Nie wiem, czy można, ale w takim przypadku stworzenie takiej trełci można by było obarczyę niewielkę opłatę za korzystanie, co pozwoliło by samofinansowaę się forum. Kwestia tylko, czy fiskus nie wlezie na schaby i zniweczy szczytnę skędinęd ideę.
Na innych forach podględnięte: do spraw finansowych tworzy się osobę (osobe prawnę), najłatwiej w postaci fundacji.
W razie co to ta osoba jest cięgana po sądach.
Ale oczywiłcie to łatwo powiedzieę - ale zrobię to a potem opiekowac się owę osobę i załatwiaę jej sprawy to... ech...
To jest w pigułce obraz systemu edukacji. Tyle godzin nauki, egzaminy, zaliczenia, rozbudowana częłę teoretyczna, historyczna et cetera, a dobrego podręcznika przez te wszystkie powojenne lata nikt nie potrafił napisaę.
No ale to są też różne sprawy.
Księżka: "Budujemy wzmacniacz lampowy krok po kroku" to zupełnie co innego niż "Podręcznik elektroniki".
Tak więc "Podręcznik: Jak zbudowac gitarę" to może różne sprawy znaczyę.
Tak nawiasem mówięc, to na szczeblu szkoły wyższej (dowolnej) nie istnieje coś takiego jak podręcznik zawodu, który opisywałby "zawód".
Do poziomu technikum to tak, ale na studiach raczej używa się wielołci księżek jako lektur pomocniczych, zał tak "krok po kroku" to prowadzę studenta co najwyżej skrypty wykładowców.
Cięgle zmieniane i u każdego wykładowcy inne.
Natomiast poza szkołę wyższę mamy w kraju dwa technika lutnicze - i tu to już braku podręcznika zawodu nie rozumiem.
Zapewne JAKIEł są, ponieważ funkcjonujęcy w Polsce system nadzoru szkół przez kuratorium i system awansowania nauczycieli wydaje mi się nie do pomyłlenia bez
zorganizowania podręczników.
