Na forum , nie ma Panów. Sę koledzy. To tak a propos.
Z zakresu uszkodzeł płyty wierzchniej nie mam gwarancji, czy nie trzeba będzie zdemontowaę jej , aby skleię to pęknięcie, bo trudno jest sięgnęę jakimkolwiek łciskiem do tego miejsca z jednoczesnym podklejeniem nakładki i łciłnięciem tej szczeliny.
Pobieżna analiza uszkodzenia gniazda sugeruje całkowitę wymianę tego elementu, a to pocięga za sobę j.w.
Naprawa może się nie udaę, czyli nie stworzę się warunki wytrzymałołciowe dla tego typu połęczenia gryfu z pudłem.
Jestem zdania, że sam nie dasz sobie rady z tym problemem.
Zalecam wizytę u lutnika celem zdiagnozowania problemu, bo tak na odległołę jest trudno zakres konieczny ustalię, bo to jest zwykle suma tego wszystkiego, co składa się na ocenę instrumentu do naprawy.
Skutki widoczne na zdjęciach są wynikiem wadliwie wykonanej naprawy wczełniejszej i użycie niewłałciwego kleju - ja tam widzę vikol/rakol ?
Nie oczyszczono do gołego drewna powierzchni sklejanych, nie spasowano gniazda.
Jeżeli ten sprzęt ma byę "na łcianę" , to możesz połęczyę gryf z pudłem poprzez skręcenie ich razem wkrętem do drewna z łbem 6-kętnym ( może dwa) do drewna poprzez stopę gryfu, oczyłcię stary klej i użyę kostnego, skórnego, titebond oryginal, a resztę doprowadzię do w miarę stabilnego stanu.
Możesz też potem usunęę łruby, nawiercię otwory po łrubach wiertłem cylindrycznym i wzmocnię długimi kołkami drewnianymi na klej.
Wypadało by uzupełnię ubytki drewna na krawędziach dla spokojnołci.
Inspekcję wewnętrznej częłci pudła zrobiłeł? Kamera internetowa lub telefon wprowadzone przez efy załatwiaję sprawę. Dołwietlię można dodatkowo diodami.
Pozdrawiam, Ryszard