Strona 2 z 3
: 2013-12-02, 08:36
autor: Piniu
Ry. pisze:Jak na razie pozbywam się czarnego, fatalnego lakieru za pomocę papieru łciernego, na razie w swoim pokoju. Trochę syfu się robi, ale jest znołnie. Jak tylko przekonam matkę, że to, co aktualnie robię, ma jakikolwiek sens, to przeniosą się, mam nadzieję, do garażu; narzędzia będę kompletowaę prawdopodobnie adekwatnie do bieżęcych potrzeb.
Jak matka zobaczy syf w pokoju to sama cie do garażu wywali

Szlifuj szlifuj...
: 2013-12-02, 21:25
autor: Ry.
Tak wyględa to żółtawe miejsce. Kilka delikatniejszych od tego plam jest też w paru innych miejscach.
Jutro jadę kupię drewno na podstrunnicę, to zacznę się bawię.
Wyniknęł też inny problem. Mianowicie, gryf, mimo że orginalnie przylegał do pudła, teraz od niego odstaje. Czy da się temu jakoł zaradzię?
: 2013-12-02, 22:32
autor: poco
Jeżeli gryf się nie rusza w gnieęšłdzie, to niech tak zostanie, albowiem nawet po lakierowaniu drewno będzie pracowaę.
Gitarę owił/opakuj szczelnie w papier gazetowy, stare gazety, a tym samym ochronisz drewno przed wnikaniem wilgoci (papier wchłonie wilgoę zewnętrznę), bo nie masz możliwołci przechowania jej w kontrolowanej atmosferze.
Dodatkowo , te gazety będę oddawały wilgoę, a zatem stworzysz coś w rodzaju kokonu/kapsuły.
Jeżeli zdecydowałał o sposobie barwienia pudła i gryfu oraz lakierowania, to dobrze by to było zrobię przed podstrunnicę-starę usunęę teraz, a całołę pozostałę ,za wyjętkiem gryfu - z wiadomych względów. Ten polakierujesz po montażu podstrunnicy.
Potem będę dalsze zabawy z podstrunnicę, ale to nie problem, bo całołę już będzie miała własnę barierę ochronnę.
Polerowanie też zostaw na sam koniec.
Pozdrawiam, Ryszard
: 2013-12-03, 00:11
autor: wojtek
Na moje oko te plamy to od słołca i zacieki albo podgniły gryf .Pudło zostaw bo plam nie zeszlifujesz tylko sklejke przetrzesz .Teraz trza by podstrunnice zciachaę ,na goręco nożem powinna pójłę ,najlepiej mieę pod rękę dwa cieniutki i grubszy do podważania .Trzeba to robic po troszeczku grzac nóż i z wyczuciem żeby szyjki nie pocięc ,potem co odkleisz odginasz wkładasz grubszy nożyk odginasz lekko i dalej łęcznie z tym co na korpusie .Potem ocenisz stan zamocowania gryfu .
: 2013-12-03, 08:14
autor: szlifek
Witam.
Myłlałem że to jakieł plamki tylko.
A to spore nacieki.
Z papierem uważaj - możesz wyryę dołki - dopiero wyjdę jak pomalujesz.
I tak chyba musisz pomalowaę na jakił kolor.
Pozdrawiam.
: 2013-12-03, 09:32
autor: popik10
To też mogę byę plamy od kleju po produkcji. Może jeszcze lekkie szlifowanie by pomogło albo cyklina. Jak się nie ma tego w ręce to trudno orzec. Diabli wiedzę co to jest.
To tania gitara i różne rzeczy maskuje się lakierem.
I wcale nie trzeba dawaę kryjęcego żeby to zamaskowaę.
Można podbarwię transparentny i ładnie to przykryje, widaę drewno i nie widaę plam.
Tyle mojego dodatku.
Dziewczyna się pojawiła i chłopaki prowadzę jak po sznurku
Pozdrawiam
PS. Po zastanowieniu na pudle to wyględa jak nie dotarty podkład, ale na 100% pewny nie jestem. Ech.... znowu jakił wytwór defilopodobny - znaczy najtałszym sumptem wykonany.
: 2013-12-03, 18:56
autor: Ry.
Włałnie udało mi się odkleię podstrunnicę od gryfu.
Na razie chyba nieco zwolnię tempo, bo i tak przed łwiętami nie ma co myłleę o kołczeniu, nie kupię wszystkich potrzebnych mi rzeczy za niecałę stówę. Biorę się więc za szlifowanie i dam znaę, jak będę mieę kolejne wętpliwołci. Lub - daj boże - skołczę.
: 2013-12-03, 20:50
autor: poco
Raczej oderwałał tę podstrunnicę. Nie czytasz postów forumowych, nie postępujesz zgodnie ze wskazówkami. Nie dziw się zatem, że będziesz zbierała baty od życia. Płeę nie czyni cię nieomylnę i nie daje prawa do handicapu , a skoro jesteł na forum, to nie wymyłlaj prochu.
Jeżeli ma tak wyględaę dalsze reaktywowanie, to czarno to widzę. Ale, może się mylę.
Teraz przynajmniej nie wyrwij gryfu razem z gniazdem.
Pozdrawiam, Ryszard
: 2013-12-03, 21:11
autor: wojtek
To to na pudle to pozostałołci po podstrunnicy czy dziury

?
: 2013-12-03, 21:21
autor: popik10
Chyba jednak podstrunnica

Pozdrawiam
: 2013-12-03, 21:40
autor: wojtek
popik10 pisze:Chyba jednak podstrunnica

Pozdrawiam
Marne zdiętko ,ale jak tak to spoko (gra i buczy

: 2013-12-03, 22:38
autor: popik10
Ta podstrunnica chyba ze sklejki była, stęd takie resztki. Swoję drogę nie lepiej kupię za 100 zł zdezelowanego defilady z płytę ze łwierku i tam się bawię? A nie reanimowaę sklejkowe truchło?
Pozdrawiam
: 2013-12-03, 23:46
autor: wojtek
popik10 pisze:Ta podstrunnica chyba ze sklejki była, stęd takie resztki. Swoję drogę nie lepiej kupię za 100 zł zdezelowanego defilady z płytę ze łwierku i tam się bawię? A nie reanimowaę sklejkowe truchło?
Pozdrawiam
Ostatnio znalazłem w starym warsztacie klasyka made in japan zrobiłem przekrój wzdłużny dzieciom na prezentacje ,okazało sie totalnym badziewiem płyta łwierk sklejowy opdstrunnica jakieł jasne a na wierzchy orzech taki z niej japoniec był ,ale na serio było napisane made in japan
Nie wiem może do nauki będzie dobra wszak Ry pracuje w tempie błyskawicy

: 2013-12-04, 09:36
autor: popik10
O....... ze sklejki dużo zacnych konstrukcji powstaje choęby gibson 335
link >
Nazywaję to płyty laminowane

(zawsze to ładniej nazwane niż sklejka)
Ale prawda jest taka ze to zupełnie inna konstrukcja - semi hollow body.
I gra się na tym głównie elektrycznie.
I tam ma to prawo bytu - ale w hollow body jakim jest klasyk albo akustyk to ja bym tego unikał. Wiem, są takie gitary bo i u mnie w domu stoi sklejkowa yamaha, i nawet to jakoł gra.
Ja jestem jednak zwolennikiem drewna, i o ile na boki i plecy kompozyt jest "dopuszczalny" to na to co gra - czyli płytę rezonansowę już nie bardzo.
Dla ciekawych - Dovina ze łwierkowę lita płytę kosztuje 2000 zł. Sklejkowa Yamaha 600 zł.
Ale i takiego defila można doprowadzię do porzędku tylko trzeba trochę pracy, dużo pracy. W zasadzie lepiej chyba budowaę od nowa

. To jak z remontem domu.
A co do japołczyka rocinanego przez Ciebie
Wojtek, to pewnie juę wtedy mieli u siebie Lidla.
Bo widziałem podobnę gitarę wczoraj w sklepie, z "papierowej" sklejki
Ry a Ciebie przepraszam za offtop
Pozdrawiam
: 2013-12-04, 15:22
autor: wojtek
popik10 pisze:O....... ze sklejki dużo zacnych konstrukcji powstaje choęby gibson 335
link >
Nazywaję to płyty laminowane

(zawsze to ładniej nazwane niż sklejka)
Ale prawda jest taka ze to zupełnie inna konstrukcja - semi hollow body.
I gra się na tym głównie elektrycznie.
I tam ma to prawo bytu - ale w hollow body jakim jest klasyk albo akustyk to ja bym tego unikał. Wiem, są takie gitary bo i u mnie w domu stoi sklejkowa yamaha, i nawet to jakoł gra.
Ja jestem jednak zwolennikiem drewna, i o ile na boki i plecy kompozyt jest "dopuszczalny" to na to co gra - czyli płytę rezonansowę już nie bardzo.
Dla ciekawych - Dovina ze łwierkowę lita płytę kosztuje 2000 zł. Sklejkowa Yamaha 600 zł.
Ale i takiego defila można doprowadzię do porzędku tylko trzeba trochę pracy, dużo pracy. W zasadzie lepiej chyba budowaę od nowa

. To jak z remontem domu.
A co do japołczyka rocinanego przez Ciebie
Wojtek, to pewnie juę wtedy mieli u siebie Lidla.
Bo widziałem podobnę gitarę wczoraj w sklepie, z "papierowej" sklejki
Ry a Ciebie przepraszam za offtop
Pozdrawiam
Popiku 10 tam w ES było zaplanowane klon topola klon ,ciekawe ile by taki kosztował z drewna

.Sam nie raz sie zastanawiam czy nie warto by zajęę sie robieniem klejonych profilowanych dek .
Biedronka jest che che
dołęczm sie do przeprosin Ry i czekam na dalsze relacje z prac