Wysokołą progu zerowego - jak i dlaczego.

Mosty , klucze , progi , trussrody etc.

Moderator: poco

poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Już ten temat był poruszany, ale dla jasnołci i poparcia mirzara proponuje jeszcze jeden link do tematu progu zerowego stosowanego u znanego wytwórcy.
http://www.magazyngitarzysta.pl/sprzet/ ... hadow.html
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Tanto
Posty: 274
Rejestracja: 2013-10-22, 19:04
Lokalizacja: Dobra

Nieprzeczytany post autor: Tanto »

Ostatnio 'popełniłem' dwie podstrunnice z progiem zerowym (jedna to naprawienie tego co skopałem robięc w młodołci gryf do arch-top'a, a druga do Jolany) i niestety pojawiła się rzecz która skłania mnie do wybierania opcji z progiem zerowym o identycznej wysokołci co pozostałych progów. W podstrunnicy do Jolany dałem wyższy próg i przy hamer-on na strunach basowych w okolicy 12 progu pojawia się dodatkowe 'brzdęknięcie' wynikajęce z tego że struna wpada w drgania na dwóch odcinkach. Nie słychaę go jak wytłumię palcem strunę gDzieł pomiędzy 0 a 12. Podobny efekt mam w Diamancie z wyższym progiem zerowym, tylko nie jest on tak dęšłwięczny. Przy gryfie który ma wszystkie równe progi takiego podwójnego wybrzmiewania nie zauważyłem.
Ten efekt 'zanika' jak dęšłwięk idzie przez wzmacniacz i można się tym nie przejmowaę, ale przy graniu bez prędu trochę mnie irytuje.
Nie wiem czy to normalny objaw, czy takie moje szczęłcie, ale uznałem że warto o tym wspomnieę.
wojtek
Posty: 447
Rejestracja: 2012-07-27, 20:19
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post autor: wojtek »

@ Makowy też nie rozumiem idei wyższego zerowego progu wstawiam takie same zerowe jak i kolejne progi i czy w gitarach basowych czy innych się sprawdza jesli jest dobra łódka to nie ma potrzeby kombinowaę .
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2960
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

wojtek pisze:Makowy też nie rozumiem idei wyższego zerowego progu
Siodełko tez przecież robisz ciut wyższe aniżeli pierwszy próg ;) To niby ta sama idea. W praktyce zał sam się już przekonałem, że można daę takie same progi i jest bardzo dobrze.
Może to kwestia materiału - nie wiem. Ja robię to tak,ze zerowy prog nabijam na kołcu po szlifie pozostałych. Jest on wtedy cały i nienaruszony i zapewne ciut wyższy ale to jest bardzo mały ciut :)
Awatar użytkownika
tomasszz
Posty: 321
Rejestracja: 2013-12-01, 01:39
Lokalizacja: CiechanĂłw
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: tomasszz »

Ja osobiłcie zauważyłem, że jak prożek zerowy (czy to w postaci nacinanego siodełka czy progu metalowego) jest wyższy, to wiosło generalnie jest mniej wygodnie w graniu :) Jak robię to zawsze "na równo" ;)
ODPOWIEDZ