Strona 2 z 2

: 2012-10-13, 08:43
autor: palisander
Witam.

Klejenie główki gryfu można zrobię w różny sposób. Jełli zrobi się to dokładnie i z odpowiednię precyzję nie będzie to mieę wpływu na brzmienie i nie osłabi konstrukcji.
Oczywiłcie najtrwalsze konstrukcje będę zawsze kilkuczęłciowe i wycięte ( łęcznie z kętem pochylenia główki ) z jednego kawałka. Poniżej foto takiego gryfu w jednym z moich klasyków. Doklejony jest tylko blok w częłci łęczenia szyjki z boczkami pudła.

: 2012-10-13, 16:57
autor: shopiK
Dzięki. Skoro zrobię w życiu może kilka gitar to mogę sobie pozwolię na wycięcie z jednego kawałka. Myłlałem, że klejenie robi się dla wzmocnienia, ale skoro szyjka z jednego kawałka będzie równie wytrzymała, to będę robił bez odcinania i klejenia.

: 2012-10-14, 15:02
autor: Makowy
Dla jasnołci należy dodaę, że z jednego kawałka będzie równie wytrzymała tylko w przypadku główki prostej (fenderopodobnej). Przy odchylonej (gibsonowatej) jednak trwalsza będzie klejona - czy po ukosie (tzw. scarf joint), czy też klejona wzdłużnie.
Oczywiłcie, nie znaczy to, że cięta szyjka z jednego kawałka w przypadku główki odchylonej będzie nie dołę wytrzymała - przecież takie się robi i daję radę, ale jednak są słabsze.

: 2012-10-16, 21:45
autor: shopiK
aaa... Teraz do mnie dotarło... Przyznam się wam, że nie zaczaiłem, że te pęknięte główki to efektu upadku :-). Heh... Nie wiem, czemu, ale cały czas myłlałem, że to może byę efekt np. grubych strun :-)

Może myłlałem tak dlatego, że nigdy mi się to nie zdarzyło - za ciężko człowiek pracuje, żeby mu gitara na ziemię spadła :-)