Strona 2 z 2

: 2011-01-14, 13:42
autor: Kris
Na skraju korpusu to wcięcia są (w stracie) pozatym nie wyględałoby to zbyt estetycznie a gitara ma przecież też wyględaę. Mi tam przy obróbce korpusu dziury takie nie są potrzebne ani tysięcom innych majstrów i jak już mówiłem gdyby miał załlepiaę tylko dziury to wcisnęłby kołek i zamalował. Poczekajmy na odpowiedęšłforumowicza

: 2011-01-14, 22:15
autor: mirzar
serio strat ma wciecia?widzialem tylko dwa razy ,z czego drugi na pocztowce...wyluzuj!!:)
to ze Ty ( i tysiace innych majstrow ) cos robisz lub nie, nie znaczy ze ktos inny ma te same metody .
poczekajmy na odpowiedz , bo to naprawde ciekawostka.

: 2011-01-16, 12:54
autor: Andrzej
Witam ten lutnik który praktykował u J .Jakubiszyna odpisał mi że te piny to jednak pozostałołę po procesie technologicznym czyli po mocowaniu na frezarce . W dalszym cięgu się zastanawiam dlaczego po prostu nie zakołkowali tych dziur ? W tej chwili gitara ma czarny kolor ,może oryginalnie była w kolorze drewna i kołkowanie było by widoczne ? Ale z drugiej strony te piny są bardziej widoczne .Sam już nie wiem .

: 2011-01-16, 13:44
autor: sczmur
sczmur pisze:Moze przy malowaniu albo do unieruchomienia przy frezowaniu...
Ha! Miałem racje... :lol:

: 2011-01-16, 17:13
autor: mirzar
ja tez bylem za procesem technologicznym.
widzialem kiedys jak deska na korpus na kopiarce byla zamocowana do blatu " na wylot" w miejscach przetwornikow.potem sie to kolkowalo i malowalo.ale w opcji -wosk, olej, transparent kazde kolkowanie widac.

: 2011-01-17, 00:47
autor: Andrzej
Bardzo dziękuje wszystkim za pomoc . A gitarę przywrócę do pierwotnego koloru bo teraz jest na niej jakił beznadziejny stary akryl ,więc postaram się nadaę jej kolor naturalnego drewna .Pozdrawiam .