Forum Lutnicze

Dobry kierunek, pokazuj więcej zdjęę z dłutowania

Pewnie, nie ma sprawy. Włałnie skołczyłem pierwsze dłutowanie do wysokołci 5.5 mm. Do 4.76 dojadę planerem, żeby ładnie wyprowadzię wysokołę - od tej krawędzi będzie prowadzony frez do kanału pod binding. Dalsze etapy to dłutowanie, skrobanie, struganie, dłutowanie, skrobanie, szlifowanie, ..., skrobanie, głaskanie, głaskanie, głaskanie, głaskanie, ..., głaskanie.

To już ostatnie zdjęcie na dzisiaj. Nie zasypywałbym nimi, ale to tak, żeby pokazaę jak od rycia po głaskanie cyklinę robota idzie.
Dalsze głaskania będę już miały na celu uwydatnianie niuansów bo generalnie kształt LP już jest.

Piknie synku oj się namachałeł. Ale się za bardzo nie ciesz! - Piotrek jak pooględa to znajdzie jakieł niedoróbki i nie będzie tłumaczenia, że póęšłna godzina była.

Nie ma niedoróbek
Głaskanie tego kształtu to niekołczęca się historia i na pewno nie zamierzam skołczyę na pierwszej iteracji, będę smyrał cyklinę, aż zostanę same kręgłołci

Na poważnie - jest jeszcze trochę wyprowadzania, widzę miejsca do dalszych działał. Ostatnie podejłcia będę już pod konkretny światłocieł - LP to najlepiej obfotografowana gitara na łwiecie i w necie jest full takich referencyjnych zdjęę. Oczywiłcie najlepiej mieę takiego LP na stole i go kopiowaę - ale nie mam tak dobrze

Włałnie, światło to słowo klucz

Piotrek - podesłałem Ci chyba szablony przekrojów topu. Sę na pewno pomocne w ocenie kształtu. Na razie mam wrażenie, że górka jest za stroma.

T.

Pełna zgoda. To co jest na ostatnim zdjęciu - to nawet najpodlejszy lp-podobny padalec ma lepiej ukształtowane zbocza. One są bardzo blisko i stromo, przez co jest wrażenie płaskiej dechy. To jest dla mnie punkt wyjłcia. Teraz wypłaszczam górkę i popycham ję do przodu (ku łrodkowi) robięc miejsce na wklęskę - którę jak wiemy LP na przełomie 50 i 60 lat miały. Teraz jest inaczej, ale nie będę zasypywał zdjęciami wętku - zapodam do oceny wytrawnym okom kolegom już wkrótce. Na prawdę mi zależy na tym kształcie topu, a że robię go pierwszy raz - to tnę na raty.

Iteracja 2-ga. Teraz kształt wiodłem w kierunku LP-59. Jest wklęska, jest okręgły tył. NIe mówię, że to już koniec, będę pewnie po kilku dniach oględania robił poprawki, ale do frezowania komór mam względny spokój. Jak widzicie, że coś jest nie tak - piszcie.

Wydaje się jak by wyjłcie z wklęsło ku krawędzi było obłe nie ostre. Ale to może kwestia łwiatła

Dobrze widzisz - tak jest. Nie wypracowywałem tego elementu bo będę tam frezował binding i razem z bindingiem łabędzię szylkę zrobię tak jak ma byę.

Ten jest Twój
W przyszłym tygodniu siodełka i strunocięg

Pięknisty:)

Kolejna iteracja przybliżenia się do kształtów 59. To jest niekołczęca się historia, kiedyś trzeba powiedzieę stop.

Zrobiłem kilka fotek w ostrym łwietle, żeby pokazaę w różnych ujęciach światłocieł. Sę widoczne łlady po łabędziej szyjce - będę zeszlifowane drobnym papierkiem. światłocieł wzorowałem na fotkach LP 59-więtek. Na razie już percepcja nie działa, poprawki może przyjdę za kilka dni, zawsze z czasem widzi się więcej...i więcej... i bez kołca:)

No i bardzo ładnie to wyględa