a wiec tak, z jakiegoł nieznanego mi powodu moja ukochana gitara zaczęła pierdzieę, gitara jest aktywna, przez przypadek pourywały mi się kabelki i strefa aktywna przestała działaę, znaczy działała ale strasznie cicho. Kilka dni póęšłniej gitara zaczęła straszliwie pierdzieę jak lekko cięgnę za strunę to nie trzeszczy nic, ale jak pociagne mocniej lub za kilka strun naraz to dzieje sie juz prawdziwa masakra. Myłlałem, ze to wina potencjomeru do High i wymieniłem go ale nadal pierdzi, wszystkie luty sprawdzilem i nie wiem co sie dzieje, pomocy.