Efekt wizualny zagłębienia będzie, chyba, że pickguard nie ma fazowania.
Jest natomiast możliwy inny problem, a mianowicie identycznołę detali z różnych ęšłródeł, co więzało by się z koniecznołcię każdorazowego wykonywania nowego szablonu. i prób "na sucho"
Idęc dalej tym tropem, to ponieważ top jest miejscem najbardziej eksponowanym, trzeba będzie przewidzieę niespodzianki zwięzane z precyzyjnym zaokręgleniem krawędzi zewnętrznych - sąsiedztwo pickguarda stanowi bazę porównawczę i podkrełlaę będzie wszelkie niedokładnołci kształtu , lakierowaniem.
Chodzi o fakt gromadzenia się lakieru we wszelkiego rodzaju zagłębieniach i krawędziach wykonanych pod kętem prostym (działanie karbu i sił międzyczęsteczkowych, menisk wklęsły/wypukły), co wymagaę będzie, przy dokładnym frezowaniu i pasowaniu, będęšłfazowania picguarda od strony wewnętrznej , będęšłusuwania mechanicznego tych wewnętrznych wyobleł po lakierowaniu, a także dokładnego szlifowania krawędzi zewnętrznej tej kieszeni.
Przy szczelinie proponowanej przez Zenka - 3mm, te problemy mogę nie występię w sposób wyraęšłny.
W przypadku nakładania picguarda na top, ten problem(-y) też nie ma miejsca.
Nasuwa się więc pytanie, co poprawi się po zastosowaniu tej techniki, tego myku. Czy będę korzyłci przekładajęce się na polepszenie akustyki, regulacja będzie lepsza, czy tylko design lub co się tym samym pogorszy.
Na pewno wydłuży się proces wykonawczy i będzie koniecznołę przeprowadzania wielu prób dla wyeliminowania niespodzianek mogęcych zniweczyę nasze wysiłki.
Ale życzę sukcesów w realizacji, może to krok we włałciwym, nowym kierunku?
Pozdrawiam, Ryszard
