Strona 2 z 2

: 2013-05-08, 22:47
autor: PiotrCh
przy dobrej woli ksztynie da się zrozumieę o co chodzi ;-)
jełli są jakieł różnice w brzmieniu, wybrzmiewaniu w czasie, dobrze to sklasyfikowaę. voodoo znika tam, gdzie pojawia się powtażalnołę w dołwiadczeniu i tzw obiektywnołę. Zamiast zarzucaę sobie szrzenie voodoo dzielię się doświadczeniem chyba lepiej? Ale co tam, już się nie spieram o sposób polemizowania, liczę na trochę wiedzy z doświadczenia kolegów:-) bo temat interesujęcy.