tele shopiK trenigowy 2 - plany, przymiarki, wątpliwołci
Moderator: poco
Mi tylko chodzi o tę dziurę. łlady po przejłciach frezu oczywiłcie, że do szlifowania i cyklinowania. To normalna sprawa.
Co do dziurska, to z racji na szkoleniowy charakter projektu spróbuję się pobawię w profesjonalistę i zrobię wstawkę. Jest to miejsce niewidoczne przy normalnym użytkowaniu, a pouczyę się można.
Tył gitary będzie ciemniejszy. O rodzajach bejc na forum czytam i czytam, może wyczytam więc na razie nie pytam :P
Co do dziurska, to z racji na szkoleniowy charakter projektu spróbuję się pobawię w profesjonalistę i zrobię wstawkę. Jest to miejsce niewidoczne przy normalnym użytkowaniu, a pouczyę się można.
Tył gitary będzie ciemniejszy. O rodzajach bejc na forum czytam i czytam, może wyczytam więc na razie nie pytam :P
Robota powoli idzie. Postanowiłem upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Ponieważ może się zdarzyę, że zachce mi się kiedyś wstawię humbuckera (lub dwa) to od razu pozwoliłem sobie wyfrezowaę odpowiednie otwory. Zaczęłem frezowaę nawet na łrodkowego singla, ale stwierdziłem, że masa jest już optymalna. Dzisiaj odbyło się ważenie. Myłlę, że jest ok. 3,5kg
No i udało się dziabnęę kanał na binding <- a tego się bardzo bałem, a poszło szybko i sprawnie.
No i udało się dziabnęę kanał na binding <- a tego się bardzo bałem, a poszło szybko i sprawnie.
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
- Lokalizacja: ChorzĂłw
- Kontakt:
Jest szansa, że gitara spadnie ze stołu i się potłucze. ShopiK, bardzo estetycznie to wyględa, już niewiele do kołca zostało. Zostawiasz "kopyto" na przejłciu szyjki w korpus czy będziesz płynnie profilował?
------
Darek
Darek
Niestety nie rozumiem tego postu. Tzn. Robię coś ęšłle? czy może mam nie zbieraę nadmiaru i zostawię gryf grubołci 5cm, co by mi się nie wygięł :Pcherlawyleon pisze:Jest spora szansa, że kiedy zabierzesz się za profilowanie tyłu gryfu, że po zdjęciu tego sporego nadmiaru odkryte łwieże włókna będę się kurczyę i gryf wygnie się mimo, że pręt będzie luęšłny.
Wyjałnij proszę o co chodzi.
Co do tyłu to będę próbował tak jak na zdjęciu poniżej. Nie podobaję mi się "kijki" wystajęce z korpusu, jak w niektórych tele ntb, ani też klocek jak przy bolt on. Więc będzie połrednio
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
- Lokalizacja: ChorzĂłw
- Kontakt:
Zrozumiesz jak zrobisz tak jak ja zrozumiałem 
Moim zdaniem powinieneł przed wyrównaniem płaszczyzny gryfu od strony podstrunnicy zebraę tyle grubołci tyłu gryfu ile możliwe. Drewno obrabia się dwustronnie ponieważ odkrycie łwieżych włókien powoduje, że się kurczę. Ty już góry nie ruszysz natomiast spód będziesz zbierał. Odkryjesz łwieże drewno, włókna się skurczę i pocięgnę cały gryf tak, że na górze będziesz miał wypukłołę. Wiem, sam bym nie uwierzył gdybym się o tym niejednokrotnie nie przekonał. Nie straszę i nie filozofuję a tym bardziej wymyłlam ale po prostu zwróę bacznę uwagę na geometrię płaszczyzny podstrunnicy po procesie obróbki tyłu i w razie czego szlifuj podstrunnicę aby przywrócię linię prostę zamiast łuku.
I to jest bardziej prawdopodobne niż to, że zza szafy wyskoczy ci dinozaur choę prawdopodobiełstwo takiego zdarzenia wynosi 50%. Albo wyskoczy albo nie

Moim zdaniem powinieneł przed wyrównaniem płaszczyzny gryfu od strony podstrunnicy zebraę tyle grubołci tyłu gryfu ile możliwe. Drewno obrabia się dwustronnie ponieważ odkrycie łwieżych włókien powoduje, że się kurczę. Ty już góry nie ruszysz natomiast spód będziesz zbierał. Odkryjesz łwieże drewno, włókna się skurczę i pocięgnę cały gryf tak, że na górze będziesz miał wypukłołę. Wiem, sam bym nie uwierzył gdybym się o tym niejednokrotnie nie przekonał. Nie straszę i nie filozofuję a tym bardziej wymyłlam ale po prostu zwróę bacznę uwagę na geometrię płaszczyzny podstrunnicy po procesie obróbki tyłu i w razie czego szlifuj podstrunnicę aby przywrócię linię prostę zamiast łuku.
I to jest bardziej prawdopodobne niż to, że zza szafy wyskoczy ci dinozaur choę prawdopodobiełstwo takiego zdarzenia wynosi 50%. Albo wyskoczy albo nie

Mnie natomiast na szczęłcie nic takiego się nie dzieje
Szyjki robię w klockach, przyklejam podstrunnicę i wtedy profiluję "tył/spód". Wielu lutników tak robi. Pręt w środku oraz przyklejona podstrunnica powinny dobrze "trzymaę" szyjkę.
Z kolei jełli coś zaczyna się tak kurczyę w drewnie to raczej oznaka, że to drewno za bardzo się jeszcze nie nadawało na szyjkę, co?

Z kolei jełli coś zaczyna się tak kurczyę w drewnie to raczej oznaka, że to drewno za bardzo się jeszcze nie nadawało na szyjkę, co?

------
Darek
Darek
U mnie ten nadmiar stanowi stabilnę podstawę do obróbki np frezarkę. Długo myłlałem nad kolejnołcię prac i tak wydaje się optymalnie. Pozostaje mieę tylko nadzieję, że drewno było w miarę wysuszone i odprężone.
Ze względu też na możliwe wygięcia podstrunnicę, już tym razem, będę radiusował po przyklejeniu na gryf. Tak jak pisano tu na forum. Dzięki temu jak mówi cherlawy będę mógł co nieco kontrolowaę.
Ze względu też na możliwe wygięcia podstrunnicę, już tym razem, będę radiusował po przyklejeniu na gryf. Tak jak pisano tu na forum. Dzięki temu jak mówi cherlawy będę mógł co nieco kontrolowaę.
-
- Posty: 140
- Rejestracja: 2013-04-28, 15:01
- Lokalizacja: ChorzĂłw
- Kontakt:
Berta straciła trochę na wadze, ale i tak dostała plastikowy gorset wyszczuplajęcy
Fajnie, gdyby wyszła w takim kolorze...
Swoję drogę ktoł na forum polecał klej patex classic do klejenia bindingu... Strasznie gumowaty, nawet po kilku godzinach... No i odeszło w dwóch miejscach (wiadomo których)... Trzeba będzie poprawię kropelkę
Próbowałem wczełniej acetonem technicznym, ale jakoł nie kleił? Na filmikach tym kleję i pięknie od razu łapie - może to nie o techniczny chodzi... O kropelce pisali tu niektórzy, że za szybko łapie... Ale ten patex też jest jest taki sobie.
Fajnie, gdyby wyszła w takim kolorze...
Swoję drogę ktoł na forum polecał klej patex classic do klejenia bindingu... Strasznie gumowaty, nawet po kilku godzinach... No i odeszło w dwóch miejscach (wiadomo których)... Trzeba będzie poprawię kropelkę

Ale mnie pokarało dzisiaj... Tak się grzebałem, że mi pokręciło podstrunnicę... Z lenistwa gotowę kupiłem (tzn. ponacinana deska)... No i dzisiaj miałem ję już naklejaę... Patrzę a tu łmigło w każdym kierunku. TyDzieł temu sprawdzałem i było ok. Widocznie wilgoę... Ale nie ma tego złego... Mam jeszcze sporo desek podłogowych z merbau - patrzyłem - -już rok leżę i wcięż proste. Będzie okazja samemu zrobię podstrunnicę. Tym razem już lepiej powinno byę niż za pierwszym razem 
Druga rzecz - odkrycie. Mam takie cienkie brzeszczoty... Przy okazji wyrzucania podstrunnicy, sprawdziłem , że moje brzeszczoty gładko wchodzę w szczeliny gotowej podstrunnicy. Więcej nawet! Progi można wciskaę palcem. Czyli może nawet dobrze się stało. Nacinane przeze mnie, w pierwszym projekcie, szczeliny dobrze trzymaję progi. Przy tej gotowej musiałbym ryflowaę i podklejaę.

Druga rzecz - odkrycie. Mam takie cienkie brzeszczoty... Przy okazji wyrzucania podstrunnicy, sprawdziłem , że moje brzeszczoty gładko wchodzę w szczeliny gotowej podstrunnicy. Więcej nawet! Progi można wciskaę palcem. Czyli może nawet dobrze się stało. Nacinane przeze mnie, w pierwszym projekcie, szczeliny dobrze trzymaję progi. Przy tej gotowej musiałbym ryflowaę i podklejaę.