poco pisze:Palisander, ten lutnik, to chyba tylko sam o sobie tak mówi. Elvis nie dał nam odpowiedzi na podstawowe pytania, a my próbujemy czynię voodoo na odległołę. Sam o tym pisałeł! o tym kurczaku i krwi.
Pozdrawiam, Ryszard
Chodzi tutaj o pokrycie 15cm wełnę mineralnę i styropianem.
A tak bardziej serio, to pewnie lutnik miał na myłli gięcie na goręco nad płomieniem.
Tak jak wygina się smyczki. Czy gięcie tę metodę szyjki jest bezpieczne?
Tego nie wiem.
Szkoda pisaę na ten temat i prowokowaę dalsze bezsensowne dyskusje ku czyjemuł zadowoleniu. Pożartowaliłmy trochę, połmialiłmy się ... To chyba tyle. Myłlę, że kolega Elvis 49 dostał jasnę i rzeczowę odpowiedęšłco powinien zrobię i gdzie się udaę.