Forum Lutnicze

tylko 150? ja kołczę na 400

Powyżej 150 nie ma znaczenia ,jeżeli deska ma byę lakierowana.

Gosą, który mi lakieruje cos czasem twierdzi inaczej. Jak mu nie przyniose elementu gładkiego to nie mam co szukaę. Twierdzi,ze jak jest dobrze przygotowane to i lakieru nie musi tyle walię.

Pory drewna sa wieksze niz rysy gradacji 300 na przyklad. Ja uzywam przede wszystkim nitro i po kazdej warstwie szlifuje. Sprawdza sie znakomicie.

Zenek_Spawacz pisze: i po kazdej warstwie szlifuje.

Hę, jakbym miał wskazaę czynnołę której najbardziej nie lubię podczas budowy instrumentu to byłoby to właśnie szlifowanie lakieru

Fakt , to fajne zajecie. Przy pierwszych warstwach czasami trzeba "sie cofnac" z pracami bo wtedy wlasnie widac dokladnie bledy. Male nieregularnosci , ktorych czlowiek wczesniej nie wylapal.

To uważasz Zenku,że dołwiadczony stolarz - lakiernik drewna nie wie co mówi?? Ja nie neguję w żadnym wypadku tego wszystkiego co na forum p lakierowaniu pisze, ale od lakierowania telecastera nie mogę znależę odpowiedzi na to zagadnienie. Tele był lakierowany poliuretanem i jak słyszałem od niego taka gładka powierznia pozwala na naniesienie znikomej ilołci wypełniacza do porów oraz potem cienkiej ilołci lakieru. W sumie to mi sie wydaje logiczne.

Wczesniej szlifowalem jak pokrecony do 600. W ksiazce Kocha na temat lutnictwa przeczytalem o ograniczeniu do 150 i uzywam . Faktycznie nie ma wielkiej roznicy. Poza tym nie stosuje zapychaczy porow.

Znalazlem moje nagranie na pierwszym przeze mnie zbudowanaym jazz basie. Wstawiam jako ciekawostke. Nagranie ma juz ladnych kilka lat.

https://soundcloud.com/zenek-s/slap1-1

Piniu pisze:... i jak słyszałem od niego taka gładka powierznia pozwala na naniesienie znikomej ilołci wypełniacza do porów oraz potem cienkiej ilołci lakieru. W sumie to mi sie wydaje logiczne.

Dobrze mówi, jednak sporo zależy od gatunku drewna z jakim mamy do czynienia - wygładzanie porów papierem 400 w przypadku dębiny lub jesionu jest walkę z wiatrakami, z kolei przy 'gładkich' gatunkach wypieszczenie drobnym papierem ma sens bo można położyę ciełsze warstwy lakieru i zaoszczędzię sobie czasu i wylanego lakieru który zeszlifujemy żeby wyrównaę 'rysy'.
Dobór odpowiedniej (preferowanej) metody jest dołę elastyczny.

Nastepny korpus jest inspirowany basem Larrego , Tak mnie naszlo przy lakierowaniu na bialo...

A tak w ogole zrobilem stojak do korpusow...

Czy musisz nas katowaę?
Pozdrawiam, Ryszard

Dzisiaj lakierowanko...
Dwa korpusy poszly na warsztat. Pierwsza warstwa.





A w przyszlym tygodniu GRYFY....

Lakierowanie jeszcze nie skonczone ale dzisiaj juz bawilem sie w dobieranie hardware.
Taki wariant podobal sie mi kolorystycznie najbardziej...

Jeszcze jeden korpusik , tym razem dla tych , ktorzy nie uzywaja plytki ze wzgledow brzmieniowych ale odczuwaja jej brak ze wzgledow estetycznych...