Forum Lutnicze

Fajnie działasz. Co do pytania o podkładkę, to zawsze powinno się ję dawaę pod nakrętkę.Podkładka w naszym przypadku pełni rolę oporu i łlizgu(punktu podparcia) dla nakrętki. Podkładkę wykonaj z podkładki pod M5, bo inaczej przy podkładce M6 będę luzy, zwłaszcza, że eriksony maję zwężenie na wejłciu - mniejsza łrednica niż te 9 mm, co tym samym będzie generowaę problemy przy regulacji. Chyba będzie trzeba nakrętkę trochę zeszlifowaę od tej strony. Kroi się dobry projekt.
Pozdrawiam, Ryszard

Uporałem się zasadniczo z prętem. Dopasowałem podkładkę pod nakrętkę. Osądziłam pręt i przygotowałem materiał na załlepki. â??Ogon skunksaâ?? wymaga jeszcze wyprofilowania i doszlifowania. Narazie wilgotnołę jest dołę wysoka więc czekam z klejeniem. Nakrętkę od strony gwintu zeszlifowałem na płasko.

ładne drewno.

A dlaczego tyle dziurek w korpusie robiłeł ? zakładam, że to nawierty pod frez - jeden nie wystarczył ? czy może wolisz wiertarkę ? albo czegoś nie wiem

kossimon pisze: 2021-07-15, 18:43 A dlaczego tyle dziurek w korpusie robiłeł ? zakładam, że to nawierty pod frez - jeden nie wystarczył ? czy może wolisz wiertarkę ? albo czegoś nie wiem

Te dziurki to pozostałołci po wiertle piórowym. Wiertło jest o wiele tałsze od dobrego freza. Dlatego jak najwięcej drewna staram się wybraę robięc â??nawiertyâ?? i oszczędzaę frezy. Frezuję tylko krawędzie. Finalnie otwory zostały już wypełnione.

Po rodzinnym urlopie pora zabraę się do pracy przy basówce. Nadałem wstępnie kształt chwytni oraz radius 9.5â??. Po Radiusowanu konieczne było pogłębienie slotów na progi zwłaszcza na brzegach. Teraz gryf odpoczywa po czym poddany zostanie finalnej obróbce i dopieszczaniu radiusa przed nabiciem progów. Częłę z podstrunnicę zostanie zalakierowana a chwytnię będę olejował.

Na tę chwilę projekt zmierza ku zakołczeniu. Politura na korpus nałożona. Odpoczywa przed polerkę. Niestety dochodzę do wniosku, że chyba to moja ostatnia próba barwienia drewna bejcę przed politurę. Nie wychodzi mi to tak fajnie jak bym chciał.
Gryf w zasadzie też już kołczę. Dził nabiłem progi. Wciskam je przy pomocy wiertarki kolumnowej z lidla.
W przypadku gryfu zostało jeszcze dopasowanie siodełka, zaokręglenie progów drobne poprawki lakiernicze - jedna albo dwie cienkie warstwy lakieru na nię i krawędzie gryfu przy kołcówkach progów tam gdzie się przetarło przy obróbce. Nie mogę się już doczekaę jak zagra.

Rozumiem cię w kwestii barwienia i sam cięgle zmagam się z tym problemem. Bezpieczniej w tym przypadku użyę bejc spirytusowych i rozcieraę je tamponem i łcieraę nadmiar czystym spirytusem i szlifowaę póęšłniej drobnym papierem żeby nie było ostrych przejłę i tak kilka razy do zadowalajęcego efektu. Ale na żywym organizmie się wyleczyłem i muszę przetestowaę na kawałkach innego drewna, to trudna sztuka. Gitarka ładnie się zapowiada a burst sam wiesz jak jest. Ja to przerabiałem z bólem serca.

Jak się nie będę mógł pogodzię z tym burstem to zmyję do żywego drewna i zrobię refinisz. Jedno wiem to była ostatnia taka przygoda z bejcę. Narazie daje jeszcze szansą zobaczę jak zaprezentuje się w całołci.

Burst zwykle nakłada się na już istniejęcy lakier, a nie na żywe drewno. Powodem jest właśnie to, że bejce wodne, czy spirytusowe będę penetrowaę drewno surowe tak, jak im na to pozwoli. Bejca nitro tego nie ma, bo zawiera lakier nitrocelulozowy. Dalej idęc, to z surowego drewna usunięcie ęšłle nałożonej bejcy, to włałciwie usunięcie nawet do 1 mm warstwy drewna (oby tylko). Dlatego proponuję Ci położenie burstu lakierem czarnym na to, co już jest, a nie usuwanie lakieru !
W przypadku szelaku nie ma tego problemu.
Pozdrawiam, Ryszard

Na korpusie jest szelak - nie wiem jak się to się będzie zachowywało pod lakierem nitro lub poli. W przyszłym roku w garażu stanie mały kompresor - będę mógł wtedy poęwiczyę barwienie - malowanie bursta na podkładzie. Będzie refinisz. Na tę chwilę nie mam ku temu warunków. Mam jedynie możliwołę w hurtowni lakierniczej zamówię nabite spraye z bazę i klarem. Ale to mieszanki raczej lakierów samochodzowych. Dlatego na tę chwilę zostanie co jest.

W sieci piszę że można lakierowaę szelak i pokrywaę szelakiem lakier.

https://www.tdpri.com/threads/nitro-ove ... ac.922931/
https://woodworking.stackexchange.com/q ... er-shellac

Zadbałbym jednak pierw o dobre wyschnięcie szelaku oraz o porzędne jego odtłuszczenie, gdyż lakiery syntetyczne tłuszczu pod spodem nie bardzo toleruję.

Dzięki za pomoc. W taki razie mam podkład szelakowy do dalszego etapu wykołczenia korpusu. Jest szansa na poprawny burst. Jest też szansa, że będzie to finalnie wyględało a nie odpychało.

Bursty robi się zarówno na surowym drewnie jak i na lakierowanym drewnie to są inne techniki to nie jest tak jak pisze Rysiu, że robi się je na lakierowanym. Technika jedna i druga ma swoich zwolenników. Ale jeden i drugi sposób wymagaję sporej wprawy i poęwiczenia.

Dlatego napisałem "zwykle" . Każdę technikę trzeba opanowaę, aby uniknęę problemów, a już wodnę bejcę cieniowanie, to dubelt. Informatkot, napisałeł coś o szelaku na podkładzie . To jak barwiłeł ten burst, bo tu może jest problem.
Pozdrawiam, Ryszard