Forum Lutnicze

Piotrek, a jak to się szlifuje? Nie ma problemów? To jest naturalna muszla abalone?

To jest laminat z naturalnych muszli paua. Jełli nakleisz na epoxy ten laminat na fornir to szlifuje się bajecznie! Bez naklejania masakra ! Cienkie i kruche. Doszlifowanie całej rozetki, razem z cięciem kawałków z płytki zajęło mi jakieł 40 minut. Laminat tnę ostrzem olfa stosowanym przez niektórych do nacinania slotów na progi, łęczenia kawałków wstępnie papierem łciernym na dremelu a póęšłniej pilnikiem do uzyskania płaszczyzny i odpowiedniego kęta- do tego pokazany wczełniej jig, następnie szlifuje wewnętrzne i zewnętrzne krawędzie koła bez super dokładnołci ponieważ póęšłniej przy frezowaniu na żyłkę wszystko ładnie się wyrównało. Przy szlifowaniu muszli dremelem czuę specyficzny morski zapach Laminat jest bardzo cienki- dlatego póęšłniej lakieruje go lakierem dwuskładnikowym by utwardzię wszystko. Szybkołę oraz komfort pracy zdecydowanie na plus w porównaniu z normalnymi muszlami.

dzięki, a powiedz, teraz masz do zeszlifowania 0.5mm rozetki. Czy na tej głębokołci (-0.5) on wyględa tak samo?

No wlasnie nie. To jest taki fornir z muszli. Muszle sa wklejone 0.3mm nizej niz swierk i to 0.3mm przeznaczam na lakier ktory chroni muszlowy fornir. Okolo 0.5 mm nad swierk sa teraz wklejone zylki. Mniej wiecej do tej wysokosci zalewam muszle lakierem, a pozniej calosc zostanie zeszlifowana. Sam fornir z muszli po zakupie ma jakies 0.2 moze 0.3 mm nie pamietam dokladnie, ale plus epoxy i fornir pod muszla daje mi 1mm grubosci

Wszystko jasne - dzięki:)
ładna i porzędna robota - można się uczyę

Dzieki ! Uczyc to ja sie jeszcze musze

Jak będzie chciał raz kiedyś piezzo wstawię to trochę do dupy:)

popik10 pisze:A takie rozwięzanie mostka??


P

Ano skłaniam się bardziej do klasycznej konstrukcji mostka, ale bez kołków Rozeta już praktycznie gotowa. Plecki się już belkuję. Back Joint Reinforcement wycięty z odpadu z topu, belki łwierkowe. Plamy na padauku to woda po czyszczeniu kleju.

Mam takie pytanie przy okazji tego projektu.
Czy są jakieł preferencje menzurowe i ustawienia progu prostopadłego w konstrukcjach tego typu podstrunnic, co z kompensację (rozumiem, że tak samo realizowana jak tradycyjnie ?
Nie gustuję w takich rozwięzaniach, ale wiedza jest istotna, aby zrozumieę "dlaczego, po co, co zyskujemy", itd.
Co do piezo, to mogę byę w wersji dzielonego mostka dwa elementy i dadzę radę.
Pozdrawiam, Ryszard

Poco - Na to pytanie o preferencje nie odpowiem ponieważ wzorowałem się na innych gitarach. Kompensacja to nie problem- nie ma dla mnie różnicy czy to standardowa podstrunnica czy faned frets (kompensacje na podstawku i tak trzeba wykonaę). Dlaczego i po co - komfort (naturalne ułożenie dłoni), lepsza intonacja, o brzmieniu/ długołci menzury myłlę że nie muszę mówię.

Mam dylemat. Boczki już wygięte, i powoli sklejam je do kupy. Zastanawiam się teraz nad główkę, będzie ona odchylona i doklejona na v-joint, zastanawiam się jak odcięę siodełko i tu zwracam się do Was 1 czy 2 ?

łrodkowe zdjęcie:)

Nr. 2 wyględa lepiej niż 1, ale trudniej zrobię, bo albo powierzchnia frontu główki będzie nierównoległa do podstrunnicy, albo trzeba będzie jakoł złamaę, zaokręglię w miejscu, gdzie jest prostopadła linia siodełka.

Makowy mayo czy ten akustyk masz na myłli ? Piotrek zastanawiam się własnie jak to rozegraę geometrycznie, coś tam sobie dził rysowałem, aczkolwiek na razie jestem w kropce, rozwięzanie z mayo jest proste..

W mayones jest łatwiej, bo przełamanie płaszczyzn jest zakryte kawałkiem podstrunnicy wystajęcym poza siodełko. W akustyku nie wiem, bo nie widaę, ale albo jest łagodne przejłcie, albo cała płaszczyzna główki jest lekko pod kętem, co, moim zdaniem, trudniej zrobię. Ale lepiej wyględa.