie różne wyniki, metoda badawcza musiałaby byę standaryzowana. Na podstawie kilku próbek nie wycięgniesz wiarygodnych wniosków lub wycięgniesz fałszywe w przekonaniu o ich słusznołci :-)
Ze względu na najbardziej upierdliwy i zmienny czynnik "niejednorodnołę" pewnie trzeba by wykonaę bardzo dużo próbek i na tej podstawie zaobserwowaę dominujęce trendy ale nie jest to tak proste jak badanie udarnołci stali gdzie wyniki są powtarzalne.
W odniesieniu do wytrzymałołci takie badanie będzie pewnie łatwiej przeprowadzię ale w odniesieniu wpływu na dęšłwięk to karkołomne zadanie.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 751
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: SebastianL »

Boję się deformacji gryfu. Rozważania te oparte są na założeniu, że deformacja ta wynika nie tylko z odchylenia drewna, ale i z jego rozcięgania.

Cały zabieg ma polegaę na tym, że jednorodnę strukturę zamienia się na niejednorodnę, o zwiększonej sztywnołci i masie w okrełlonych punktach jak najdalej od strun, w zamian redukujęc trochę gęstołę materiału w tej częłci struktury która ma mniejsze znaczenie dla jej wytrzymałołci pod obciężeniem.

Weęšłmy na przykład pręt i rurę (z dowolnego materiału, ze stali, drewna, aluminium itd.) jak na rysunku poniżej.
Porównajmy ze sobę pręt A oraz rurę B, pod warunkiem że są wykonane z tego samego materiału i w okrełlonej jednostce miary maję takę samę lub podobnę masą. W takiej sytuacji rura B jest znacznie sztywniejsza od pręta A, ponieważ obciężana jest ona znacznie dalej od jej osi. Aby uzyskaę pręt o takiej samej sztywnołci, musiałby on byę o wiele cięższy.

Staram się traktowaę gryf jako konstrukcję z rysunku C i tył gryfu potraktowaę jako wycinek rury. Wzmacniajęc jej gęstołę blisko zewnętrznego obwodu zwiększamy jej sztywnołę i bliżej osi możemy zredukowaę masą.
ab.png
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

SebastianL pisze: 2021-01-14, 11:04 Boję się deformacji gryfu. Rozważania te oparte są na założeniu, że deformacja ta wynika nie tylko z odchylenia drewna, ale i z jego rozcięgania.

Weęšłmy na przykład pręt i rurę (z dowolnego materiału, ze stali, drewna, aluminium itd.) jak na rysunku poniżej.
Porównajmy ze sobę pręt A oraz rurę B, pod warunkiem że są wykonane z tego samego materiału i w okrełlonej jednostce miary maję takę samę lub podobnę masą. W takiej sytuacji rura B jest znacznie sztywniejsza od pręta A, ponieważ obciężana jest ona znacznie dalej od jej osi. Aby uzyskaę pręt o takiej samej sztywnołci, musiałby on byę o wiele cięższy.

Staram się traktowaę gryf jako konstrukcję z rysunku C i tył gryfu potraktowaę jako wycinek rury. Wzmacniajęc jej gęstołę blisko zewnętrznego obwodu zwiększamy jej sztywnołę i bliżej osi możemy zredukowaę masą.
ab.png

No i ok. O tym zjawisku mówi wielkołę zwana momentem bezwładnołci (przekroju). Im większy - tym sztywnołę na zginanie większa...można ję sobie wyobrazię jako iloczyn EI, gdzie E-moduł sztywnołci będęcy nachyleniem wykresu sigma-epsilon (naprężenie-odkształcenie), a I - to właśnie moment bezwładnołci przekroju. W skrócie - im przekrój rozleglejszy tym większy I, ale dokładnie mówi o tym Twierdzenie Steinera i zauważ, że nie tylko odległołę powierzchni przekroju się liczy względem jakiegoł umownego punktu czy osi, ale również i samo pole przekroju tej masy. Więc nie tylko odległołę d jest ważna (choę faktycznie jest w kwadracie) ale i samo A. Dlatego cieniutełka rura, choę o dużym promieniu - to sztywnołę może mieę za małę w takich rozważaniach...bo parametrów jest niestety więcej. To a propos Twojego porównania rury cienkołciennej do pręta. Może się okazaę, że niewielki jest zysk w tym porównaniu, a może i żaden? Sprawdęšłobliczajęc momenty bezwładnołci bo intuicja może zawieęšłę:) Przecież walec ugnieciony z folii alu będzie sztywniejszy niż rura zwinięta z takiej folii ;)

Po drugie nie tyle masa ma tu cokolwiek do gadania co stała materiałowa E (moduł Younga w liniowym zakresie charakterystyki sigma - epsilon). Może byę materiał o małej masie a dużej sztywnołci i odwrotnie. Więc z masą ostrożnie;)

Po trzecie to zgoda, że w przekroju możesz kombinowaę i redukowaę I (wydrężajęc łrodek) a kompensowaę to modułem E w polu, które zostaje - czyli na obwodzie. I teraz pytanie - czemu się upieraę, żeby dodawaę E w strefie rozcięgania a nie na górze pod podstrunnicę? To nie żelbet, że trzeba zbroię rozcięgane strefy. A jełli dlatego, że na dole możesz bardziej oddalię to wzmocnienie E - to popatrz jakim kosztem - od strony technologicznej... A ile zyskasz dozbrajajęc dół gryfu względem strefy przy podstrunnicy? Spróbuj to oszacowaę. Moim zdaniem zupełnie bez sensu zabieg z punktu widzenia praktycznego...i właśnie dlatego większołę lutników dozbraja pod podstrunnicę, gdzie jest łatwy dostęp, gdzie jest zdefiniowana płaszczyzna pod kanał itp. Jest takie powiedzenie - przerost formy nad trełcię... prawdopodobnie ma ono tu zastosowanie. Bez urazy ;)
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: poco »

Jak przyjrzymy się rysunkom i dołożymy do tego opis Sebastianiego , to przedstawiaję one obrazowo dokładnie to, co pisałem . Bez wgłębiania się w mechanikę wystarczy zastosowaę jeden z wariantów, przy czym w tym pierwszy bym pogłębił znaczęco "nogę". Wracajęc do trussroda, to jego umiejscowienie potwierdza moje słowa pisane. Przyjmujęc wymiary przekroju 6x9 ( to dla duble- duble) i dodajęc podstrunnicę 6 , to ile nam zostaje na materiał gryfu przy główce? Przy pręcie vintage- patrz gryf tele/strat/gibson , jest usytuowany poniżej osi neutralnej. cyt. https://www.google.com/imgres?imgurl=ht ... DHrcKZRNqM To samo jest w każdym innym przypadku. Możliwe, a raczej jest to bardzo prawdopodobne, że wykonujęc coś wg planu nie wnikamy "dlaczego" coś jest tak, a nie inaczej, uważajęc to za zbędne. Znajomołę jednak tematu pozwala na uniknięcie błędu i powoduje, że nie staramy się robię po swojemu, bo to czasami słono kosztuje. We wszystkich przypadkach, czy to wstawka, czy pręt będę one pod podstrunnicę, tylko w różny sposób wchodzę w interakcję z elementami gryfu.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Tylko przypadkiem potwierdzaję :) ten przypadek polega na tym, że najdogodniej trussroda wstawiaę od strony podstrunnicy (dla prętów prostych), a że konstrukcyjnie pręt ma taki a nie inny przekrój i wpasowuje się go w taki a nie inny kształt przekroju gryfu - to wypada tam gdzie wypałę musi. Jakby był głębiej - to by wylazł poza gryf, jakby płycej - to by podstrunnicę trzeba było frezowaę. To samo jest dla pręta vintage - jest gdzie jest bo takie są warunki dostępnołci gryfu przy jednoczesnej koniecznołci wygięcia samego pręta - więc nie ma gdzie się rzędzię w przekroju :)

Natomiast co do usytuowania wstawki z hebanu czy węgla, gdzie można już rozważaę jej usytuowanie (co zainicjował Sebastian) - to co chciałem to napisałem, a każdy niech robi jak uważa zgodnie ze swoim zrozumieniem mechaniki ogólnej :) Ja nikogo przekonywał nie będę. Dla mnie to możecie i blachę spód gryfu obię, będzie sztywno i tam sztywno, gdzie bardzo chcecie ;)

EDIT:

Sebastian, żebył mnie ęšłle nie zrozumiał, ja nie chcę krytykowaę na zasadzie nie bo nie.. podziwiam Twoję chęę znalezienia czegoś więcej zwłaszcza, że Twoje gitary już są na poziomie takim, że można je nazywaę koncertowo wykonanymi :)
Szukasz - to dobrze, szukaj. Dyskusja zawsze pomaga. Wstawisz pręt głęboko w szyjkę (gryfu) - na pewno ęšłle nie będzie (tylko bez insynuacji mi tu!). Ale jak wstawisz pod podstrunnicę (gdzie łatwiej) - to też ęšłle nie będzie. Poza tym nie dajmy się zwariowaę. Nie ma materiału, który nie płynie. Więc cokolwiek tam wrazisz - to z czasem popłynie...reologia będzie nieubłagalna. Ile lat bez pełzania zyskasz wstawiajęc pręt tam gdzie chcesz względem miejsca gdzie łatwiej? Potrafisz to przewidzieę? I tak za kilka lat zacznie się proces reologiczny, chcesz czy nie. Gryfy płynę. Więc nie odbieraj sobie chleba lutniczego - jak komuł nie zależy na gitarze to wyrzuci, a jak zależy to wróci do Ciebie, a ty mu to skorygujesz..a że po gwarancji - to nie będę to tanie rzeczy ;)

To taki żart. Ale ludzie muszę wiedzieę, że to nie wina lutnika, że drewno popłynęło. Fizyki pan nie oszukasz (nie będęšłpan...) ;)
Jak klyent tego nie rozumi, to my mu pokażemy jak się u nas kelner zachowuje ;)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
waldek
Posty: 119
Rejestracja: 2020-07-13, 18:41

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: waldek »

Według mnie włókno węglowe należy umiejscowię, w miarę możliwołci, po przeciwnej stronie od podstrunnicy. Tam będzie najbardziej efektywnie* przeciwdziałaę pełzaniu, o którym wspomniał Piotr.

Definicja:

â??Powolne płynięcie materiału, czyli zwiększanie się jego odkształcenia w miarę upływu czasu, mimo utrzymywania stałego naprężenia, nazywa się pełzaniem. Zjawisko pełzania wynika z faktu istnienia w ciałach stałych obszarów o włałciwołciach cieczy lepkichâ??

Drewno to materiał którego włókna skleja substancja o włałciwołciach cieczy lepkich. Nacięg strun jest stały, stęd potencjalne problemy strukturalne.

Czy dobór materiału robi różnicę? Pewnie tak, bo każda deska jest inna. Kiedyś byłem u faceta który łcięgnęł z Hondurasu kontener mahoniu, wypełniony belkami o poważnych rozmiarach. Wybrałem kilka i przecięliłmy je na pile na 5cm dechy, aby można było w pojedynkę doniełę do samochodu. Mimo że materiał nie był długo sezonowany, prawie wszystkie były (i pozostały przez lata) proste jak strzała. Za wyjętkiem jednej, która po zdjęciu z piły wygięła się w pałęk. Mimo że materiał z tego samego drzewa, to ta częłę pnia miała wewnętrzne naprężenia, i drewno miało swoje preferencje w którę stronę chciało się wygięę.

mahoł.JPG

Budowanie instrumentów bez wzmocnieł to taka próba udowodnienia drewnu że wygnie się, i pozostanie wygięte, zgodnie z życzeniem budowniczego. 400 lat historii pokazuje że jest wielu budowniczych którym to się udało, ale też dużo takich którym się nie udało. Przypuszczam że naprawy strukturalne to dzisiaj ponad 50% działalnołci wielu pracowni lutniczych.
Istotny jest też fakt że dził każdy ma internet i cały łwiat może się dowiedzieę w 3 sekundy że Twój instrument ma problem strukturalny. Według mnie instrumenty bez wzmocnieł powinny byę budowane tylko na wyrażne życzenie klienta (zaznaczone w kontrakcie).

-----
*jełli wzmocnienie zostanie umiejscowione tuż pod podstrunnicę to wcale nie oznacza że nie będzie skuteczne. Tam jest umieszczane najczęłciej i w większołci instrumentów zdaje się spełniaę zadanie
popik10

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

To bardzo rozsądny głos. Podoba mi się co napisał Waldek i zgadzam się w całołci. A wprowadzenie pręta węglowego od strony chwytni nie jest wcale takie trudne. Wymaga innej technologii i pewno innych jigów.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Tylko pytanie czemu tam jest efektywniej, a nawet jełli tak to o ile?
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: poco »

Ja to rozumiem tak, podzielajęc zdanie Waldka i popika, a mianowicie - przyjmujęc podstrunnicę , jako element doklejony- podstrunnica jest wykonana z materiału o sztywnołci /twardołci większej niż materiał pozostały. Podstrunnica jest elementem płaskim ustawionym tak, że podlega sile zginajęcej (deformacji) jako element zewnętrzny. Aby się gryf nie wyginał różnie wzmacniano jego konstrukcję
Nie będę uciekał się tu do modeli matematycznych, bo jestem za cienki (ale koledzy domniemywam, maję wiedzę i może by z samej ciekawołci podjęli temat), ale posłużę się prostym przykładem opisujęcym obrazowo to, co tu stanowi przedmiot. Konstrukcje o dużych nołnołciach, jak mosty, suwnice bramowe w swojej budowie zawieraję dwuteowniki, które zbudowane są z węskich półek i bardzo wysokiego łrodnika (łrodkowy element), który stanowi o nołnołci, a 'półki górna i dolna są elementami zapobiegajęcymi deformacji poprzecznej tego łrodnika. W belkach twuteowych , dla obniżenia ich masy stosuje się też otwory okręgłe, wielokęty, bez znaczęcej zmiany ich wytrzymałołci. I tu wracam do gryfu. W dużym uproszczeniu, ten łrodnik odpowiada naszym wzmocnieniom z włókna węglowego, prętowi trussrod i tutaj , im wyższy ten łrodnik - dalej od górnej powierzchni gryfu, tym sztywniejszy staje się element w całołci. Idęc tropem zmniejszania masy i wiedzęc, że materiał wokoło osi neutralnej nie wpływa znaczęco na sztywnołę, pozbywajęc się go otrzymujemy nasz gryf w którym podstrunnica jest półkę górnę, węgiel /trussrod łrodnikiem, a dół gryfu półkę dolnę. To, że gryfowi nadano taki , a nie inny kształt wynika z budowy naszych dłoni i ergonomii obsługi i do tego dostosowano (łęcznie z materiałem) całę resztę, czyli obróbkę, mocowanie, itd. Równie dobrze działał by gryf pusty w środku, ale ... i tu jest sprawa komplikacji w wykonaniu, itd.
Kołczęc, to jak dla mnie , w jaki sposób ktoł podejdzie do wykonania gryfu nie ma znaczenia, bo to jest jego sprawa. Natomiast uważam, że takie forum powinno odnosię się do prezentowanych zagadnieł w taki właśnie sposób, jaki prezentuję tu koledzy. Bo to jest forum !!!
Szacun i dziękuję wszystkim.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: poco »

Zapomniałem dopisaę jeszcze uwagi i spostrzeżenia , jakie nasuwaję się w zwięzku z tymi wzmocnieniami, elementami regulacyjnymi gryfu. Otóż , jedynymi zwięzanymi z gryfem elementami usztywniajęcymi są wklejki węglowe - tylko usztywniajęce, oraz pręt typu vintage - usztywnia i pozwala regulowaę. Sę one jednoczełnie najlżejszymi detalami z całej gamy prętów dokładanymi do gryfu, co przekłada się na ograniczenie "nurkowania " gitary na główkę. Pręt vintage zakotwiony jest w dwóch miejscach gryfu w tym jednym na stałe, a efekt prostowania powstaje poprzez oddziaływanie pręta na wypukłę częłę gryfu będęcę specjalnie wyfrezowanym jego elementem ( może byę wklejka profilowana). Sam pręt na zewnętrz nie wytworzy siły zginajęcej Pozostałe konstrukcje prętów pozwalaję na demonstracje ich działania poza gryfem i de facto są wkładkami, w obrębie konstrukcji których zachodzi działanie sił powodujęcych najpierw ich deformację , a potem ta deformacja oddziałuje na gryf i dlatego wszystkie są podwójne, poczynajęc od Martina, poprzez podwójne pojedynczego działania, podwójne podwójnego działania. Dla tych prętów frezuje się kanał o wszystkich łcianach równoległych, a dla vintage musi byę wypukły od strony podstrunnicy - https://www.google.com/imgres?imgurl=ht ... egUIARD9AQ . Zaraz będzie pytanie, a po co to komu? Odpowiem, że po to , że zrozumienie działania i sposobu aplikacji jest podstawa do prawidłowego zastosowania i uniknięcia przykrych niespodzianek. Jednoczełnie unika się tzw prawd objawionych. Można samemu zgłębiaę temat, ale to inna para kaloszy.
To sądzę mój ostatni wpis na temat truss roda. :-D
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
waldek
Posty: 119
Rejestracja: 2020-07-13, 18:41

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: waldek »

Piotrze, nie potrafię odpowiedzieę na pytanie o ile. Przypuszczam, że dużo
PiotrCh pisze: 2021-01-13, 12:27 Zbrojenie w żelbecie ustawione jest na rozcięganie bo beton sobie z takim naprężeniem nie radzi i to jest jedyna przyczyna.
Gryf to drewno od A do Z. Dlaczego ustawiaę usztywnienie na rozcięganie, a nie na łciskanie?
W strefie łciskanej jest już wzmocnienie w postaci podstrunnicy, nie bez powodu materiał podstrunnicy jest z twardego i gęstego drewna. Poniżej podstrunnicy jest oł neutralna, a tam nie występuje ani rozcięganie, ani sciskanie i jełli tam wstawisz wzmocnienie to jego efektywnołę będzie niewielka (niezależnie od materiału), bo będzie dosłownie w najmniej efektywnej częłci- częłci która się wygina, ale nie zostaje ani skrócona, ani wydłużona. Wzmocnienia takie jak włókno węglowe działaję najlepiej jak się je wydłuża

Oł neutralna to powód dla którego elementy strukturalne buduje się tak:
aa.JPG
A nie tak:
ss.JPG
Piszesz, że jest różnica po wstawieniu pręta węglowego pod podstrunnicę. Wszystko się zgadza, wzmocnienie działa, trochę. I pewnie ma sens, bo gdy zbytnio usztywnisz gryf, to zerwiesz pręt regulujęcy. Pręt regulujęcy i sztywny gryf w pewnym sensie wykluczaję się wzajemnie.

Uważam że Ryszard ma rację, gryf gitary działa jak łrodnik teownika, a podstrunnica jak półka teownika, oł neutralna w teowniku jest trochę poniżej półki, w linku Sebastiana pisze że modelowali i wyszło tuż pod podstrunnicę. Umieszczajęc wzmocnienie od strony chwytni tworzysz efektywnie dwuteownik (albo nawet kompozyt przekładkowy)

CF Martin stosował heban, potem teownik pod podstrunnicę- ale już nie stosuje- znaczy nie było to najlepsze rozwięzanie przy takim nacięgu strun.Teraz stosuje pręt napinajęcy, a pręt działa na innej zasadzie.
Nie uważam aby pręt pomógł Sebastianowi, gitary z prętem to cegły, a on buduje piórko.
I nawet go rozumiem i szczerze mu kibicuję. Moim marzeniem jest zbudowaę akustyka która waży 1/4 wagi Martina i nigdy nie będzie miał problemów strukturalnych.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Waldku
mam zatem kilka pytał:

1) czy jest miejsce w przekroju gryfu, gdzie pręt zwiększajęcy sztywnołę materiału nie zapracuje w ogóle? (nawięzuję do osi neutralnej i stanu odkształceł gryfu).

Cytuję:

"Poniżej podstrunnicy jest oł neutralna, a tam nie występuje ani rozcięganie, ani sciskanie i jełli tam wstawisz wzmocnienie to jego efektywnołę będzie niewielka (niezależnie od materiału), bo będzie dosłownie w najmniej efektywnej częłci- częłci która się wygina, ale nie zostaje ani skrócona, ani wydłużona."

Waldku - pręt (fizyczny) to nie jest oł. Względem całołci przekroju zajmuje jednak istotnę częłę wysokołci. Weęšłw dłonie półmetrowy płaskownik węglowy o wysokołci 10 mm i spróbuj go wygięę do postaci z wyraęšłnę strzałkę. Jednak poczujesz jak pracuje. Sprowadzanie usztywnienia do osi neutralnej jest nadużyciem. Oł to model teoretyczny/geometryczny, oł można wyginaę bez żadnej siły, nic się nie skraca, nic nie wydłuża, zmienia postaę - to czysta geometria. W fizyce tak lekko nie ma.
Co do efektywnołci względem przekroju - w następnych punktach.

Cytuję: "Wzmocnienia takie jak włókno węglowe działaję najlepiej jak się je wydłuża".

Czy masz na myłli to, że profil z włókna węglowego ma innę sztywnołę na rozcięganie niż na łciskanie? (Pomijam zjawiska zerwania i wyboczenia jako stany graniczne nołnołci). Jełli tak to poproszę o jakieł zdjęcie charakterystyki stress-strain dla obydwu kierunków.

2) Cytuję: "Piszesz, że jest różnica po wstawieniu pręta węglowego pod podstrunnicę. Wszystko się zgadza, wzmocnienie działa, trochę. I pewnie ma sens, bo gdy zbytnio usztywnisz gryf, to zerwiesz pręt regulujęcy. Pręt regulujęcy i sztywny gryf w pewnym sensie wykluczaję się wzajemnie."

To nie do kołca jest tak. Jełli gryf jest sztywny (dosztywniony węglem), to aby powstała deformacja równa tej z sytuacji bez wzmocnienia - musiałaby zadziałaę dużo większa siła nacięgu strun...a ta jak wiemy nie jest zależna od sztywnołci gryfu tylko od wysokołci dęšłwięków i od przekroju struny. Więc dosztywniajęc gryf powodujemy, że powstanę mniejsze deformacje sprężyste w gryfie. Natomiast pręt napinajęcy będzie równoważył dokładnie tę samę porcję sił od strun jak w przypadku gryfu bez węgla. Wzajemne wykluczanie się tych dwóch wzmocnieł polegaę może jedynie na tym, że jełli chcielibyłmy pogłębię łódkę prętem DA (double action) - czyli wspomóc struny - to byłmy faktycznie walczyli z materię usztywnienia gryfu, ale czy pręt się zerwie czy nie to kwestia wzajemnych proporcji wielu parametrów. Natomiast ogólnie - to faktycznie jestem podobnego zdania, że jak pręt napinajęcy - to niepotrzebne wzmocnienia - ale z tego powodu, że pręt powinien mieę zapas nołnołci aby podołał dużym deformacjom nieusztywnionego gryfu. Testy prętów pokazuję, że jest on w stanie mocno się deformowaę (w pałęk).

3) Jak się maję pragmatyczne aspekty wstawiania węgla do szyjki gryfu względem skutecznołci jego umiejscowienia w przekroju? Piszesz, że zyskasz "dużo" większę sztywnołę na zginanie. Jełli rozważamy stan sprężystych odkształceł - to w pewnym momencie inwestujemy w zapas, który nie jest wykorzystany - bowiem siły od nacięgu strun nie zależę od konstrukcji...a odkształcenia już od dawna są akceptowalnie/zaniedbywalnie małe albo nawet w pewnej skali "zerowe". Sam przyznałeł, że wzmocnienie pod podstrunnicę działa. Cokolwiek to znaczy - dla mnie działa - tzn. że spełnia funkcję. Jełli działa "trochę" to znaczy, że nie spełnia funkcji. A jednak gryfy z prętami pod podstrunnicę nie gnę się w pałęk...sam kilka razy wstawiłem takie pręty i wiem, że struny przez lata nie są w stanie pocięgnęę gryfu w łódkę.

4) Jełli rozważamy reologiczne płynięcie materiału - to należy wykazaę, w jaki sposób dynamika zjawiska pełzania zależy od stopnia naprężenia elementu. Jełli postulujecie wstawianie go w miejsca najbardziej wytężone w przekroju - to może wówczas najszybciej pręt popłynie? Jak się do tego ustosunkujesz?
pozdrowienia
Piotr
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: poco »

Piotrze. Widzę , że w tej dyspucie - qęšłwa miałem już nie pisaę ! :-D - zaczynamy rozmowę jak w dowcipie studenckim, gdzie trębę słonia porównano z dżdżownicę i zdano egzamin. Zapętliliłmy się na słowach "pod podstrunnicę" i to stało się myłlę przewodnia dusputy. Wszystko, co będzie pod podstrunnicę bez względy na materiał, wymiary będzie pod podstrunnicę i co do tego nie ma różnicy zdał. Problem jest, a raczej rozmowa o tym , w którym miejscy na wysokołci gryfu najlepiej umiejscowię wzmocnienie (usztywnienie) w postaci innego drewna jako wstawki, włókna węglowego w postaci pręta , a niejako "grupę kontrolnę" stanowi pręt truss rod. Sebastiani zapodał rysunki i one miały stanowię podstawę do rozważał. W punkcie 1 Piotr wzięł na tapetę pręt węglowy 10 mm, a w ostatnim zdaniu pkt. 3 cyt. A jednak gryfy z prętami pod podstrunnicę nie gnę się w pałęk...sam kilka razy wstawiłem takie pręty i wiem, że struny przez lata nie są w stanie pocięgnęę gryfu w łódkę. I tu wracam do mojej wypowiedzi zwięzanej z geometrycznym umiejscowieniem wzmocnienia. Jak dodamy do grubołci podstrunnicy wysokołę pręta węglowego - przyjmijmy te 10 mm, to mamy już 16 mm, grubołę gryfu w całołci ma łrednio 21, to 21-16= 5, czyli , jak by nie patrzył, to pręt węglowy wstawiany pod podstrunnicę będzie swoimi wymiarami sięgał poniżej osi neutralnej, czyli miejsca najbardziej skutecznego dla zmniejszenia podatnołci na zginanie. Cały czas proszę mieę przed oczami rysunki Sebastianiego! I tu wkracza na arenę technika wykonania i stopieł komplikacji w każdym z tych przypadków.
Jeżeli mamy podstrunnicę jako osobny element, to frezujemy kanał w gryfie i wklejamy od góry pręt węglowy, bo to najłatwiejsze ! I pewnie nikt nie wstawia niższych niż 10 mm. Górnę powierzchnię pręta licujemy z gryfem i na to naklejamy podstrunnicę. Nie zastanawiamy się ile z tego pręta faktycznie będzie wykorzystane do naszych celów. Teraz podjedęšłmy inaczej , oszczędniej dla tego samego efektu. Dajmy , jak na rysunkach Sebastianiego ciełsze, niższe pręty/pręt umiejscowiony zgodnie z prawidłowołcię na dnie tego kanału, a resztę uzupełnijmy drewnem. Ile więcej pracy włożyliłmy w efekt kołcowy taki sam jak w pierwszym przypadku ? Ten sam skutek mechaniczny ! Cały ten kawałek pręta powyżej osi neutralnej jest w sumie zbędny, ale jest, bo taki był pręt. Przy gryfie , gdzie podstrunnica jest w masie gryfu - przykład w elektrykach strat, tele,- wzmocnienie wkładamy od spodu i przy pręcie vintage zakrywamy go drewienkiem nazywanym skunkiem/skunksem i frezujemy specjalny kanał, a przy włóknie węglowym wyfrezowali byłmy kanał równoległy na kształt wkładki. I tutaj znowu kłania się stopieł komplikacji wykonania jednego i drugiego. A w klasyku, akustyku te detale wykonywane są przy sklejonym gryfie. Element wzmacniajęcy zawsze będzie poniżej osi neutralnej, chociaż będzie/może sięgaę wyżej w kierunku podstrunnicy, to już nie ma znaczenia, poza ewidentnę zbędnę stratę materiału. Przypominam, ja się nie uczepiłem tej osi neutralnej jak rzep psiego ogona, To nie jest moja reduta Ordona, a jedynie przyjęłem jako punkt odniesienia do rozkminiania trełci rysunków podanych przez Sebastianiego. Dla konstrukcji gryfu sklejanego z różnych materiałów można proces montowania wzmocnienia węglem zwięzaę technologicznie i nic nie potrzeba będzie robię potem.
uffff Jak by nie patrzył, plecy z tyłu. :-D :-D

Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wybór materiału na gryf oraz jego wzmacnianie

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Ryszard - ja powiem Ci szczerze, że miałem w ogóle nie pisaę w tym wętku i tak by było, gdyby nie Twoje zaczepne słowa:

cyt. "Jak dla mnie, to wstawianie tego wzmocnienia pod podstrunnicę, to jak zakładanie łwini siodła. Ono nic nie daje."

No i dałem się sprowokowaę jak widzę zupełnie nie potrzebnie bo pointa jest zupełnie odwrotna, a ja wychodzę na tego - co nie rozumie jak działa przekrój w wytrzymałołci materiałów. :) I że trzeba mi tłumaczyę jak pracuje dwuteownik, czym jest oł neutralna itp. Niech tak będzie - ważne, że do dobrych wniosków "forum" dojdzie ;)

A jak chcecie poznaę stopieł skutecznołci dla schematów z rysunku Sebastiana - to nic tylko zrobię dwa gryfy i się przekonaę czy warto. Ja swoje powiedziałem - jak będę wstawiał wzmocnienie - to pod podstrunnicę. I wiem dlaczego i wiem, że działa i koniec i kropka i czełę ;)
pozdrowienia
Piotr
ODPOWIEDZ