Re: Kształt LP
: 2022-04-09, 19:31
Prawie kupiłem taki sam podgrzewacz jak Sebastian, ale w ostatniej chwili z ciekawołci kupiłem taki z pokrętłem.
Pomiędzy napisem 70 i 100 stopni na podgrzewaczu, można ustawię temperaturę wody pomiędzy 40 i 90 stopni.
Jak się klej podgrzeje do temperatury roboczej, to zaznaczyłem flamastrem ile trzeba cofnęę pokrętło, żeby temperatura nie rosła i nie spadała, przynajmniej przez jakił okres.
Muszę bardziej odpowiedni słoik znaleźć, bo termometr do mięsa ledwo kleju dosięga.
Na dnie położyłem naciętę na środku rurkę teflonowę, w ksztacie litery V, bo akurat miałem, żeby słoik z klejem nie stał na dnie.
Sprawdzałem czy pędzelek z plastikowymi włosami (bo mam taki) nie rozpułci się w temperaturze 80 stopni, i nic mu się nie stało.
Zrobiem dwa próbne klejenia. Za pierwszym razem klej w ogóle nie trzymał, bo niedokładnie dobrałem ilołę wody i kleju i był zbyt wodnisty, ale za drugim razem dobrze złapał.
Ten klej który wypłynęł ze spoiny, po paru godzinach był jeszcze gumowy, co mnie trochę zmartwiło, ale Dzieł póęšłniej zrobił się twardy. Mocno musiałem nożem naciskaę, żeby kawałek kleju usunęę.
Nie mogę złamaę tych dwóch sklejonych deseczek.
Ten klej który mam, zalecaję podgrzaę do 55-58 stopni, tzn nie wiecej niż 60, bo jak to piszę, kolagen się zniszczy.
Ja niechcęcy do 75 podgrzałem.
I tak pomyłlałem że jak w lato jest goręco, to klej może się zrobię trochę miększy a jak trussrod będzie trochę napięty, to czy może się staę, że wypchnie podstrunnicę do góry?
Bo tej klej zaczęł się rozpuszczaę trochę wczełniej niż w 50ciu stopniach.
Pomiędzy napisem 70 i 100 stopni na podgrzewaczu, można ustawię temperaturę wody pomiędzy 40 i 90 stopni.
Jak się klej podgrzeje do temperatury roboczej, to zaznaczyłem flamastrem ile trzeba cofnęę pokrętło, żeby temperatura nie rosła i nie spadała, przynajmniej przez jakił okres.
Muszę bardziej odpowiedni słoik znaleźć, bo termometr do mięsa ledwo kleju dosięga.
Na dnie położyłem naciętę na środku rurkę teflonowę, w ksztacie litery V, bo akurat miałem, żeby słoik z klejem nie stał na dnie.
Sprawdzałem czy pędzelek z plastikowymi włosami (bo mam taki) nie rozpułci się w temperaturze 80 stopni, i nic mu się nie stało.
Zrobiem dwa próbne klejenia. Za pierwszym razem klej w ogóle nie trzymał, bo niedokładnie dobrałem ilołę wody i kleju i był zbyt wodnisty, ale za drugim razem dobrze złapał.
Ten klej który wypłynęł ze spoiny, po paru godzinach był jeszcze gumowy, co mnie trochę zmartwiło, ale Dzieł póęšłniej zrobił się twardy. Mocno musiałem nożem naciskaę, żeby kawałek kleju usunęę.
Nie mogę złamaę tych dwóch sklejonych deseczek.
Ten klej który mam, zalecaję podgrzaę do 55-58 stopni, tzn nie wiecej niż 60, bo jak to piszę, kolagen się zniszczy.
Ja niechcęcy do 75 podgrzałem.
I tak pomyłlałem że jak w lato jest goręco, to klej może się zrobię trochę miększy a jak trussrod będzie trochę napięty, to czy może się staę, że wypchnie podstrunnicę do góry?
Bo tej klej zaczęł się rozpuszczaę trochę wczełniej niż w 50ciu stopniach.