Strona 2 z 7
Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-09, 20:34
autor: Paramonov
No nieęšłle, nie spodziewałem sie że będzie boczek. Grubołci jaworu to pod dusza 4,4 może 4,2 i zmniejszaję sie kształtami eliptycznymi do polików na których jest 3 mm i przy krawędzi 2,8. Może Darek ma rysunek grubołci. Bo to jest 4/4?
Co do tematu datowania futerału to futerał wyględa na przedwojenny i temat powinien wylędowaę w koszu.
Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-09, 20:53
autor: kazmod
Dlaczego ma ladowac w koszu ? Bo futeral przedwojenny ? No to jest wlasnie tego rodzaju odpowiedz, ktorej sie spodziewalem. To jest juz jakis wstep do lepszego przyblizenia.
Nie, to nie sa 4/4 a niestety 3/4.
Mam zamiar pocieniac, modulowac grubosc plyt aby uzyskac jak najlepszy dzwiek.
ossso choozzzi- co to takiego ? , " o co chodzi " moze ?

U mnie z wloskim kiepsko !
Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-09, 22:08
autor: Paramonov
Jak jest już zdjęta płyta to można by przynajmniej sprawdzię grubołci. łatwiej zobaczyę to na rysunku niż opisywaę. Ja niema takiego rysunku zawsze po prostu sie mniej więcej to rysuje i robi grubołci w każdym obszarze. Szkoda tylko byłoby naklejonych kartek. Może zmierz ile jest i napisz. 3/4 mogę mieę o 2diesięte mniej niż napisałem wczełniej
Drwię trochę z tamtego tematu. Niby o tych samych skrzypcach co ten a jednak o futerale. Nie uważasz że to robi bałagan?
Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-09, 22:55
autor: kazmod
Mowa o futerale, bo mam prawie pewnosc, ze naleza i nalezaly do skrzypiec. Nie znam sie wiele, ale mysle, ze patrzac na futeral, jego styl, uzyte tam technologie, jest latwiej okreslic wiek samych skrzypiec. W dodatku jest to wszystko w oddzielnym watku.
Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-13, 03:38
autor: kazmod
Tak wiec boczek jest juz gotowy choc skrzypce jeszcze nie sklejone.
Mam pewnosc, ze ten instrument ma co najmniej 100 lat. Wczoraj kupilem drugie, bardzo podobne i dokladnie z takim samym futaralem. Sprzedawca uzasadnia (bez jakis dowodow), ze jego Suzuki (zrobione w Japonii) maja ponad 100 lat. Bede kwestie sledzil dalej, dla mnie jest to wazne. Wkrotce zwroce sie do zainteresowanych tematem , o pomoc w konkretnych sprawach. Krotko, co z tym dalej robic i jak. Licze na zainteresowanie tematem i dalsza pomoc !

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-13, 09:21
autor: PiotrCh
Pasuje - super.
Podziel się - jak odwzorowałeł kształt na formę do gięcia i jak to zrobiłeł? Czuję tu u kolegi inżynierskie podejłcie do tematu. Takim osobom nie wolno mówię, że czegoś się nie da, albo, że coś jest trudne bo to tylko przeszkadza

Pokazuj nam jak robisz poszczególne etapy, a nie tylko efekty

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-13, 15:24
autor: kazmod
OK, nie ma problemu. Wlasciwie to ja to robie. Niektore zdjecia pokazuja moje postepowanie.
Darek, co rozumiesz przez zeberka. Jesli chodzi o male wzmacniajace paski klejone do boczkow (i do plyt !), to jeden z takich paskow jest juz wklejony.
Teraz przyjdzie kolej na modulacje grubosci plyt, dopiero potem skrzynia rezonansowa zostanie sklejona.
Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-22, 02:46
autor: kazmod
witam powtornie,
Jestem juz bardzo blisko sklejenia skrzypiec. Pociaga mnie metoda , ktora widzialem na youtube. Lutnik, niestandardowo, na poczatek skleil skrzynie rezonansowa tylko w 6-ciu miejscach (unikajac nakladania kleju na zeberka) mowiac, ze jak postepowac dalej, wyjasni na nastepnym filmie. Nigdy tego nie zrobil. Mam pytanie jak skleic calosc. Czy on to myslal zrobic (uzywal oczywiscie kleju zwierzecego) nawilzajac woda styki zeberek i plyt liczac na to, ze "hide glue" zostanie wciagniety w szczeliny? Czy tez myslal np. o uzyciu bardzo cienkiego rozgrzanego metalu, zamaczenego w kleju? Nie daje mi to spokoju. Podoba mi sie ta metoda, tylko nie znam calosci postepowania. Ktos moze to wyjasnic ku korzysci wszystkich. Tu jest link do tego filmu :
https://www.youtube.com/watch?v=ocBDR3fyklU
Jutro otworze watek na temat restauracji innych ponad stuletnich skrzypiec - Suzuki. Mysle, ze sa one z lat 1880-1900.
Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-22, 15:22
autor: michqq
Lutnik, niestandardowo, na poczatek skleil skrzynie rezonansowa tylko w 6-ciu miejscach (unikajac nakladania kleju na zeberka)
Chyba nietypowe rozwięzanie, raczej się na nim nie wzoruj, choę generalnie Olsen robi łwietne filmiki.
Czy tez myslal np. o uzyciu bardzo cienkiego rozgrzanego metalu, zamaczenego w kleju?
Zapewne tak planował.
Jak płyta wierzchnia się rozkleja to tak można ję naprawię: wciskajęc klej.
Znane są historie w kórych co łmielsi muzycy sami sobie awaryjnie tak podklejaję własne skrzypce, będęc w trasie koncertowej, używajęc cienkiego ostrza (żyletka, brzytwa) żelatyny spożywczej, oraz... podbródka skrzypcowego w charakterze łcisku.

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-22, 16:17
autor: kazmod
To rozwiazanie, klejenie w dwu etapach mi sie spodobalo, poniewaz nie jestem zbyt szybki, zeby to skleic na "raz" i w dodatku, nie mam jeszcze "klampow" skrzypcowych.
Inna sprawa. Jestem teraz po pocienieniu plyt gornej i dolnej. Drzewo jest odsloniete. Czy ktos mi moglby wskazac odpowiedni podklad do zabezpiecznie tych plyt w jakims sklepie, na allegro. Moze bialko ? Jak je przygototowac. Potem polozyc na to jakis lakier ? Dzieki z gory za pomoc.
Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-22, 16:32
autor: michqq
Jestem teraz po pocienieniu plyt gornej i dolnej.
Acha.
Tam gdzie niepotrzeba to kolega nie jest przesadnie gadatliwy...

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-22, 17:14
autor: kazmod
wa mac. Nic nie zrozumialem. Michqq prosze o pojasnienie wypowiedzi, bo nie ponial

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-22, 17:43
autor: michqq
Wielu lutników uważa że włałciwe grubołci płyt są tym kluczowym elementem tajemnicy w przypadku skrzypiec i niechetnie mówię o technikach pocieniania płyt w starych skrzypcach.
Osobliwie w przypadku właśnie skrzypiec zwięzane sa z tym najrozmaitsze, jakbytonapisaę,
pomysły. Przy innych instrumentach szyjkowych ludzie przejmuja się tym mniej, co chyba zwięzane jest z przekonaniem o wyjętkowej szlachetnołci skrzypiec, ktore to przekonanie jest, jakbytonapisaę, odzwierciedlone w cenie.
Wiedza jest uznawania za niszowę, są ludzie którzy opracowali "spjecjalne systemy" pocienkowywania płyt w starych skrzypacach, i za pieniędze się nimi dzielę, jak na przykład tentutaj:
http://www.kreitpatrick.com/
Podzieli się swoja wiedzę o pocienkowywaniu płyt w starych skrzypcach w celu ich "nastrojenia" za jedne 485 euro.
https://maestronet.com/forum/index.php? ... ick-kreit/
"Nie udawaj Greka", drogi kolego.

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-22, 19:18
autor: kazmod
Nie , nie udaje greka, ale dzieki za wskazanie tego situ. Napewno nie wydam 480 euro. Ale w moim pytaniu, w ogole nie chodzilo o pocienianie plyt (co zrobilem wg. pewnego szkicu), ale czym zabezpieczac, (uszlachetniac ?) odkryte drewno. Za tego rodzaju podpowiedzi bede bardzo wdzieczny. Kiepski ze mnie grek, ktory nie wie tak podstawowych rzeczy

Re: renowacja bardzo starej kopii Stradivariusa od zera.
: 2019-01-22, 20:28
autor: Waldzither9