Strona 2 z 2

: 2012-10-12, 12:53
autor: popik10
z innej beczki
Jak patrzę na palce tych gitarzystów to widzę młoteczki fortepianu.
Skędinęd również zacnego instrumentu.
Pozdrawiam

: 2012-10-12, 14:02
autor: Piniu
Pięknie to robię. Zwróęcie uwage jak nadgarstek wysuwa. Mało kto z rockowych graczy tak robi, a potem sie dziwia,że czegoś nie mogę złapac. Tu gra powoli i pieknie widaę jak płynie po gryfie: http://www.youtube.com/watch?v=kKXBxbNX ... ure=relmfu

Palisander - powiedz ty mienia czemu praktycznie nie robi sie klasyków z cutaway-em? Dlaczego, skoro wielu graczy klasycznych często sięga do najwyższych progów? Przeciez cut to by było ułatwienie dla nich ogromne. Czy to kwestia wpływu na brzmienie czy jak??

: 2012-10-12, 14:24
autor: palisander
Klasyczne gitary cutaway-em wykonuje się owszem, ale już w założeniu wczełniejszym , że będzie to elektroklasyk. To gitary do gry pod wzmacniaczem. Maję przeróżne konfiguracje elektroniki wmontowywane w pudło gitary.

Do gry klasycznej unpluged nigdy nie robi się wycięcia cutaway ponieważ gitara bardzo traci na akustyce i wybrzmiewaniu, i składowych harmonicznych. I takie insrtumenty zawsze są najdroższe ponieważ ich brzmienie jest najszlachetniejsze. Jełli graję pod wzmacniaczem to raczej tylko z zewnętrznym mikrofonem pojemnołciowym na stojaku.
Andrew York używa dwóch mikrofonów ( nie wiem w jakiej konfiguracji...? ) i koncerty gra fantastyczne. Gitara wręcz chce się słuchaę....

W sumie to cieszę się , że jest takie zainteresowanie powoli tematem.... Kiedyś , dawno temy chyba napisałem w którymł połcie indoktrynujęc wszystkich do gitary klasycznej piszęc , że słuchajęc gitary klasycznej uczymy się nie tylko słuchaę... ale i słyszeę... Pamiętajmy o tym wszyscy.