: 2013-01-29, 12:06
lepiej zakołkowaę i zrobię nowy nawiert
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Jeżeli to wykałaczki z bambusa to profanacja. Mogę byę wyłęcznie klonowe lub jesionoweterminus pisze: A jeszcze jedno, czy naprawa zerwanego gwintu w połęczeniu gryf-korpus poprzez wklejenie w miejsce zerwanego gwintu np wykałaczek nie jest jakęł profanację ?![]()
Dobrze zrozumiałem, że te ubytki w kieszeni też mogę wyrównaę kropelkę wymieszanę z pyłem drzewnym ?Piniu pisze:Kropelka i pył drzewny i w chwile masz otwór zaklejony oraz ubytki i mozesz nawiercię nowy. Wkręca się ciężej niż w otwór w drewnie. Sprawdzone.
Jest taki Pan, Nick lwronk na forum o siedmiostrunowych gitarch, który twierdzi, że jest wstanie dowolnie zmienię brzmienie gitary elektrycznej wedle upodobał klienta. Jedyne co udało mi się dowiedzieę to to, że w pewien magiczny sposób ten Pan ma możliwołę zmiany położenia wody wolnej zawartej w instrumentach, jak to robi? - nie wiem. Czy to działa? - nie wiem, aczkolwiek ludzie płacę mu trzycyfrowe kwoty i twierdzę, że usługa jest tego warta i przynoszę mu więcej gitar, po roku ten Pan dorobił się kilkunastu stron pochlebnych opinii. Czy jest to wynik zbiorowej halucynacji, efekt placebo czy może coś innego, a może to działa? Nie wiempickups pisze:O wpływie drewna w gitarach elektrycznych (w tym gryfach wklejanych/przykręcanych) napisano tomy rzecznołci i niedorzecznołci. Wiele â??naukâ?? głoszonych jest â??a prioriâ??. Nie spotkałem się NIGDY I NIGDZIE z obiektywnymi porównaniami akustycznymi w formie nagrał, pomiarów widm częstotliwołci itp. gitar wykonanych z różnych gatunków drewna czy różnie mocowanych gryfów, porównał dokonanych w jednakowych warunkach odniesienia (te same przetworniki, sprzęt itp.).
W zwięzku z tym, że na brzmienie gitar elektrycznych ma mieę wpływ nie tylko rodzaj drewna, ale również sposób mocowania gryfu, kształt korpusu i jego masa, rodzaj mostka, a nawet materiał progów, postanowiłem zrobię prołciutki (może nawet prostacki, bo tylko słuchowy) acz myłlę że dajęcy do myłlenia eksperyment:
CZęłę AKUSTYCZNA
1. Wzbudziłem struny gitary elektrycznej kostkę, gitara â??w powietrzuâ??. EFEKT (wiadomy): dęšłwięk cichy, â??drucianyâ??, brak niskich tonów.
2. Położyłem gitarę na dużym, drewnianym stole, docisnęłem jej korpus do blatu stołu i wzbudziłem struny kostkę. EFEKT: dęšłwięk głołny, pełny, wybrzmiewajęcy, z niskimi tonami. Hura, zrobiłem instrument akustyczny!
CZęłę ELEKTRYCZNA
Następnie podłęczyłem gitarę pod wzmacniacz (w kołcu to gitara elektryczna)
3. Postępiłem jak w punkcie 1. EFEKT również wiadomy: gitara zagrała â??normalnieâ??, jak elektryk.
4. Położyłem podłęczonę do wzmacniacza gitarę na dużym stole (jak w punkcie 2) i docisnęłem do blatu. EFEKT: gitara znowu zagrała â??normalnieâ?? â?? jak w punkcie 3. To â??normalnieâ?? znaczy, że nie było we wzmacniaczu ęšłĽADNEJ Rę?ęšłĽNICY w głołnołci, barwie czy wybrzmiewaniu w stosunku do gitary zawieszonej na gitarzyłcie.
Sprawdzałem i porównywałem eksperymenty 3 i 4 na różnych przetwornikach i różnych konfiguracjach ich połęczeł â?? praktycznie żadnej różnicy.
Gdzież więc jest ten â??wpływâ?? materiałów, kształtów, masy???
Konkluzja:
TERMINUS, skoro gitara trzyma się 40 lat to daj sobie spokój, nie martw się i nie dręcz
Powiem więcej: szczeliny po bokach daję Ci możliwołę korekty osi gryfu względem mostka i przetworników.
To cholerna cecha perfekcjonistyterminus pisze:...Oczywiłcie teraz znajdę sobie następny problem, którym będę was i siebie dręczył...