Forum Lutnicze

Faktycznie, ten klasyk wyględa dobrze. Kosztuje tyle samo, co Takamine GC-1. Jełli ma konkurowaę ze znanymi markami, to przydałyby się jakieł testy

Z ciekawołci przeprowadziłem transmisję "na żywo" z odpalenia strony defilguitars.pl - 13 grudnia, piętek - godzina 13:00 - zapowiadało się na jakieł fajerwerki, a tymczasem - KABOOM! - po efektownym "The Final Countdown" na stronie pojawił się napis "COMING SOON"
Tak więc (na ten moment) wiemy tylko o jednym prototypie klasyka "CG01" i koszulce z logo. Przyznam, że spodziewałem się czegoś więcej - może chociaż jakiegoł "nowego Aster-Rocka", albo "nowej Samby"
A skoro te lody kręci firma odpowiedzialna m.in. za reaktywację Polmuz-a, to chyba będzie jakił cięg dalszy.

Reaktywacja, czyli nalepianie logo na chiłski sprzęt.
Samba czy Aster made in China ? ojoj jaki żałosny koniec Defilu.

Niestety z tymi Chinami chyba masz rację, Vintage. Na co to komu. Komu to potrzebne. Na stronie, gdzie można kupię klasyka piszę, że gitara jest "przygotowana" razem z pracownię lutniczę, a następnie można sobie np. 100 sztuk wrzucię do koszyka.

Księżka o Defilu też nie powstała mimo szumnych zapowiedzi (Pani z Ołrodka Kultury w Lubinie chyba się poddała). Może Ty coś działasz w temacie?

vintage pisze: 2020-01-12, 17:15 ...ojoj jaki żałosny koniec Defilu.

Podobny jak motocykli JUNAK itp. Mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł podobnej reaktywacji chiłsko-polskiego Poloneza

Wracajęc do tematu składanki The Feel of DEFIL - przerabiam stronki na wersję bardziej "mobilnę" - jełli macie jakieł sugestie, piszcie.

Z tej strony:
http://bonimedia.pl/tfod/

jest dostęp do wszystkich czterech częłci.

Jako, że flasha już można chyba schowaę do szafy, zrobiłem możliwołę odsłuchiwania każdego utworu bez względu na rodzaj urzędzenia i przeględarki - na wszystkich komórkach, na jakich sprawdziłem działa. Jakby coś było nie teges - proszę o info.

defilader pisze: 2020-01-13, 16:01 Niestety z tymi Chinami chyba masz rację, Vintage. Na co to komu. Komu to potrzebne. Na stronie, gdzie można kupię klasyka piszę, że gitara jest "przygotowana" razem z pracownię lutniczę, a następnie można sobie np. 100 sztuk wrzucię do koszyka.

Księżka o Defilu też nie powstała mimo szumnych zapowiedzi (Pani z Ołrodka Kultury w Lubinie chyba się poddała). Może Ty coś działasz w temacie?

Pracownia lutnicza chyba tylko nakleja nalepki z logo. Ta cała sytuacja jest dziwna, jakił sklep z anglojęzycznę nazwę w Gdyni, jakał anglojęzyczna pracownia, przerost formy nad trełcię. W zakładce o nich można się dowiedzieę też jakie piję drinki a to malibu a to mojito, ciepła wódka - co kogo to interesuje. A mnie interesuję ich ulubione kolory - i co ?
Z księżkę nic nie działam, przerwałem temat jakieł 3 lata temu. Może kiedyś.
A na ołrodki kultury nie ma co liczyę pomimo, ze kiedyś ich derechtor zapewniał. Urzędnicy nie są to tego zdolni.

vintage pisze: 2020-01-21, 20:45 Z księżkę nic nie działam, przerwałem temat jakieł 3 lata temu. Może kiedyś.

Trzymam kciuki, żeby temat powrócił. Doskonale rozumiem, że nie można tego robię "na hura". Po inicjatywie Wzgórza Zamkowego widaę jak to się kołczy (sam wskazywałem im niełcisłołci w materiałach - już na etapie wystawy "Defil - Fabryka Wspomnieł")...

Przy okazji zapytam - czy masz może jakieł normy materiałowe dotyczęce modelu Aster Lux?
Mam egzemplarz z przełomu 1991 i 92 roku i ciekaw jestem jakiego drewna fabryka używała do produkcji korpusów.

Na razie temat księżki nie powróci, bo szczerze mówięc mi się nie chce. Miałem takie plany aby powięzaę kilka rzeczy jednoczełnie - obszerny katalog na forum, wystawę, muzeum, stowarzyszenie i publikację w formie księżki. W takiej nawet kolejnołci. Znasz finał dwóch pierwszych, na dwa kolejne nie znalazłem chętnych a aby napisaę sobie kolejnę pracę dyplomowę nie było chęci.

Jeżeli chodzi o Luxa, to korpus może byę z Jaworu lub Olchy. Olcha w póęšłniejszych egzemplarzach. Korpus jest wykonany z klejonki trzech lub czterech częłci, pokryty okleinę mahoniowę i jaworowę (paski). Była też wersja z dwoma wstawkami mahoniowymi, ktoł na forum takę miał.

vintage pisze: 2020-01-23, 21:26 Jeżeli chodzi o Luxa, to korpus może byę z Jaworu lub Olchy. Olcha w póęšłniejszych egzemplarzach. Korpus jest wykonany z klejonki trzech lub czterech częłci, pokryty okleinę mahoniowę i jaworowę (paski). Była też wersja z dwoma wstawkami mahoniowymi, ktoł na forum takę miał.

Dzięki za szczegółowe informacje. Przez moje ręce przeszło kilka egzemplarzy Asterów Rocków i Rocków-Luxów, ale ten ze mnę został, bo brzmi zaskakujęco dobrze. Powiedziałbym nawet, że jak na Defila, to rewelacyjnie
Jedyne mankamenty, to (jak dla mnie) zbyt mały radius podstrunnicy (jest prawie płaska) oraz "specjalnołę zakładu" - pręt regulacyjny, który nie spełnia swojej funkcji. Czyli - albo nie działa, albo działa, tylko, że ęšłle
Nie miałem jeszcze okazji potestowaę LUX-a STR, nie ukrywam, że chętnie bym od kogoł pożyczył, by móc coś nagraę na "The Feel of DEFIL 5".

defilader - przecież możesz Konradowi zapodaę temat to ci wymieni pręt na nowy działajęcy i przy jednej robocie zrobi włałciwy radius podstrunnicy

Mordorus pisze: 2020-01-24, 12:44 defilader - przecież możesz Konradowi zapodaę temat (...)

No właśnie w przypadku Lux'a mam inne podejłcie do tematu "customizacji" - wolę zostawię go w stanie fabrycznym z jego niedoskonałołciami (nielicznymi - to warto podkrełlię, szkoda, że Defil wkraczajęc na dobrę drogę tworzenia "czegoś lepszego" jednoczełnie chylił się ku upadkowi). Do "wyczynowego" grania i tak mam lepsze instrumenty.
Konradowi wysłałem 12-strunowe Echo 2 w stanie łrednim, więc nie chcę go na razie zasypywaę "robótkami" Na pewno coś jeszcze do poprawiania bym znalazł (w kolejce czekaję Folk F6-3, Luna 22, damska popularna z lat 50-tych...).

Pozdrowionka!

defilader pisze: 2020-01-24, 11:21
Nie miałem jeszcze okazji potestowaę LUX-a STR, nie ukrywam, że chętnie bym od kogoł pożyczył, by móc coś nagraę na "The Feel of DEFIL 5".

Tak szczerze mówięc, to dało by się to zrobię, mam trochę LUX-STR ów.
Ale marzy mi się jedno - aby te gitary pokazaę jak graję na maxa. Aby zagraę i nagraę coś na miarę wirtuozów gitary.
Projekty z cyklu The Feel of Defil są fajnę inicjatywę, nie odnoszę się do nich bo nieobecni nie maję racji. Ale niestety nie jestem ich fanem. Brakuje mi tam mocnego, rockowego, technicznego uderzenia, które ukazuje gitarę w prawdziwym łwietle jej możliwołci. Z Luxów można osięgnęę wiele, trochę kostek i brzmienie jest, jeszcze trochę techniki i jest jazda. Jeżeli chodzi o STRy to słabszę ich stronę są przetworniki za wyjętkiem STRa I, bo w układzie HSS występował S 570, czyli taki polski DP100.
STRy II posiadały uklad SSS, czyli S600 Muzy lub Presto. Muza zdecydowanie słaba a Presto całkiem niezłe, które też zamontowano w Rocktonach. Pomimo słabołci można wykrzesaę wiele. Czy znajdzie się ktoł, kto zagra na nich na miarę Van Halena, Satrianiego, etc. ?

vintage pisze: 2020-02-14, 22:25 Czy znajdzie się ktoł, kto zagra na nich na miarę Van Halena, Satrianiego, etc. ?

Pewnie, że by się znalazł jakił polski Satriani

Robiłem niedawno taki projekt - "Polish Lutherie Guitars Compilation":
http://polish.guitars.bonimedia.pl/

...i tutaj skrót na YouTube:
https://www.youtube.com/watch?v=5IOj5BTTPpQ

MP3-album do pobrania tutaj:
http://bonimedia.pl

Tam jest sporo typowo "technicznych" gitarzystów (np. Paweł Oziabło z Oddziału Zamkniętego, czy Jarek Nyckowski, który robi kursy doskonalenia techniki i gra w zespole Jarocy).

To, że do projektu The Feel of DEFIL nie zgłaszaję się "wymiatacze" wynika z tego, że preferuję oni... hmmm... instrumenty z wyższych półek (ma dla nich również duże znaczenie jakie logo widnieje na główce). Nic więc dziwnego, że na składankach TFOD króluję bluesmani W graniu "slidem" nie przeszkodzi nawet centymetrowa akcja.

Gajos swojego RockTona dał Panu Witwickiemu do poprawek. On zał, jako dołwiadczony lutnik ocenił (po usunięciu błędów konstrukcyjnych, które w Defilu są chyba normę), że te gitary są fajne, bo są INNE niż podobne konstrukcje S-S-S. A dzięki temu, że są inne i brzmię inaczej, powinny byę doceniane przez ludzi, którzy szukaję czegoś oryginalnego. I ja to rozumiem, ale niestety wcięż musimy walczyę ze stereotypami typu "eeee... a to Defil? A to nieee, ja dziękuję...". Także gdybył mi wypożyczył jednego takiego Luxa STR na czas jakił, z pewnołcię mógłbym coś zdziałaę w temacie. W ogóle to uważam, że to skandal, że JA - OJCIEC DYREKTOR PROJEKTU THE FEEL OF DEFIL - nie mam jeszcze takiej gitary Chyba nie miałem szczęłcia w licytacjach, albo portfel zbyt chudy...
http://www.defil-vintage.pl/2016/10/def ... leria.html