Strona 2 z 8

: 2013-09-09, 22:18
autor: poco
Klon jest ciekawym drewnem i można z niego zrobię wiele.
Co do wykorzystania tego akurat kawałka, to mam mieszane uczucia.
Patrzęc na te zdjęcia wyględa tak, jak deska uzyskana z "garba" (łuku) , jaki tworzył w tym miejscu pieł - oflisy na poczętku i na kołcu deski. Przebieg słojów/włókien w takim kawałku będzie nierównoległy, co wynika z geometrii przecięcia wycinka torusa (bryła geometryczna przypominajęca kształtem napompowanę dętkę ), czyli częłę ich lub wszystkie będę przecięte płaszczyznę cięcia od strony oflisów. Na krótkim odcinku może nie, ale generalnie kawałek nie za bardzo na pełny gryf. Moim zdaniem. :-/
Co do wymanipulowania na korpus, to tylko na lakierowany permanentnie (rysunek drewna pod bezbarwny bardzo nieciekawy), ale współczuję obróbki takiej deski z nieregularnym usłojeniem. Mogę pojawię się wyrwania klinowe nie do naprawienia, a zatem tylko małym wiórkiem i cięgła kontrola kierunku wejłcia i wyjłcia b. ostrego narzędzia - "z włosem" lub "pod włos" i to we wszystkich kierunkach. :-D
Staraj się uniknęę problemów, a zatem bez połpiechu i przemyłlane działanie.
Pozdrawiam, Ryszard

: 2013-09-10, 07:31
autor: popik10
darek pisze:Deska jest boczna a nie jest łrodkowa .To ważne bo nie zwichruje w osi gryfu
Błęd.
Takich desek z łrodka właśnie trzeba szukaę. Tylko łciete drewno musi mieę odpowiednię łrednicę. Wtedy elementy wycinamy nie z łrodka a z boków pnia, bo wtedy przebieg słojów jest najodpowiedniejszy. Dla czego w drewnie rezonansowym łupie się kliny?? Włałnie po to by wszystkie słoje były we włałciwym ułożeniu.
Pozdrawiam

: 2013-09-17, 18:26
autor: kibic
Kolejny etap prac:

- zaokręglenie tyłu
- frezowanie rowka pod binding
- ogólne mizianie

: 2013-09-17, 22:43
autor: Piniu
zakryje ;)

: 2013-09-18, 07:18
autor: kibic
Obecnie przede mnę wiercenie w korpusie otworów na struny. I tu natknęłem na nieoczekiwany problem: stojak na wiertarkę nie sięgę ! :cry:

Jedyne co mi przyszło do głowy to postawię stojak na korpusie i wiercię przez dziurę w podstawie stojaka.....hmmm...

A jak Wy radziliłcie sobie z tym problemem?

: 2013-09-18, 08:04
autor: Odi
Zadziałała mi opcja 'szukaj'! :-o Aż się zdziwiłem, bo zwykle co bym nie wpisał wyskakuje mi 1800 losowych wyników.

http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.php?t=1272

Tu jest szczegółowy opis (z mocowaniem stojaka do 'półki' nad gitarę).

: 2013-09-19, 22:35
autor: kibic
Darek mnie zawstydził i choę rzeczywiłcie płytka zakryłaby te wyszczerbienia to jednak je naprawiłem.

: 2013-09-19, 22:36
autor: kibic
No i wykonałem binding.

: 2013-09-20, 09:28
autor: Piniu
coraz ładniej.. coraz ładniej...

: 2013-09-25, 19:21
autor: kibic
Od kilku dni próbuję z malowaniem. Boki i tył ma byę czerwony (raczej transparent) front czerwono- żółty sunburst. Kilka wniosków z prób:

- bejce zupełnie się nie nadaję bo nie daję odpowiedniej intensywnołci koloru. Barwy są stonowane. O ile żółty jest ok to czerwony szaro-bury. Bejce będę sprawdzaę się w odcieniach żółci i bręzów. Czerwona bejca to porażka.

- przy pomocy barwionego kaponu też nie udało mi się uzyskaę zadowalajęcej intensywnołci koloru. Albo wychodzi blady albo zaczyna kryę (w zależnołci od ilołci zastosowanego pigmentu)

I kiedy już zaczynałem się załamywaę dokonałem odkrycia: najlepszy efekt dał ...... tusz krełlarski :-) Dwukrotne pokrycie daje odpowiednię intensywnołę koloru a jednoczełnie jest transparentny. Na dodatek rozwodniony tusz daje znakomite możliwołci tworzenia przejłę kolorów.

I na to wychodzi, że do barwienia zastosuję tusz krełlarski a potem na to poliuretan.

Co koledzy sądzę o mojej metodzie?

: 2013-09-25, 19:59
autor: popik10
Ciekawe, możesz zrobię próbę czy da się to mieszaę z nitro??
Ja tutaj mieszałem bejcę spirytusowę z nitro właśnie, ale Ty chcesz wejłę w poliuretan jak widzę.
Nie chce mi się jeęšłdzię za tuszem, gdybył mógł zrobię taka próbkę.
Jełli jednak tusz jest na bazie wody to nic z tego nie będzie.
Pozdrawiam

: 2013-09-25, 22:20
autor: poco
Tusz jest silnym barwnikiem, jest na bazie chyba spirytusu i czegoś tam jeszcze, ale mogę byę problemy z uzyskaniem jednakowego wysycenia kolorem.
Chodzi tu głównie o możliwołę powstania plam kolorowych, których potem już niczym nie wyprowadzi, a usuwanie barwnika, to porażka. Pozostanie jedynie tylko permanentny kolor.
Musiał był spróbowaę położyę kolor natryskowo, ale najpierw próby na obcym materiale, aby nie spieprzyę.
Najlepszy efekt, co do intensywnołci koloru, daje nakładanie wielu warstw i kontrola efektu, a próbnik wykonuje się na obcym kawałku pokrywajęc go wielokrotnie tak, że każdę następnę warstwę separuje się na kawałku już pomalowanym.
Daje to efekt jakby paskami malował, przykrywajęc każdorazowo coraz większy odcinek.
Na kołcu wyjdzie tak, że otrzymasz wzorzec, na którym widoczne będę wszystkie kolejne warstwy barwnika i jeżeli teraz całołę polakierujesz bezbarwnym wybierzesz takę ilołę warstw , jaka będzie Ci najlepiej pasowaę optycznie.
To zabawa, ale efekt murowany.
Pozdrawiam, Ryszard

: 2013-09-25, 22:26
autor: kibic
Tusz jest na bazie wody więc nie wchodzi w rachubę mieszanie go z nitro. Inna sprawa po co go mieszaę z czymkolwiek skoro sam tusz daje mi odpowiedni kolor.

Próbki wykonałem na jesionie i na klonie i w obu przypadkach wychodzi naprawdę dobrze. Daje intensywny kolor a jednoczełnie cięgle doskonale widaę słoje. Następnie zrobiłem próbkę i położyłem poliuretan na tusz i kolor wyszedł jeszcze ładniejszy


Poniżej zdjęcie próbki na jesionie (ta ciemniejsza plama to poliuretan)

: 2013-09-25, 23:31
autor: shopiK
A takie pytanie. Jak już się drewno pokryje tuszem (jak bejcę) to po odparowaniu/wyschnięciu wody można już chyba nitro pryskaę - tak, czy nie?

: 2013-09-26, 05:51
autor: kibic
poco pisze:Tusz jest silnym barwnikiem, jest na bazie chyba spirytusu i czegoś tam jeszcze, ale mogę byę problemy z uzyskaniem jednakowego wysycenia kolorem.
Chodzi tu głównie o możliwołę powstania plam kolorowych, których potem już niczym nie wyprowadzi, a usuwanie barwnika, to porażka. Pozostanie jedynie tylko permanentny kolor.
Musiał był spróbowaę położyę kolor natryskowo, ale najpierw próby na obcym materiale, aby nie spieprzyę.
Jak mówiłem tusz jest na bazie wody.
Co do wysycenia nie mam 100% pewnołci bo próbki robiłem na stosunkowo małej powierzchni ale już nawet z tych prób wynika, że tusz ładnie się rozprowadza i nie daje plam czy przebarwieł. Moim zdaniem wystarczy kłałę warstwy (nawet gębkę) na całej powierzchni a uzyska się jednolitę barwę. Ew można tusz nieco rozwodnię wtedy do zabarwienia trzeba będzie zostosowaę więcej warstw ale różnice pomiędzy warstwami będę jeszcze mniejsze i łatwo będzie uniknęę przebarwieł.

Co do jednego pełna zgoda - tuszu nie da się usunęę. Penetruje drewno głęboko i choęby nie wiem jak szlifowaę zawsze coś zostanie więc jełli coś nie wyjdzie zostanie tylko pokrycie lakierem permanentnym (co przecież nie jest jakimł dramatem ;-) )