Strona 4 z 5
: 2014-02-18, 10:08
autor: micro4
Może byłoby mi łatwiej znaleźć antidotum gdybym wiedział jaki to typ lakieru.
Pewnie skorzystam z Twojej rady i pójdę gDzieł do takiej mieszalni, ale fajnie by było gdybym wiedział z czego ta powłoka jest wykonana.
Jak czytam wypowiedzi z Twojego linka, to i może kret da radę
Widziałem w Jula takę tarczę do szlifierki fi125 z zębkami od spodu (nazwijmy to zdzierak) dostępnę w trzech głębokołciach zdzierania : 1mm, 1,5mm i 2mm. Miał ktoł z tym do czynienia ? Trwałe to jest?
Pozdrawiam,
Artur
: 2014-02-18, 10:23
autor: micro4
: 2014-02-18, 10:56
autor: popik10
Ze zdjęę gitary wyględa to na poliuretan, kiedyś też szlifowałem to paskudztwo papierem i nie chciało nic ruszyę. Swoja drogę jest tego tam napaękane sporo. Widaę na krawędzi gitary.
Ja bym zastosował
to >
Omijaj z daleka takie tarczowe tarniki przy precyzyjnych pracach, jeden zbędny ruch rękę i po detalu.
Pozdrawiam
: 2014-02-18, 11:01
autor: Piniu
Ja bym jednak zdzierał to odpowiednia cyklinę. Dobra ostra cyklina czyni cuda i nie uszkadza drewna

: 2014-02-18, 11:15
autor: DR4MA
te tanie 3v3 (czerwone)to Ci tani lakier na altanki zmyję i to nie zawsze. jak chcesz chemie do powłok z gitar to musisz celowaę w takie jak podał popik choę i tutaj efekty nie zawsze są najlepsze.
: 2014-02-18, 11:24
autor: micro4
Dzięki za podpowiedzi...
Pozostanie ręcznie usuwaę i to pewnie wspomnianę cyklinę.
Na goręco raczej odpada, ponieważ takiego gazowego palnika nie posiadam :(
Chemicznie próbowałem i ani drgnie, więc poliuretan to chyba nie jest.
No nic...przyjdzie mi zakasaę rękawy i walczyę jak babcia z łobuzem.
Pozdrawiam,
Artur
: 2014-02-18, 11:40
autor: popik10
Ja dalej obstawiam poliuretan, to chyba najtwardszy lakier stosowany do takich rzeczy. No chyba że ktoł użył lakieru na bazie żywic... i dla tego wszelaka chemia nie chce tego ruszyę.
W takim razie tylko mechanicznie. Powodzenie z tę cyklinę

paluchy poparzone jak nic
Jak to płaska gitara to ja bym poleciał mimołrodem a dokołczył cyklinę.
Pozdrawiam
: 2014-02-18, 11:59
autor: micro4
Tak dla pewnołci podjadę jeszcze do mieszalni lakierów i pewnie coś podpowiedzę.
Wizja cykliny i mimołrodu powoduje u mnie powstawanie gęsiej skórki.
Chociaż...jak chce się mieę, to trzeba się napracowaę

i niczym Kamil Stoch, z takę właśnie myłlę podejdę do tematu.
Jeszcze raz serdeczne dzięki
: 2014-02-25, 09:42
autor: micro4
Witam,
Jako, że dawno nic tu nie pokazywałem, wczoraj mnie naszło...
Pomyłlałem sobie, że odnowię lakier na starej i trochę zniszczonej gitarze syna, na razie na jednej tylko częłci.
Gitara jest 1989 i jest produkcji niemieckiej "musima"
Poniżej kilka zdjęę przed i po :
PRZED...
: 2014-02-25, 10:11
autor: micro4
Kurcze, kolejne zdjęcia nie chcę się załadowaę. Jaka może byę przyczyna ?
Maję po około 5mb. Za duże ?
: 2014-02-25, 10:27
autor: Witheltz
Witam. Około to mniej czy więcej? z tego co wiem to nie mogę przekraczac 5mb.
Sprawdęšłi spróbuj jeszcze raz.
Pozdrawiam.
: 2014-02-25, 10:32
autor: micro4
Zmniejszyłem troszkę...
: 2014-02-25, 11:02
autor: micro4
Zdjęcia wchodzę nie chronologicznie, więc postanowiłem podzielię zdjęcia na osobne posty.
Przepraszam za nieporadnołę...
Jełli chodzi o technikę to po kolei : papier 600, 800, Micro-Mesh 3200, 4000, 6000, 8000, 12000 i na koniec mleczko Micro Gloss (poniżej 1 mikrona).
Czas to około 1h.
Pozdrawiam,
Artur
Efekt po :
: 2014-02-25, 11:18
autor: popik10
Miodzio.
Micro-Mesh 3200, 4000, 6000, 8000, 12000 i na koniec mleczko Micro Gloss (poniżej 1 mikrona).
A teraz powiedz ile taki zestaw kosztuje to nas trochę orzeęšłwisz
Już zobaczyłem - hmmm nie ma dramatu. Bardzo ładna prezentacja. Polerowane ręcznie czy mechanicznie??
Pozdrawiam
: 2014-02-25, 11:56
autor: micro4
Czynnołci wykonywane papierami ręcznie, ostatni etap mleczkiem mechanicznie czyli wiertara, futerko i dosłownie 3 minutki akcji.
Co do ceny, to oczywiłcie zestaw tani nie jest, ale muszę tu nadmienię, że tego samego zestawu używam od poczętku mojej obecnołci tu na forum plus kilka malych prac tu nie prezentowanych. Ale tez bym wolał zeby byly tałsze :(
Pozdrawiam,
Artur