Jest to efekt mojej trzymiesięcznej pracy w wolnych chwilach. Uważam, że robienie gitary przez rok czasu mija się z celem. Bez zestawu odpowiednich narzędzi oraz pomocy specjalistów (np. taśmówka, grubościówka, frezarka górnowrzecionowa) praca jest bardzo utrudniona. Gitarkę zrobiłem dla mojej córki, która jest w piątej klasie i bardzo ładnie gra już na skrzypcach. Stąd jej wybór, jeżeli chodzi o biały kolor. Jak widać jest to instrument na wzór Jac...a tylko menzura jest gibsonowska a nie taka jak w oryginale. Radius gryfu 12", 2 humbukery, przełącznik trójpozycyjny, potencjometry barwy i siły głosu. Przetworniki "budżetowe", więc bez rozłączania cewek tylko most, gryf i razem. Elektronikę lutowałem sam, komory przetworników i elektroniki wyłożone folią miedzianą, mostek podpięty pod masę. Jeżeli chodzi o materiał to:
- gryf sklejony z trzech części jawor-akacja-jawor
- podstrunnica klonowa
- główka gryfu oklejona jednostronnie fornirem z czarnego dębu
- korpus klejony z klonu (niestety pewne wady nie pozwoliły na lakierowanie - szkoda)
-kropki- markery na podstrunnicy 6mm z czarnego dębu
- podstrunnica zabezpieczona lakierem przed brudzeniem się
- gryf lakierowany w kilku warstwach poliuretanem i polerka (efekt bardzo dobry)
- korpus wykończony lakierem samochodowym (oczywiście szpachle, podkłady itp)
Moja pierwsza próba
Moderator: Jan
No piknie. Naprawde. Jak na pierwszy raz. Sam bym chciał,żeby tak ladnie mi pierwsze wiosło wyszło. Troche mi nie pasuje ta akacja do całości. Ja bym ja pobejcowal na ciemny kolor - wtedy by dopełniało całości. I osprzęt (mostek, gałki itp) też mógłby byc czarny , lepiej by sie komponowało z glówka i humbami. Ale robota świetna. A jak z akcja i strojeniem? Wszystko bangla jak należy? I może jakieś próbki dźwiękowe byś zapodał ?
Powiem tak: nie mam doświadczenia ani kontaktu z gitarami elektrycznymi. Mam w domu gitarę elektroakustyczną Marris. Gra mi się na niej (tzn. brzdęka bo jestem tylko skromnym samoukiem) bardzo dobrze. W mojej akcja jest niższa i ma tak ok. 3 mm ma XII progu. Niżej nie dałem rady zejść m.in. dlatego, że założyłem bardzo cienkie struny (8-38) a to ma znaczenie jeżeli chodzi o "brzęczenie" na progach. A druga sprawa zasadnicza to dokładność wykonania gryfu. Wydawało mi się że jest jak trzeba ale wymaga jeszcze poprawy. Do kombinowania z krzywizną gryfu jeszcze nie dorosłem. Generalnie jest dobrze. Następny gryf który robię postaram się zrobić jeszcze dokładniej. Na progach stroi dobrze. Rysunek gitary zrobiłem w CADzie, rozmieszczenie progów naklejam na podstrunnicę i jest OK.