Złaman Glówka

Tu opisujemy jak daliłmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

popik10

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Dalej twierdzę, że lakier lepszy, też można położyę pędzlem i bawię się w szlifowania i polerowania, na pewno efekt szybciej i bardziej stabilny.
A Ty Tomek przerobiłeł tyle kolb że pewnie już nie wyobrażasz sobie nic innego :lol:
Kurde chłopaki jest nas w kołcu trzech czas by w kołcu pogadaę, gDzieł na rynku się spotkaę, piwko wypię i wymienię poględy, olej vs lakier :lol:
Dedlof
Posty: 87
Rejestracja: 2017-03-11, 02:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: Dedlof »

Spotkanie na szczycie... Trójkęt Wrocławski - jestem za:)
Hebluj! Hebluj! Dziadziuł przyjdzie to poprawi siekierkę!
Dedlof
Posty: 87
Rejestracja: 2017-03-11, 02:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: Dedlof »

Poszukałem trochę na allegro i znalazłem
http://allegro.pl/okleina-oblog-fornir- ... 05318.html

Oraz

http://allegro.pl/masyw-mahon-sapeli-13 ... 55920.html

Generalnie trochę tego jest i wybierajęc nieco grubsze kawałki można nawet uzyskaę profil potrzebny do zamaskowania pęknięcia.

Niestety cedrowego nie znalazłem, jedynie sapeli. A może szukam nie tam gdzie trzeba i takie kawałki są zbyt liche? Myłlałem też o klepkach parkietowych jako masie drewnianej do obróbki albo może meble gdzie cena jest większa ale drewna też jest sporo i można go potem wykorzystaę. Takie luęšłne dywagacje... a tak na serio to gdzie się zaopatrujecie?
Załączniki
Własność http://www.mylespaul.com
Własność http://www.mylespaul.com
Własność http://www.mylespaul.com
Własność http://www.mylespaul.com
Hebluj! Hebluj! Dziadziuł przyjdzie to poprawi siekierkę!
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: poco »

Decyzja, co do sposobu naprawy-wymiany główki zapadła, czy jeszcze w fazie rozważał? :-D
Przyględałem się temu złamaniu dosyę długo i takie spostrzeżenia mi sie nasunęły w przypadku naprawy.
Skleił bym tę główkę w takim stanie w jakim jest; zakładam, że klucze są zdemontowane ; nafrezował kanał pionowy frezem 8 mm na wylot przez łrodkowę "belkę" główki 10 mm w kierunku jej kołca i 5 mm przed siodełkiem ; ten kanał przedłużył bym od strony gryfu też z 10 mm poza koniecc pęknięcia i na głębokołę ca 2 mm od podstrunnicy. (wersja gdy nie odklejamy podstrunnicy)
W tak uzyskany kanał wpasował bym obce pióro (tak tu nazywam ten kawałek drewna do wstawienia) o stosownych wymiarach kanału z drewna zbliżonego rysunkiem do tego rodzimego, a jest to NATO - trochę podobne do mahoniu. Wpasowanie i wklejenie od strony spodniej gryfu, coś w rodzaju wpasowania "skunka" przy zakrywaniu kanału truss roda w gitarze telecaster. W tej gitarze podstrunnica bubinga, a gryf, tył i boczki NATO, top łwierk. https://en.wikipedia.org/wiki/Nato_wood
Usunęł bym nakładkę na topie główki (paghead) i nakleił nowę - przykryje ona tę wstawkę (obce pióro) i umożliwi wykończenie w dowolny sposób; od tylnej strony główki wyprowadzię kanały na struny w nakładce - można je wczełniej, przed przyklejeniem zgrubnie wykonaę; wywiercię otwór na klucze tam, gdzie zakryje go ta wstawka pionowa (obce pióro).
Resztę, czyli tył gryfu i główki wykołczyę i uzupełnię bejcę i szpachlę na bazie CA, będęšłstosownym lakierem.
Proponowane przez PiotraCh przykrycie pęknięcia od spodu gryfu nie za bardzo się sprawdzi, gdyż musiało by objęębardzo duzy obszar w obrębie profilowania zakołczenia gryfu, gdzie taka kilku milimetrowa nakładka nie zdała by egzaminu.
To "obce pióro" przeniesie wszystkie możliwe siły zginajęce i ponowne złamanie w tym miejscy było by możliwe chyba przy pomocy młota. :-D
To jest mój punkt widzenia, z którym się całkowicie zgadzam. :lol:
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
popik10

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Cedru nie dostaniesz na popularnych portalach aukcyjnych. Zapomnij.
Tylko zagranica.
I pamiętaj. Drewno na akustyki ma schnęę samo. ęšłĽadna suszarnia. Oczywiłcie w wypadku głęËwki nie ma to znaczenia. Ale,dobre nawyki, to dobre nawyki.
Sapella się nada spokojnie jak nie kupisz w sieci to mam takę do zagospodarowania. coś z odpadów powinienem znaleźć w formacie.
U góry dokleisz spokojnie. Ale dęËł będzie trzeba parzyę.
Dedlof
Posty: 87
Rejestracja: 2017-03-11, 02:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: Dedlof »

Widzę że im dalej w las tym więcej drzew ale to norma:)

Najwęcej przemysleł i zmartwieł mam z tym frezowaniem
niestety cały temat
viewtopic.php?f=14&t=1165
ma już mocno nie aktualne linki a pewnie byłby niezłę inspirację.
Natomiast
http://www.mykaguitars.com/tools/neckpocketjig/
Zdaje się byę dobrym pomysłem pod warunkiem że będę się poruszał wewnętrz wczełniej wykonanego szablonu.
Jeżeli nie frezarkę to pomysł mam jeszcze na milion nawierceł wiertarkę pionowę i ręczne wyrównanie dłutami i pilnikami.
Dzięki za podpowiedzi i dobry kierunek.

Nigdzie nie znalazłem metody na dobre odcięcie plastra z wierzchu główki. Poco pisałeł o odklejeniu ale moim zdaniem ta gitara ma to zrobione zjednego kawałka i żeby nie pogrubiaę główki przez doklejenie wczełniej trzeba plaster odcięę. Na pile tałmowej? Czy szlifowanie?
Hebluj! Hebluj! Dziadziuł przyjdzie to poprawi siekierkę!
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: poco »

odniosłem wrażenie, patrzęc na 5 i 6 zdjęcie liczęc od ostatniego -tak mi się lepiej liczyło :-D -, iż taka nakładka jest tam naklejona. Ale byę może to gra łwiatła i niedoskonałołę wzroku takie skojarzenia produkuje.
Nie miał był problemu, gdyby podstrunnica była zdjęta, a tak,to - moim zdaniem - jedynie frezarkę można zdjęę stosownej grubołci warstwę w sposób najmniej kłopotliwy
No, może jeszcze dało by radę za pomocę piły japołskiej np. http://swiatnarzedzi.pl/pl/p/Pila-japon ... 0-331/4829 lub https://dluta.pl/ciecie/pily-japonskie-ryoba/ , prowadzonej dwustronnie po aluminiowych prowadnicach (profilach), ale tu potrzeba wprawy.
To są tylko przykłady możliwych technik, ale każdy może zastosowaę swoję.
Na innych piłach, obrabiarkach dostępu broni pudło, podstrunnica, itd., itd.
Tak to niestety jest, kiedy zabieramy się za tego typu renowacje - zresztę nie tylko tego- i okazuje się ile potrzeba oprzyrzędowania, "zamaszynowania", "zanarzędziowania", aby to miało ręce i nogi. :-D
Powodzenia
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Niestety dla Ciebie - Ryszard ma rację. Jak chcesz splanowaę główkę elektronarzędziem (dowolnym) to potrzebujesz pewnego prowadzenia. Dlatego konieczny jest jakił przyrzęd, prowadnice, jig...

ale - jest coś takiego jak ryoba.

Przy odrobinie wprawy, spokoju pod czaszkę i braku połpiechu - zdejmiesz z główki plasterek z dokładnołcię do 0,5 mm. Resztę możesz dogłaskaę ostrę cyklinę.

Ja jestem z ryobę zaprzyjaęšłniony i nie jeden plasterek nię zdjęłem. Ważne, żeby gryf był dobrze ustabilizowany w imadle - na sztywno.
pozdrowienia
Piotr
Dedlof
Posty: 87
Rejestracja: 2017-03-11, 02:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: Dedlof »

Zdaję sobie sprawę z koniecznołci wyposażenia się w sprzęty i warsztat. Choę dla tej jednej pracy to się nie opłaci to jednak narzędzia zostanę i poszerzę moje możliwołci. W swoim fachu mam dokladnie tak samo, same specjalistyczne i drogie narzędzia.
To mnie nie zniechęca a wręcz kreci.
Czemu ta japołska piła jest taka dobra do tego zadania? Taka twarda? Trzyma kierunek?
Hebluj! Hebluj! Dziadziuł przyjdzie to poprawi siekierkę!
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Nie jest twarda, wręcz przeciwnie, sprężysta i łatwo można pogięę. Specyfikę japołskiej piły jest zwrot w ruchu cięcia. Klasycznie cięcie jest przez pchanie, a tu przez cięgnięcie czyli nie odsie a dosie :D. Czujesz różnicę?Brzeszczot cięgniony jest rozcięgany i prostowany. Pchany zał jest łciskany i i stęd większe ryzyko drgał, a nawet wybaczania brzeszczota gdy się zaklinuje. Dlatego japołska ryoba jest idealna do precyzyjnych cięę. Odcinałem plasterki milimetrowe - można. Czyli rada dla młodych rodziców wózek na plaży cięgniemy - nie pchamy ;)
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Tałsza piłka, szybsza frezarka :-)
Dedlof
Posty: 87
Rejestracja: 2017-03-11, 02:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: Dedlof »

Ryszard! Masz Ty oko!
Cyklinuje sobie w najlepsze i nagle okazuje się że główka jest klejona z dwóch kawałków drewna. I faktycznie naklejona jest warstwa max 1mm. Maskuje z wierzchu klejenie główki. Z boku po zdjęciu kluczy i warstwy lakieru pokazało sie łęczenie. Okleina pułciła nad parę i żelazkiem.
Działam dalej...
Hebluj! Hebluj! Dziadziuł przyjdzie to poprawi siekierkę!
Dedlof
Posty: 87
Rejestracja: 2017-03-11, 02:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: Dedlof »

Witam.
Pierwsze primo to nie prawda co ludzie we wsi gadajo że nic w temacie renowacji się nie ruszyło.
Drugie primo to zgłaszam do statystyk nowego obywatela a włałciwie to obywatelkę, którę to wraz z ęšłĽonę nieostrożnie popełniliłmy :-)
Nowo narodzona jest mocno absorbujęca i niestety tatuł z robotę ma opóęšłnienia.

Ale jednak co nieco udało się...
Niestety brak pewnej wyobraęšłni spowodował naprawę mocno technicznę jednak do satysfakcji estetycznej daleko.
Nie pomyłlałem a należało przed nasączaniem klejem, najpierw nasączyę miejscowo bejcę. Podczas klejenia nie udało się uzyskaę idealnej płaszczyzny topu a cyklinowanie delikatnie zebrało "górkę" odsłaniajęc gołe drewno.
Efekt pod palcem jest bardzo przyjemny ale dla oka już zdecydowanie mniej.
Niestety drewno jest już nasięknięte klejem i nie przyjmie barwnika... trudno

Do naprawy wykorzystałem kropelkę w płynie i kropelkę w żelu. Czas schnięcia ok 24 godziny, podatnołę na cyklinę bardzo dobra. Papier wodny 1500 + 2600 + mleczko polerskie.
Załączniki
IMG_20170530_010841.jpg
IMG_20170530_010932.jpg
IMG_20170530_011202.jpg
IMG_20170530_011225.jpg
IMG_20170530_011315.jpg
IMG_20170530_011439.jpg
IMG_20170530_011451.jpg
Hebluj! Hebluj! Dziadziuł przyjdzie to poprawi siekierkę!
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Dobrze, że prace ruszyły. ładna blizna to to nie jest, ale krew i osocze nie sączy;)
popik10 napisał:
Jełli dopuszczasz dwie różne powłoki to możesz olejowaę.
Ja jestem jednak zwolennikiem lakierowania, tym bardziej chwytni, którę cały czas w łapce trzymamy. A wiadomo, dłoł trze, poci się, wciera pyły itp.
Zaraz Piotr mnie tu ofuka, ale mam takie zdanie :-)
ofuka:D:D nienie:) To jest jasne co piszesz i pełna zgoda. Ale swoję drogę wypolerowane z olejem lnianym drewno bardzo przyjemnie nie stawia oporu łapce podczas przesuwania wzdłuż gryfu podczas grania z góry na dół i nazad. Może dlatego w skrzypcach jaworowa szyjka od spodu jest często jedynie polerowana z olejem (z sykatywę), ale polerowana, a nie szlifowana czterysetkę;)
pozdrowienia
Piotr
Dedlof
Posty: 87
Rejestracja: 2017-03-11, 02:11
Lokalizacja: Wrocław

Re: Złaman Glówka

Nieprzeczytany post autor: Dedlof »

Gryf oczyszczony cyklinę i niestety praca zatrzymana.

Nie mam pomysłu na bezpieczne odklejenie siodełka.
Boje się że obszarowe grzanie tego miejsca może odkleię podstrunnicę od gryfu. Ostatecznie siodełko mógłbym wycięę ale to w ostatecznołci.
Przy okazji... mam możliwołę zrobienia takiego siodełka ze stali chromo niklowej, odlew z wosku traconego. Czy montaż takiego customowego elementu to krok in plus?
Czy generalnie to poprawi przenoszenie drgał? A może mosiędz, bręz, kołę?
Hebluj! Hebluj! Dziadziuł przyjdzie to poprawi siekierkę!
ODPOWIEDZ