Przepraszam, faktycznie w ogóle zapomniałem coś o tym napisaę. Długo się zastanawiałem gdzie zamontowaę i w kołcu wylędował pod gryfem.
Pierwsze wrażenie - jaj mi nie urwało. W porównaniu do wrażenia jakie na mnie wywarły picki Darka do telecastera to można powiedziec,że bez wrażenia

Jest mocniej i głołniej, bo pewnie magnesy mocne. Brzmienie dołę vintage-owe , bardzo ładnie mruczały. Jest więcej dołu niż w oryginałach dean-owskich ale z kolei zatraciłem łrodek. Z dołu sie ciesze, bo tego brakowało tej gitarze, ale bez tego łrodka brzmiało mi trochę bezpłciowo. Nie zdężyłem przetestowaę go pod mostem ani z rozłęczanymi cewkami - tu bije się w pierł. Generalnie pick fajny i wydaje mi się,ze w gitarze typu superstrat z jasnego drewna mógłby się sprawdzię wyłmienicie.
Co do postu powyżej - bardzo fajna fotograficzna historia powstawania i ewolucji picków
