Strona 2 z 9
Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-10, 08:21
autor: Jan
Pręty są na sztorc i będę dwa. I teoretycznie lepiej było by daę je od strony chwytni bo tam materiał jest rozcięgany a przy podstrunnicy łciskany. Natomiast w zasadzie większołę gryfów klasyków ma pręty zbrojeniowe od strony podstrunnicy. Przecież tu jest jakieł 40-50 kg nacięgu więc nie ma wielkiego strachu a montowanie pręta od strony chwytni to roboty od cholery no i już nie na tym etapie.
Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-10, 10:37
autor: PiotrCh
Janek - a widziałeł, żeby ktoł wkładał pręty od dołu? Pierwszy raz słyszę o takim pomyłle

Gryf nie jest czysto zginany, tam jest dużo bardziej złożony stan naprężenia. Nacięg strun działa w kierunku osi gryfu więc musi tam rzędzię siła normalna. oczywiłcie na mimołrodzie. Te pręty na pewno usztywnię gryf na deformacje, zwłaszcza te rosnęce w czasie

Będzie dobrze. Myłlałem, że układasz je na płasko - stęd było pytanie. A tej główki to Ci nie odpuszczę więc się przygotuj na ciężkę mozolnę pracę

Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-10, 15:24
autor: Jan
No na płasko powiadasz

aż tak ze mnę nie jest ęšłle

.
Kanały wyfrezowane a pręty docięte ma wymiar. Po wklejeniu na żywicy epoksydowe od razu grzałem spoiny jakieł 15 minut zwykłę suszarkę do włosów żeby sieciowanie włałciwie przebiegło. Za 20 minut jeszcze raz wygrzeję i zostawię do utwardzenia.
Wiele osób ma problemy z żywicę epoksydowę przez zbyt niskę temperaturę. Najważniejsze są pierwsze minuty a póęšłniej odpowiednio wysoka temperatura w pomieszczeniu,
Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-10, 17:30
autor: PiotrCh
Ale ktoł tak robi? Ja sobie tego nie wyobrażam... Tak też usztywnię. i to tak, że o łódce to panie zapomnij. Janek będzie musiał zrobię relief na podstrunnicy

Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-10, 20:37
autor: popik10
Dla czego kanały na te pręty robiłeł ciupagę? Przecież widziałem u ciebie frezarkę

Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-10, 22:27
autor: Jan
Mam zajechany frez 4mm i on sobie a ja sobie

a kanał trzeba było wydłubaę.
Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-11, 08:24
autor: PiotrCh
Tam to akurat się nie zaględa:)
Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-11, 17:48
autor: Jan
Nic się nie może zmarnowaę a drogie drewno sprzyja rozsądnemu kombinowaniu, kawałki pozostałe z wyciętego topu spożytkuję na elementy zbrojenia. Częłę z talii pójdzie na rozetę wzmacniajęcę otwór rezonansowy od spodu.
Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-11, 21:23
autor: SebastianL
O, też planuję w kolejnych gitarach usztywnię gryfy parę prętów z włókna węglowego. Ciekawi mnie jakę użyłeł metodę usuwania nadmiaru materiału w miejscu, gdzie gryf będzie przyklejony do wierzchu? Ja planuję to zredukowaę na szlifierce stołowej jeszcze przed montażem.
A co do wycinania kanału ciupagę

Niedawno zwracałem na to uwagę piszęc o szparach w kanale na rozetę. Przed wycinaniem jakiegokolwiek kanału należy nożem nacięę jego krawędzie. W tym wypadku najlepiej było nacięę dołę głęboko i wycięę węskim dłutem częłę materiału. Powtórzyę nacięcie nożem i znów wybraę trochę dłutem. Czynnołci powtarzaę do uzyskania pożędanej głębokołci.
Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-11, 22:28
autor: PiotrCh
A jaki jest cel wprowadzania prętów przez stopę na półkę pod płytę? Ja to bym je zakołczył na wysokołci stopy, tam jest tak sztywno, że aż za

A pod samę płytę to półka gryfu za mało usztywnia? Potrzebne jeszcze pręty węglowe??
Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-12, 06:51
autor: Jan
Sebastian nadmiar usuwałem na deseczce oklejonej papierem łcierny (carbon dziecinnie prosto się szlifuje)

.
Kanał pod pręt można wydłubaę łyżkę i widelcem i to czy będzie on z prostymi krawędziami czy postrzępionymi to nie ma żadnego znaczenia jak ktoł chce to może zamówię u złotnika do kanału złocenia i freski pod podstrunnicę ale nie zmieni to wiele

.
Jeżeli chodzi o wyprowadzenie zbrojenia aż na stopę gryfu to jest ono tam całkowicie niepotrzebne i następnym razem go tam nie dam a zaoszczędzony materiał jeszcze wykorzystam na zbrojenie gryfów w ukulele.
Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-12, 09:26
autor: SebastianL
No w sumie fakt. Nie będę więc sobie utrudniał życia.
A jełli chodzi o postrzępiony kanał to rzeczywiłcie nic to nie zmieni w gotowym instrumencie, ale jakęł takę filozofię mam, że wszystko staram się wykonaę jak najstaranniej. Człowiekowi się lepiej po tym łpi.
Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-12, 09:53
autor: PiotrCh
W lutnictwie walczymy z precyzję i starannołcię, zwłaszcza tam, gdzie ktoł może zajrzeę i odpowiednio ocenię nasz kunszt. Nie znaczy to, że tam gdzie nie widaę to można oraę, ale jednoczełnie jełli coś się delikatnie nie powiedzie, to nie powinno się włosów z głowy rwaę - jak w przypadku tych paru drobiazgów widocznych na krawędzi kanału pręta przecież te kanały są ok, spełniaję swoję rolę i zostanę zaklejone drewnem podstrunnicy, a jak jest szczelinka na krawędzi to klej w nię wpłynie...

Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-12, 10:12
autor: popik10
Wszyscy macie rację, co nie zmienia faktu, że wyględa brzydko.
Ale o tym koniec... Co dalej? Podstrunnica już jest?
Re: Torres - kolejny klasyk
: 2020-10-12, 11:59
autor: Jan
popik10 pisze: 2020-10-12, 10:12
Co dalej? Podstrunnica już jest?
Każdy orze jak może i na miarę swoich możliwołci i zasobów warsztatowych ja mam takie a nie inne i jakoł muszę sobie radzię. Niestety i tak mnie czeka zakup jakieł frezu do bindingu bo tym co mam nie zaryzykuję zniszczenia instrumentu.
Podstrunnicy jeszcze nie ma ale w grę wchodzi palisander lub Heban no i jeszcze Venge (Zenek pokazał ładnę podstrunnicę z tego materiału).
Zauważcie, że ludzie jak pokazuję coś na zdjęciach to tak, żeby nie było nic widaę poza "zdjęciem reklamowym" wycackane, wychuchane i porzędeczek jak na sali operacyjnej a tak w warsztacie nie jest. Jak ktoł lubi pic reklamowy to niech łyka to co serwuje internet ja nie mam takiej potrzeby. W warsztacie przy robocie jest kurz, wióry i zdarzaję się różne niespodzianki ale ludzie chyba lubię byę karmieni kitem wtedy słychaę ochy i achy - jak pięknie.
A proza jest jaka jest - ja wolę prozę bez kolorowania
