Strona 4 z 4
Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-10-22, 11:13
autor: Jan
Andrzej - miejsce pod mostek się szlifuje przed przyklejeniem grubym papierem więc spokojnie

Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-10-22, 12:45
autor: PiotrCh
Dokładnie:)
Metalowy płaskownik wyjęty, kanał będzie załlepiony, usztywnienia będę węglowe, gryf będzie wygodny.
Lakier zdjęty, sklejka nie popękana, zdrowa, gryf zdrowy, nie kręci się.
Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-10-22, 14:25
autor: Waldzither9
Temat ma duże wzięcie, wychodzi 100 wejłę dziennie. Prawdopodobnie ludzie lubię uzdatniaę. Na uzdatnionej gitarze można się dobrze nauczyę graę, a jak już się umie to warto zamówię instrument prawdziwy u lutnika, robiony ręcznie i powoli, z dobrego drewna które bardzo powoli latami sobie schło. Jakby robię nie po kolei czyli uczyę się na lutniczym, to można instrument "zajechaę" tzn uszkodzię.
Usztywnienia węglowe na epoxy będę klejone?
Taki sklejkowe instrumenty są wandaloodporne, wytrzymuję więcej niż drewniane i toleruję przemoc podczas grania czyli szarpanie strun i poszturchiwania, są OK na ogniska w Borach Tucholskich i nad Wdzydzami.
Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-10-22, 14:44
autor: PiotrCh
Andrzeju - uzdatnienie takiej gitary to jednak jest praca. Jak ktoł nie robił nigdy takich rzeczy to i tak zepsuje...więc szkoda zabawy. Nie traktuj tego tak, że ja promuję drogę w stylu kup syf gitarę bo sobie ję poprawisz. Tak to nie działa. Jak ktoł chce się uczyę graę na gitarze to niech lepiej kupi gotowy instrument za ok 600-1000 zł i niech ęwiczy. Ja sobie szykuję tę gitarę robięc ruchy, które mam już jako tako opanowane, nie eksperymentuję. Wiem jak poprawię to i owo. Jak ktoł przyjdzie z takę gitarę do zawodowego lutnika to tamten go pogoni, albo powie że owszem zrobi, ale koszty będę takie, że lepiej nowę porzędnę kupię. Przecież za samę podstrunnicę z progami lutnik skasuje 500-700 zł. Nie będzie też przeprofilowywał gryfu za przysłowiowę flaszkę tylko też skasuje odpowiednio. To samo tyczy remontu wnętrza pudła, nowych bindingów i politury...to wszystko wyniesie adepta więcej niż sobie może wyobrazię za takę robotę:( No niestety. Ja sobie robię w wolnych chwilach. Nie bardzo chciałoby mi się oprzyrzędowywaę do robienia klasyka od podstaw (formy), na pewno nie teraz. A tak mam szansą na w miarę fajnie gadajęcę gitarkę, którę zrobię tak jak ja lubię i nie inwestujęc przy tym wiele pieniędzy. Więc jeszcze raz podkrełlam -
nie zachęcam nikogo do takiej drogi i nie promuję jej. Po prostu pokazuję co robię sobie, co lubię robię - to wszystko. Widaę już, że nie wszyscy widzę sens w tym i jak najbardziej to rozumiem i szanuję
Pręty naturalnie na epoxyd.
Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-10-22, 15:25
autor: Waldzither9
W młodołci dużo chodziłem po górach, a po całym dniu w obozie, w schronisku lub przy ognisku przy namiocie w dobrym tonie było pobrzdękaę całkiem sprawnie na gitarze. Większołę ówczesnych gitar na szlaku to były sklejkowce, z tej prostej przyczyny ,że dłużej opierały się działaniu wilgoci niż drewniane. Takie gitary psuły się na okręgło, klucze, struny, bananowy gryf, klej puszczał, żebra się odklejały albo płyty od boków. To wszystko ktoł jakoł reperował choę bardzo prostacko, gdyby wtedy ludzie mogli na smartfonach sprawdzię jak uzdatnia gitarę PiotrCh to była by to inna jakołę dęšłwięku. Nie sądzę aby ktoł chciał przechodzię całę łcieżkę uzdatniania, bo często wystarczy jeden detal usprawnię, a na tyle odwagi to ludzie maję aby np tylko zmienię podstrunnicę lub tylko zmienię lub poprawię odpadajęce ożebrowanie. Pozbawianie gitary lakieru to takie harakiri, z defili lakier się łatwo po latach zdrapuje, ale z "chinoli" to katorga, choę z defil jazza łcięgałem podstrunnicę w bólach i w kawałkach.
Ta akcja którę prowadzisz ma charakter ułwiadamiajęco-wychowawczy i każdy kto na to się porywa będzie miał wyobrażenie ile procedur bierze sobie na kark. Dla jednych będzie to wyzwanie dla innych przestroga.
Ja mam defila sklejkowego HS-4 o ile dobrze zidentyfikowałem i po udęšłwięcznieniu odzywa się do mnie asymetrycznymi progami, a gra się lekko, nie robiłem jednak tego tak fachowo jak Ty i wiele wętków sobie odpułciłem, wybierajęc quick fix'a.
Podględajęc co i jak robisz uczę się i nabieram łwiadomołci co pominęłem a co mogłem zrobię lepiej.
Mój okaz najpierw był w częłciach porozklejany więc próby dęšłwięku dopiero dały efekt na kołcu.
Powiem szczerze lubię takie poprawki i lubię o nich czytaę, szczególnie tak dobrze opisane jak Twoje.
Co do korzystanie z usług lutniczych to zawsze byli tacy co robili wszystko sami albo inni co kupowali i nic tego nie zmieni.
W dobie pandemii takie naprawy mogę mieę też znaczenie terapeutyczne, dla tych co nie mogę spotkaę znajomych.
Mam takie "przekonanie graniczęce z pewnołcię" ,że oprócz wytrzaskanej gitary z górnej półki i z nawilżaczem i futerałem warto też mieę takę "all purpose " na grille ogniska i wypady na ryby czy co kto uprawia. O ile ta dobra fajnie jak lutnicza o tyle ta druga powinna byę odporna na rzeczywistołę i niedroga aby w razie czego nie mieę żalu jak zaginie w zamieszaniu.Można jakby co pożyczyę ję znajomym, bo taki z reguły wracaję całe.
Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-10-22, 17:51
autor: PiotrCh
To prawda, bardzo dobrze mieę pudło podróżne:) Ja sobie zrobiłem (też na zwłokach z odzysku) backpackera. Bardzo ładnie wchodzi do auta pomiędzy bagaże, nie zajmuje dużo miejsca, a wieczorami spokojnie daje radę - przeęwiczone w Borach Tucholskich na kempingu
Co do uzdatniania, bardzo ważnym elementem jest wygoda. Jak gitara ładnie brzmi a jest nie wygodna, to cóż z tego? Czyli gryf, gryf i jeszcze raz gryf. Tanie grzmoty maję profil gryfu zazwyczaj nie wygodny, za gruby, niekręgły. To trzeba poprawiaę na Dzieł dobry. Ja też lubię gryfy bez lakieru. Lakier na główce i stopie, a pomiędzy wypolerowane drewno, to też działa i łatwo samemu sobie to wyszykowaę

Cyklina papier łcierny, wełna stalowa albo inne drobne coś, na koniec olej lniany i znowu polerka. W kołcu gryf jest jak mydło
PS - nie wiem czym Defil kleił, ale ja też miałem problem z odspojeniem podstrunnicy od gryfu. Użyty klej nie wydaje się byę odwracalny przez podgrzanie podstrunnicy - tak jak kleje odwracalne kostne czy Titebond Original.
Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-10-22, 18:38
autor: popik10
Mnie to wyględa mimo wszystko na mocznik. W tym defilu.
Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-11-30, 14:35
autor: PiotrCh
No i skołczyłem. Tzn. młody może graę:) Daję mu (synowi) tę gitarę z poczuciem, że jak bym ja na takiej zaczynał - to byłbym szczęłliwy.
Gitara przeszła metamorfozę co pokazuję na zdjęciach. To co trzeba było - to wymieniłem. Przede wszystkim jest super łwierkowe (dobry materiał, dzwonięcy) belkowanie. A deseczka padoukowa na podstrunnicę gadała jak dzwon:)
Czy było warto? Koszt: gitara w stanie marnym - 40 zł. Podstrunnica, pewnie koło 40-50 zł (z moich zapasów), progi 15 zł. Mostek miałem do wykorzystania. Forniry na rozetkę i binding - nie liczę, z moich szpargałów. Ta gitara pięknie stroi i brzmi na prawdę bardzo dobrze, na tyle, że z przyjemnołcię na niej sam gram...a na tanich gitarach ze sklepu (do 600-700 zł) nie mam żadnej przyjemnołci. Ale roboty było kupę, z resztę już o tym pisałem

Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-11-30, 16:22
autor: SebastianL
ładnie.
Mostek wymieniony, co nie?
Jakie wykończenie?
Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-11-30, 16:32
autor: PiotrCh
Tak, mostek jest palisandrowy, był ze sklejki pomalowanej na czarno

Wykończenie szelak + truoil.
Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-11-30, 17:28
autor: Waldzither9
Naturalna kolorystyka i nowe obelkowanie oraz mostek i podstrunnica czynię ten instrument zupełnie innym, a raczej nowym.
Nie jestem fanem rozet ale ta bardzo mi się podoba. Po tych wszystkich korektach musi czysto brzmieę .
Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-11-30, 17:36
autor: Jan
Super to jest robota

Syn może byę z Taty dumny i chwalię się niezłym kawałkiem pudła.
Re: Uzdatnienie taniej gitary
: 2020-11-30, 17:46
autor: PiotrCh
Cieszę się, że się Kolegom podoba:)
Gitarka jest grywalna i o to chodziło. Piękna w rozumieniu lutniczym nigdy nie będzie - no może poza gryfem

. Pudło to sklejka i to widaę od razu. Po zdarciu lakieru fornir stracił wizualnie jednorodnołę, ale to tak już musi byę, wolę to od grubego syflakieru.