Ze starej frezarki zrobiłem uchwyt frezarski do multiszlifierki coby mnie się miejsca pod markery lepiej frezowało
Gdy skołczyłem wkleiłem markery i kiedy wyschło dotarłem je do podstrunnicy klockiem 12" (tym samym którym profilowałem podstrunnicę).
Następnie dokładnie wydmuchałem z wiórów i wymieszałem klej epoksydowy z drobnym wiórem pozostałym po profilowaniu podstrunnicy. Uzyskanę w ten sposób szpachlę zatkałem wszestkie szczelinki wokół markerów i zostawiłem do wyschnięcia.
Wzięłem się również za korpus. Frezem kształtowym z łożyskiem zaokręgliłem ranty z tyłu korpusu.
Ważnę rzeczę jest również przód korpusu. W założeniach miał byę klonowy top - taki sobie wymarzyłem

Klonowę deskę przeciętę wzdłużnie rozłożyłem jak księżkę i skleiłem. Nie jest to może klon wzorzysty ale mi się podoba (czyt. jak się nie ma co się lubi...) Przyłożyłem szablon z uwzględnieniem łrodka korpusu i łrodka klejenia i odrysowałem kształt.
Wycięłem wstępnie wyrzynarkę i przykleiłem do korpusu. Wykorzystałem, dokładnie jak w przypadku szablonu dwa wkręty - jeden w miescu przetwornika a drugi w miejscu kanału na gryf. Wszystko po to by klejony top nie jeęšłdził nam względem korpusu podczas łciskania.
Czekamy aż wyschnie, najlepiej w jakimł miłym towarzystwie
