Topik mamy. A raczej masz. Chociaż przy tej ilołci kibicujęcych to prawie forumowa gitara
A jak machniesz wisienkę na korpusie? Czy idziesz w inny kolor?
Włałnie byłem w sklepie z mydłem i powidłem i miałem w ręku bejcę wiłniowę spirytusowę. Zanim zapłaciłem mówię do gołcia, że muszę mieę pewnołę, ze tu spirytus pływa, bo nie ma wzmianki na etykiecie. Odkręciliłmy - nic nie pachnie - woda. Gołę się mocno zdziwił, ja trochę mniej, podziękowałem i szukam dalej.
Wypełniał pory będę oczywiłcie talkiem pumeksowym z politurę zabarwionę na wiłniowo. Kwestia dorwania bejcy. Ale to będę robił jak już wkleję gryf, żeby po całołci jechaę tym samym odcieniem.
pewnie tak będzie, jak dorwę saszetkę z proszkiem. Jak nie dorwę pod domem to zamówię:) Ale metoda taka, że zacieram pory pumeksem tamponikiem z politurę barwionę na wiłnię. Tworzy się pomada wypełniajęco - barwięca.
Nie dzielmy skóry, może to opał wyjdzie z krzywym gryfem i z mostkiem o 2 cm za daleko
No tak faktycznie jak wystrugasz jakiegoł kartofla to wielu chętnych do brzdękania nie będzie, no chyba że zrobisz to z premedytację by się nie dzielię tę radołcię zbytnio ale to musiał był pochodzię z okolic Poznania, oni jak to się mówi na Slęsku są tacy szporobliwi szpyndlikorze albo z Krakowa - tam żyję oszczędni Centusie - jako socjolog powiem, że to są stereotypy i nie muszę byę prawdziwe
Spirytus masz nawet w domu do szelaku tylko trochę bejcy w proszku dosypaę i można dodawaę do politury.
To nie pyra z gzikiem, w Poznaniu na Halbdorfsztrase szczuny by napizgały aby pograę, a zza winkla wiara kuka aż dostanie hexenszus'a. Dej do szranka i za glasem bedzie sicher.
W polskim literackim to będzie: to nie ziemniaki z twarogiem, w Poznaniu na Półwiejskiej łebki by się biły aby móc pograę, a z za rogu budynku ludzie by podględali do momentu aż chwyciłby ich kręcz szyi. Wstaw do przeszklonej szafki to będzie bezpieczna.
Ostatnio zmieniony 2019-12-22, 19:49 przez Waldzither9, łącznie zmieniany 4 razy.
Krakowski jest trudny. Np Raszpla rypła na flizy i na pole jej nie wezmę, może mieę 2 znaczenia, nigdy nie wiadomo o które chodzi i co gorsze.Albo czy po czeciej. https://pl.wikipedia.org/wiki/Gwara_krakowska https://pl.wiktionary.org/wiki/Indeks:P ... krakowskie
spotkałem ale mało znam krakowskie Navaho.
A co do wytrzymałołci politury to są sprzęty które maję oryginalnę politurę już 200 lat i się maję dobrze, nie łuszczę się nie blaknę na słołcu, chciałbym widzieę tak dobrze wytrzymujęcy lakier Nitro. Na dodatek nawet jak ktoł kiepa zgasi na politurze, albo postawi goręcę kawę to wystarczy, dobrze zapoliturowaę to co jest i jest pięknie. Z nitro po uszkodzeniu trzeba by od nowa całołę robię.
Chciałbym, żeby ta politura wyszła elegancko. Chciałbym zachęcię kolegów do politurowania cieniutkimi warstwami, to fajna odskocznia od wszędobylskiego lakieru chemicznego.
Polecam poczytaę i popatrzeę. Ktoł zrobił politurę na telku, fajnie mu wyszło: https://www.tdpri.com/threads/an-intro- ... ac.621494/