Re: Stara Gitara - renowacja
: 2022-10-30, 14:05
Jełli dobrze zrozumiałem opis pomiarów, to gryf jest wklęsły, a struny wypadaję za wysoko, czyli 4 mm nad siodełkiem. Może narysuj jak to wyględa, będzie łatwiej sobie wyobrazię. Jełli gryf jest krzywy, to po zdjęciu lakieru będzie trzeba go przy użyciu pary spróbowaę wyprostowaę. Masz zamiar użyę tego samego mostka, czy planujesz nowy?
Te listki, skrzydła i inne węsy popularne na kołcach mostków w XIX wieku zawsze były doklejane osobno i tylko punktowo, tak żeby nie trzeba było usuwaę politury pod skomplikowany kształt. To ma tylko ładnie wyględaę i nie brzęczeę.
Co do wykołczenia, to również uważam że nowa politura po takiej naprawie jest dobrym pomysłem. Przy takich zniszczeniach oczywiłcie. W jaki kolor celujesz? Sam szelak pozwoli uzyskaę kolor od niemal przezroczystego, przez słomkowy, do różnych odcieni żółtego. Nazwy szelaku takie jak lemon, orange, amber, bursztyn, rubin itp. tyczę się koloru nierozpuszczonych płatków. W rzeczywistołci szelak rubin nie da rubinowego wykołczenia, a ciemno-żółte.
Wierzch twojej gitary prawdopodobnie również dawniej był bardziej żółtawy, lecz z czasem kolor osłabł, a łwierk pociemniał. To typowe dla łwierku, że przez dziesięciolecia staje się taki ciemno-miodowy. Ciekawe jaki obecnie gitara ma typ wykołczenia?
Jełli chodzi o preferencje dotyczęce kolorów i co do czego pasuje, to jest to kwestia względna i indywidualna. Gryfy i główki w tamtych czasach często malowane były na czarno. Czy to pasuje czy nie? Jeden rabin powie że tak, a drugi że nie. Jełli renowacja ma byę wykonana w duchu dawnej epoki, to raczej należy gryf zabarwię na czarno. Jełli Ci się nie podoba, to nic nie stoi na przeszkodzie, by zrobię go politurę tak jak resztę gitary.
Tak czy inaczej, dopiero gdy zdejmiesz ten czarny kolor i zobaczysz co się pod nim kryje, okaże się czy ta czerł tam pasuje lub nie. Pod tę farbę może byę wszystko
Te listki, skrzydła i inne węsy popularne na kołcach mostków w XIX wieku zawsze były doklejane osobno i tylko punktowo, tak żeby nie trzeba było usuwaę politury pod skomplikowany kształt. To ma tylko ładnie wyględaę i nie brzęczeę.
Co do wykołczenia, to również uważam że nowa politura po takiej naprawie jest dobrym pomysłem. Przy takich zniszczeniach oczywiłcie. W jaki kolor celujesz? Sam szelak pozwoli uzyskaę kolor od niemal przezroczystego, przez słomkowy, do różnych odcieni żółtego. Nazwy szelaku takie jak lemon, orange, amber, bursztyn, rubin itp. tyczę się koloru nierozpuszczonych płatków. W rzeczywistołci szelak rubin nie da rubinowego wykołczenia, a ciemno-żółte.
Wierzch twojej gitary prawdopodobnie również dawniej był bardziej żółtawy, lecz z czasem kolor osłabł, a łwierk pociemniał. To typowe dla łwierku, że przez dziesięciolecia staje się taki ciemno-miodowy. Ciekawe jaki obecnie gitara ma typ wykołczenia?
Jełli chodzi o preferencje dotyczęce kolorów i co do czego pasuje, to jest to kwestia względna i indywidualna. Gryfy i główki w tamtych czasach często malowane były na czarno. Czy to pasuje czy nie? Jeden rabin powie że tak, a drugi że nie. Jełli renowacja ma byę wykonana w duchu dawnej epoki, to raczej należy gryf zabarwię na czarno. Jełli Ci się nie podoba, to nic nie stoi na przeszkodzie, by zrobię go politurę tak jak resztę gitary.
Tak czy inaczej, dopiero gdy zdejmiesz ten czarny kolor i zobaczysz co się pod nim kryje, okaże się czy ta czerł tam pasuje lub nie. Pod tę farbę może byę wszystko
