Forum Lutnicze

Psycho pisze:Na zdjęciu nie widaę, ale przy tym metalowym czymł co jest w kanale pod podstrunnicę (metalowe widaę) jest silikon. To normalne? po co to tam może byę?
Kiedy zbierałem informacje do budowy gitary trafiłem na wętek gdzie jeden z forumowiczów miał problem z drgajęcym prętem czy coś w ten deseł, i jednę z metod jakę chciał zastosowaę było wylanie silikony, ale chyba nikt się do tego nieustosunkował za bardzo i metoda nie została dogadana

Silikon może byę właśnie po to, żeby pręt się nie obijał o ten profil aluminiowy gdy gryf drga.

Co do tego silikonu, to dla mnie jest "zabijanie " dęšłwięku "z gryfu" Gryf powinien pomagaę w przekazie drgał nie tłumionych, a wszelkie miękkie "polepszacze-ułatwiacze" tylko gaszę drgania.
To tak , jakby gryf owinęł dętkę od roweru. Efekt pogłębia się , kiedy dodamy do tego tłumięce włałciwołci dłoni muzyka.
Przesadziłem, ale celowo, dla lepszego efektu.
Dla mnie już nie do przeskoczenia jest opakowanie trusroda w folie termokurczliwę. Po co! Co przez to się uzyskuje! Dokładnie , pogorszenie włałciwołci gryfu.
Wszystkie konstrukcje stratów, tele i wielu innych nie maja takich udziwnieł. Tam blokowanie trusa jest realizowane poprzez wkładki drewniane, o które opiera się pręt lub kształt kanału. Tam nic nie bedzie brzęczeę!
Dodatkowo, jeżeli truss jest wkładany od góry pod podstrunnicę, jest on przykrywany cienka listewkę/fornirem nawet, ale nie pakuje się żadnego silikonu!
Silikon najlepiej się sprawdza i wyględa w "cyckach"- kobiety, bez obrazy.
Usunęę natychmiast to badziewie z kanału, a postaraę się wpasowaę kawałek drewienka.
Wiercię może by się dało podstrunnicę od góry w miejscu markera, co? Te dwa progi w prawo, czy w lewo nie zrobię dużej różnicy.
Pozdrawiam, Ryszard

Hmm hmm:P Serek szwajcarski się trochę zrobi z tej podstrunnicy. W sumie itak nie ma markerów
No to nic, skołczę moję gitarkę (zaraz rok pyknie jak ję rębię ) i się za to wezmę.

Pozostaje tylko kwestia wykołczenia.

Kolejne przemyłlenia i pomysły mile widziane

Pozdrawiam