Strona 3 z 3

Re: Uratowana przed łmietnikiem

: 2014-09-15, 22:28
autor: TeEn
Już sie nauczył. Np. korzystaę z tego co mam pod rękę :)
Tymczasem zrobiłem szkic "powykonawczy" tu w odbiciu poziomym
20140915_223047.jpg
zgroza - a Ty Darku to widziałeł :shock: .
Główka idzie do piachu - wszystko jest ęšłle :evil:.
PiotrCh pisze:... pracuj nad nię, nie odpuszczaj - to będzie na prawdę fajna gitarka:)
Wystarczy żeby była gitarkę :lol: .

Re: Uratowana przed łmietnikiem

: 2014-09-26, 13:02
autor: TeEn
Zrobiłem krok w tył, choę tak naprawdę to chyba w przód :-/ .
no i wyględa on tak:
Na górze po Waszych uwagach, a na dole Mr. Frankie. Ale to przecież widać.
Na górze po Waszych uwagach, a na dole Mr. Frankie. Ale to przecież widać.
Główka w trakcie poprawiania no i będzie nowy korpus do zrobienia :-).

Re: Uratowana przed łmietnikiem

: 2014-09-27, 12:41
autor: popik10
Nic nie poradzę, gitara była nie fajna (nie w moim stylu) ale to co oględam to zepsucie tego co było.
Krajan karajanem, ale serce się kraje ;-)
Wczełniej jakieł założenie w tej gitarze było, mam na myłli to ze ktoł przemyłlał projekt tak mu się podobało - i to jest ok. Gołę maił wizję i zrealizował. Podobało mu się? Wykonał. Sprzedał innemu któremu się podobało. A ta przeróbka to Dzieło przypadku. Ja tu widzę brak jakiejkolwiek koncepcji. Totalny chaos.
Przydało by się projektowanie przed robotę, bo nie wierzę, że miało miejsce.
Pozdrawiam

Re: Uratowana przed łmietnikiem

: 2014-09-27, 14:20
autor: PiotrCh
A ja z uporem maniaka będę się Piotrze dziwił, czemu nie wolno właścicielowi uczyę się na swojej gitarze? Jak to jest, czemu wam szkoda tak tej czarnej gitary? Przecież naszych gitar Tomek nie cięł tylko swoję:) Jeden rozwali wiosło o scenę, inny przerobi ję, jeszcze inny przemaluje pod kolor, który też niewielu się spodoba. Ja jak bym jeszcze miał defila (bo już nie mam) to bym nim odłnieżał ;) A tu przynajmniej coś powstało. Może wykonanie zostawia do życzenia, ale to pierwsza próba. Najważniejsze, że jest przyczynek do tego, że pewnie powstanie na bazie tych cięę nowe fajne wiosło, które by nie powstało, gdyby ta czarna brzydka gitara czezła dalej w kęcie:)

Tomek, ten górny projekt jest bardzo fajny, popraw gładkołę górnego łuku do siodłę, bo są tam jakieł deformacje, ale sam kształt jest super.

Re: Uratowana przed łmietnikiem

: 2014-09-27, 18:27
autor: popik10
czemu nie wolno właścicielowi uczyę się na swojej gitarze?
Toż ja nikomu nie zabraniam :-)
Niech se rżnie, chlasta i co tam lubi.
Drażni mnie jeno to, że powstaje ad hoc, nie ma zamysłu, nie ma planu, nie ma idei. A przecież instrument jak każda konstrukcja to przede wszystkim założenia. A to co kolega prezentuje to drewno kominkowe, z całym szacunkiem dla Kolegi.
2 ostatnie rysunki są jakęł próbę uratowania sytuacji. Ale od takiego czegoś powinno się zaczynaę a nie na tym kołczyę.
1-założenia
2-projekt
3-wykonanie
Inaczej to nie ma sensu - jak w tym wętku
Pozdrawiam

Re: Uratowana przed łmietnikiem

: 2014-09-27, 18:48
autor: PiotrCh
Piotrek, masz rację, taka właśnie powinna byę kolejnołę. Ale pomimo tych błędów to jeszcze nie koniec, to cały czas poczętek:) Koniec to dopiero zobaczymy i coś czuję, że będzie ciekawy:) Mi się tu osobiłcie wiele podoba, kształt, ciekawa główka. Będzie jak czytamy nowy korpus i będzie on wynikiem tych prób i błędów więc jest optymistycznie:) I nie skupiajmy się już na tej czarnej gitarze, to są rozbite jajka, a będzie omlet;)

Re: Uratowana przed łmietnikiem

: 2014-09-27, 22:45
autor: popik10
Będzie jak czytamy nowy korpus i będzie on wynikiem tych prób i błędów więc jest optymistycznie:) I nie skupiajmy się już na tej czarnej gitarze, to są rozbite jajka, a będzie omlet;)
Niby tak, ale jak się ma tytuł do takich zmian??
Uratowałem gryf przed łmietnikiem??
Sorki za sarkazm. Ale jakoł ten temat nie "tworzy" niczego nowego ani dobrego.
Ponadto ile na tym forum już się mówiło nt. kolejnołci i w ogóle podstaw... to już nie będę komentował.
Czytaę i się uczyę i to nie do ciebie Piotrze a do autora wętku.
Pozdrawiam

PS. dołę już chyba dywagujemy na temat tej gitary, grunt żeby coś powsało