Miejsce na zdjęcia i opisy zbudowanych instrumentów
Moderator: Jan
-
shopiK
- Posty: 859
- Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
-
shopiK
- Posty: 859
- Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
-
Odi
- Posty: 253
- Rejestracja: 2012-01-30, 13:42
- Lokalizacja: W-w
-
Kontakt:
Post
autor: Odi » 2013-12-12, 12:57
Podoba mi się patent ze szlifowaniem szablonu kątownikiem, i ten z klejeniem z kołkami. A co do nakrętki trussroda, to ta pierwsza to chyba typowa nakrętka gibsonowska. Trzeba uważnie patrzeć na obrazki produktu jaki się zamawia
-
shopiK
- Posty: 859
- Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
Post
autor: shopiK » 2013-12-12, 13:04
C.d.
-
Załączniki
-
- Podczas frezowania otworów natrafiłem na misterium... Poruszałem ten temat w osobnym wątku, ale owo wypełnienie wciąż pozostaje tajemnicą.
-
- Dłutowanie otworu na baterię. Dłuta narex są świetne - i nie najdroższe. Okazało się, że jednak umiem posługiwać się w jakimś tam stopniu dłutem, ale... musi być ostre :-)
-
- Nie wiedziałem jak się zabrać za wcięcie na brzuszek... Jak to rozrysować, policzyć? Więc pobawiłem się w artystę i na wyczucie. Okazało się, że w tym wypadku to dobra droga. (Korpus przystawiłem do brzuszka i już wiedziałem jak jechać.
-
- Efekt ukazał się dość szybko.
-
- Zrobiony rowek na binding. Bardzo się bałem, a poszło jak po maśle - bez przygód. A nie. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, ale pojawił się pewien problem... O tym później.
-
- Obrzeże jest za szerokie. Rozciąłem na pół. Jedną krawędź miałem idealną... Drugą trzeba było wyrównać.
-
- Obrzeże meblowe jako binding. Chciałem grubszy więc skleiłem. Wsadziłem w rynienkę z profili, coby było łatwiej naprostować.
-
- Wklejamy listewkę. Tyle mówią, że mój stół montażowy jest do bani. Ale wraz z systemem docisków - sprawdza się.
-
- Struganie wklejki zabezpieczającej trussrod. Ten stanley, to naprawdę super zabawka :-)
-
- I właśnie zauważyłem, że mam poważny problem. Sfrezowałem za dużo... Główka będzie za nisko... Na razie to zostawiam. Pomyślę nad doklejką.
-
shopiK
- Posty: 859
- Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
Post
autor: shopiK » 2013-12-12, 13:11
Odi Co do szlifowania kątownikiem - Warto by to udoskonalić. Do profilu dorobić jakiś uchwyt.
Co do rysunków w ofercie - nie doczytałem, nie dojrzałem. Mój błąd. Ten truss-rod to w ogóle jest chyba przyczyną powstania błędu... Jego konstrukcja wymusza niższe umiejscowienie główki. W fenderach stosuje się chyba pręt vintage - zakrzywiony - więc otwór na nakrętkę wychodzi wyżej (nad poziomem główki).
-
shopiK
- Posty: 859
- Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
Post
autor: shopiK » 2013-12-12, 16:26
Nie wiem, czy kogoś to interesuje, ale że zacząłem to kontynuuję wstawianie zdjęć.
-
Załączniki
-
- No to kleimy binding. Teraz każdemu będę polecał KROPELKA ŻEL. Wtedy jeszcze o nim nie słyszałem.
-
- Bardzo lubię te przymiarki - z każdą następną deska zaczyna coraz bardziej przypominać instrument. No i jest czas na przemyślenia
-
- Teraz zrobiłbym inaczej. Diody ukrył pod jakimiś markerami - wtedy na to nie wpadłem. Ale i tak wyglądają uroczo. :-)
-
- Niebieskie diody średnio pasowały by do kolorystyki gitarki, więc może dobrze się stało, że kupna podstrunnica wygięła się w śmigło. Do kosza
-
- Leżące od roku w zimnym garażu deski podłogowe z merbau wciąż były proste... Znaczy dobrze wysuszone - więc do dzieła
-
- I dalej już samemu
-
- No tak, ale jak to zaoblić? Znowu źle przeliczone...
-
- Zaczęły się kombinacje... Jak to uratować. Znowu za mało materiału zostało... Na szczęście po delikatnej krytyce postanowiłem, że....
-
- Nie ma co się bawić. Równamy do zera. Jeszcze się nie spodziewałem, że nagle...
-
- Warto pamiętać, co się robiło. Zapomniałem, że nakładka była przed klejeniem mocowana na gwoździki (co by nie pływało). Przecież nie planowałem już tego frezować... I nagle CHRRRUUP. Dobrze, że tylko na ukruszonym frezie się skończyło.
-
- Skleiłem nową nakładkę na główkę i profiluję - nawet dobrze się stało - mahoniowa będzie wyglądać świetnie. I jestem dumny. Tak dobrze skleiłem, że nie widać w ogóle łączenia!
-
shopiK
- Posty: 859
- Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
Post
autor: shopiK » 2013-12-12, 16:41
c.d
-
Załączniki
-
- Na wyprofilowaną nakładkę nakleiłem papier ścierny i...
-
- I tak, już powolutku doszlifowałem "gniazdko" za pomocą docelowej wkładki.
Żadnych elektronarzędzi. Kolejnej skuchy bym nie zniósł
-
- System ścisków, dźwignie w postaci pilnika itp. i udało się docisnąć z każdej strony
-
- No. Jestem pod wrażeniem. Skleiło się super. Więc jest szansa, że główka się nie złamie.
-
- Lutnicy przez duże L... proszę nie patrzeć ;-)
-
- Klejenie. Zastanawiałem się, czy waga ścisków nie wygnie gryfu. Ale tego kloca nic nie ruszyło.
-
- Podstrunnica schnie, to w międzyczasie odświeżyłem silniczek od szwagra. Przyda się, do budowy szlifierki bębnowej :-)
-
- Szlifujemy zaoblenie. Już widzę, że mahoń, to był dobry krok :-)
-
- Nadajemy radius. Ostatni raz. Przy następnej już radius-jig. Nie ma opcji!
-
- To przerażające było. A jak się ułamie? No ale jedyną opcja poza tą, to frezowanie. Ale szkoda i frezarki i materiału - może taki kawałek do czegoś się przyda. Zatem odcięte.
-
Makowy
- Posty: 406
- Rejestracja: 2012-01-21, 22:07
- Lokalizacja: Dublin
Post
autor: Makowy » 2013-12-12, 18:05
Ostatnie zdjęcie - chyba kwestia planowania, można było obciąć na pile taśmowej przed przyklejeniem skrzydeł korpusu.
I owszem, interesuje, więc się nie poddawaj
-
shopiK
- Posty: 859
- Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
Post
autor: shopiK » 2013-12-12, 18:35
Ktoś wspomniał już, że drewno obrabia się dwustronnie. Zatem trzeba było odciąć to już wcześniej. Jednak na szczęście nic się u mnie nie pokrzywiło. Natomiast chciałem mieć jak najdłużej stabilną podstawę, np. przy nadawaniu radiusa. Strasznie bałem się, żeby mi się nie uginało. Ale fakt. To jest kwestia planowania.
-
shopiK
- Posty: 859
- Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
-
shopiK
- Posty: 859
- Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
Post
autor: shopiK » 2013-12-12, 20:19
c.d
-
Załączniki
-
- Czas zabrać się za progi. Ostrze SWB3 (czy jak) oprawiłem sobie. I poprawiłem sloty progowe na odpowiednią głębokość. Profile suwały się po radiusie, więc głębokość jest równa.
-
- No to nabijamy...
-
- Chińskim Dremelkiem odciąłem nadmiar, uważając, by nie rozgrzać za bardzo
-
- Pierwszy użytek z mojej stołowej piły tarczowej :-) Życie stało się prostsze (a progi równiej zakończone)
-
- Przed wykończeniem, sprawdzam, czy to w ogóle zagra... Bo po co się męczyć, jeśli nie... Spiąłem jeden przetwornik na krótko i... kopara mi opadła, a decyzja ZApadła - finalizujemy :-)
-
- Na youtube pokazali jak to się rozpuszcza binding acetonem i mazidłem uzupełnia szczelinki... Z obrzeżem meblowym ten numer nie przejdzie. Aceton tego nie rusza, a rozpuszczalnik nitro daje taki efekt.
-
- Zrobiło się gąbczaste, a nie maziste... Beznadziejnie to wygląda, ale dało się wetrzeć w szczelinki. Połączyło się z bindingiem. Zapchało też pory mahoniu, ale na szczęście dało się wydmuchać sprężonym powietrzem
-
- Mimośrodówka i cyklinka... Do Boju :-)
Czyli powoli sprzątamy
-
- I tu wyszło szydło z worka. Wspomniałem o frezowaniu rowka pod binding. Niestety, frezowałem ZANIM dopieściłem do perfekcji boczki gitary. Przykleiłem binding i miałem wyprowadzać. Niestety okazało się, że akurat w tym miejscu będzie trzeba sporo poszlifo
-
- No i trzeba było ten kawałek usunąć i dokleić. Udało się, ale coś tam jednak z bliska widać...
Nie odważyłem się całego bindingu wymieniać, bo część wchodzi pod podstrunnicę i też by było dłubanie.
-
shopiK
- Posty: 859
- Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
-
shopiK
- Posty: 859
- Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
-
tomasszz
- Posty: 321
- Rejestracja: 2013-12-01, 01:39
- Lokalizacja: Ciechanów
-
Kontakt:
Post
autor: tomasszz » 2013-12-12, 22:37
Taka relacja, to skarbnica wiedzy
Super udokumentowana budowa zacnego wiosła. Widzę, że taki sam młotek do progów zakupiłeś jak ja
a już myślałem, że tylko ja taki zdolny
-
shopiK
- Posty: 859
- Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
- Lokalizacja: Łódź
Post
autor: shopiK » 2013-12-14, 00:15
No to klops... Co teraz?
Niebieska jako dziewicza na ścianę do Mamusi i Tatusia... Zielona? Teraz już nawet nie chce mi się jej brać do ręki - bo w końcu mam gitarę
Może ktoś do ćwiczeń chce?
Co do relacji. Może komuś się przyda. Ja oglądałem takie bogate na jakimś rosyjskim forum (tyle, że wpadek tam nie dokumentowano
)
Czy wiosło zacne? No jeszcze do zacności brakuje. Chociaż dzieciak jeden chce się zamienić i oddać mi swojego shectera
(Być może chciał mi sprawić przyjemność - ale miłe to).
Co do młotka... Młotek jak młotek - i tak wbijam przez drewienko
Więc można czym bądź napierniczać
-
Załączniki
-