Forum Lutnicze

Wprawdzie wyłęcznik różnicowoprędowy nie chroni przed porażeniem, ale w znaczęcy sposób skraca czas trzepania nami po bliskich spotkaniach z prędem przemiennym.
Proponuję założyę sobie różnicówkę 1-fazowę ze sztucznym uziemieniem i problemy z porażeniem zmniejszę się znaczęco.
Jak? Ano z wejłcia na różnicówkę przewodu N-neutral wyprowadzamy dodatkowy przewód (mozna go sobie oznaczyc żólto zielony). Będzie to nasz nowy, sztuczny punkt PEN.
Na wyjłciu z róznicówki nic się nie zmieni, czyli L zostanie L, N zostanie N, ale będziemy mieli dodatkowy nasz PE.
Sprawdzanie skutecznołci naszej operacji będzie polegaę na połęczeniu nowego "PE" z wyjłciowym N. Róznicówka powinna się rozłęczyę i odcięę dopływ prędu. I o to głównie chodzi.
Nie zapominajcie o tym, że podstawę ochrony jest wyłęcznik nadmiarowoprędowy , popularny bezpiecznik, który powinien byę dobrany do obwodu grzałki.
Jak sami nie potraficie, to lepiej zlecię tę prostę w istocie czynnołę elektrykowi.
Pozdrawiam, Ryszard

Ryszard - słuszna uwaga, bezpiecznik rurkowy z obudowę to grosze - a powinien byę na pokładzie.
Najlepsze zabezpieczenie przeciwporażeniowe to olej w głowie, dolewaę i jechaę dalej;)

A propos oleju. Niezłym rozwięzaniem było by właśnie zastosowanie oleju jako rodzaju bufora pomiędzy grzałkę , a obudowę. Jednoczełnie olej nagrzany do temperatury pracy bardzo długo stabilizuje temperaturę.
Ja w swojej grzałce zastosowałem bardzo drobny piasek kwarcowy, co tym samym pozwoliło na izolację elektrycznę i akumulację ciepła - grzałka "trzyma" temperaturę.
Pozdrawiam, Ryszard

poco pisze:A propos oleju. Niezłym rozwięzaniem było by właśnie zastosowanie oleju jako rodzaju bufora pomiędzy grzałkę , a obudowę. Jednoczełnie olej nagrzany do temperatury pracy bardzo długo stabilizuje temperaturę.

Chyba najlepszy byłby tutaj olej silikonowy, który jest niepalny, który to rodzaj olejów jest używany np. w wojskowych kuchniach polowych jako wypełnienie w podwójnych łciankach kotłów.
Ma tam się nie palię, ma trzymaę ciepło, ma rozprowadzaę to ciepło równomiernie.
Alternatywnie mineralny olej transformatorowy: wprawdzie palny, ale specjalnie przeznaczony do pracy tam gdzie pręd i goręco.

Z tym że konstrukcja urzędzenia z olejem musiałaby byę po pierwsze szczelna, a po drugie gDzieł mieę jakęł elastycznę łciankę (np. cienka blaszka w podstawie) chodzi o to żeby przewidzieę miejsce umożliwiajęce cieplne rozszerzenie się cieczy. Bez takiego rozszerzalnego miejsca będzie chciało cieknęę, a po lekkim wycieknięciu - jeszcze będzie chlupotało.

darek pisze:Ciekawe gdzie te rozważania zabrnę?
Jak widaę zaułków jest jeszcze sporo.
Może jeszcze zraszacz obrotowy i turbodyszę od myjki ciłnieniowej tam zastosujecie albo fontannę?

Nie, ale np. transformator na 24V to czemubynie.

To ma byę bezpieczne i jeszcze przekonywaę że jest bezpieczne, bo skoro ludzie tam pchaję mokre drewno i mokre ręce...