Strona 4 z 10
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-25, 11:29
autor: SebastianL
Choę poczętek tygodnia postraszył nadejłciem wilgotnej aury, to dził w Gliwicach panuje łwietna pogoda do klejenia. Wykonałem więc i przykleiłem dolny zwornik płyt i boków. Po raz pierwszy zwornik ten wykonałem w taki sposób, by jego usłojenie było równoległe do usłojenia boków. Dzięki temu żadna z jego powierzchni klejonych nie wypada na kołcach usłojenia, które zapewniaję kiepskę powierzchnię klejenia.
Co ciekawe, po przyklejeniu zwornika, boczne krawędzie płyty wierzchniej podniosły się mocno do góry, co widaę na ostatnim zdjęciu. Wczełniej również były uniesione, ale tylko o pojedyncze milimetry. Taka jest reakcja łwierkowej płyty na aplikację ciepłego kleju w jednym tylko miejscu płyty. W rejonach, które usztywnione są belkami, płyta nie uniosła się.
Oczywiłcie, podczas montażu płyta będzie przylegała do solery tak jak powinna.
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-25, 13:24
autor: Jan
Klocek tylni powinien byę w miejscu łęczenia dopasowany do krzywizny topu i krzywizny plecków on nie może byę prosty bo wykrzywi top, plecki i w zasadzie tył też. Do solery powinna byę jeszcze soczewka do szlifowania i forma bo cały czas w różnych miejscach będę wychodzię właśnie takie problemy z klejeniem.
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-25, 13:59
autor: SebastianL
Janie, moje solery są zawsze płaskie na obwodzie, toteż zwornika montaż jest łatwy - płaskie do płaskiego, z zachowaniem kęta prostego. Tył jest wycinkiem walca i jego dopasowuję ręcznie. Akurat tutaj dopasowanie nie jest trudne, choę czasochłonne. Tak czy siak, tył w trakcie klejenia dociskam do krawędzi boków i bindingu, więc drobne niedokładnołci nie wpływaję na efekt kołcowy.
Dodane:
Janie, odkształcenie płyty nie wynika z kształtu nadanego jej przez solerę. Ono stało się za sprawę nałożenia kleju, a więc wilgoci i temperatury. Nie ma to wpływu na wykonanie gitary.
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-25, 22:06
autor: PiotrCh
Czysto i ładnie.
Jakim klejem kleisz belki?
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-25, 22:19
autor: SebastianL
Domyłlnie używam kleju kostnego. Syntetyk używam do bindingu i rozet głównie.
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-25, 22:27
autor: PiotrCh
Myjesz wyciłnięty klej od razu czy czekasz aż zżeluje i nożykiem odcinasz?
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-25, 22:52
autor: SebastianL
Klej zmywam od razu ciepłę wodę. Widaę smugi od rozmazywania kleju. łlady usuwam w miejscach, które są widoczne w gotowym instrumencie, czyli wszędzie na zewnętrz oraz rejon płyty tylnej, który widaę przez otwór rezonansowy. Resztę zwykle machnę pro forma drobnym papierem, ale nie czyszczę wszystkiego. Podszewka gitary nie musi byę idealna, przynajmniej dla mnie
No właśnie, mógłbym w kołcu daę klejowi trochę wyschnęę i spróbowaę zebraę go w postaci gluta. Może wtedy montaż będzie bardziej schludny?
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-25, 22:58
autor: PiotrCh
Ja tak dotychczas robiłem, że gluta odcinałem nożykiem i dłutkiem zbierałem...ale to nie gwarantuje czystołci płyty. Lubię patrzeę u innych jak jet doczyszczone, ale też nie robię z tego jakiejł reduty.
W gitarach za grube tysięce poziom estetyki jest zwykle wyłrubowany i wtedy nie ma zmiłuj. Po zdjęciach, które załęczasz wnioskuję, że ciężko byłoby się czepiaę

Fajnie jest.
Edit:
wybiegnę ciut do przodu - znasz może takę szkołę by politurowaę top z doklejonym już mostkiem?
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-25, 23:15
autor: SebastianL
Drogie garnitury również nie są idealne pod podszewkę
A znam takę szkołę. Raczej nie spróbuję, bo mostek wydaje mi się upierdliwę przeszkodę na płycie. No i przy jego krawędziach nie uda się wykonaę gładkiej powierzchni.
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-26, 13:05
autor: Jan
I bez mostka są też dwie szkoły, jedna z oklejonym miejscem na mostek a druga bez oklejania .
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-26, 19:31
autor: Jan
SebastianL pisze: 2021-08-25, 13:59
Janie, moje solery są zawsze płaskie na obwodzie, toteż zwornika montaż jest łatwy - płaskie do płaskiego, z zachowaniem kęta prostego.
Sebastian zgadza się co do strony topu natomiast w przypadku plecków kloc tylni nie powinien byę do kęta prostego tylko pod niewielkim kętem tak jak sklepienie tyłu. Zauważ, że wszyscy lutnicy na filmach docieraję przed zamknięciem pudła całołę na specjalnej solerze w kształcie dysku z papierem łciernym. Powstałe krawędzie są pod kętem łęcznie z kerfingiem, stopę i klocem tylnim. Dotyczy to pleców. Top i klocek można ustawię pod kętem prostym. Gdyby wkleię tył na prosto będzie to widoczne w postaci wklęłnięcia topu w miejscu sklejenia z klockiem tylnim. Wiem bo sam zrobiłem na prosto i to widaę. Rozwięzaniem jest dotarcie na dysku z papierem a ten dysk jest wklęsłę soczewkę.
Doprecyzuję bo może ktoł ęšłle zrozumieę: tył docieramy na soczewce, przód ze względów konstrukcyjnych się nie da przy hiszpałskiej stopie. Musiałem edytowaę posta bo nie był zrozumiale napisany ale piszę z telefonu na malutkim ekranie.
Jest jeszcze opcja zrobienia pleców na płasko ale ze względów wytrzymałołciowych racze mało kto już takie plecki robi.
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-27, 07:29
autor: SebastianL
Janie, nigdy nie zostawiłem klocka płaskiego, niedopasowanego do pleców. Zawsze starannie dopasowuję tył do boków i tak samo zrobię tym razem.
Przy okazji:
Nie wszyscy lutnicy robię tył na soczewce i nie jest to technika tradycyjna dla stylu hiszpałskiego. Soczewka pochodzi z lutnictwa amerykałskiego, konkretnie z technik budowy gitar akustycznych i została w póęšłniejszych czasach zaadaptowana przez częłę lutników od gitar klasycznych. W lutnictwie hiszpałskim tył ma kształt wycinka walca, który nie uzyskuje się w formie, ale po prostu poprzez przyklejenie doł zaokręglonych belek. Tak przygotowany tył dopasowuje się do reszty za pomocę dłut, strugów, tarników, czy co tak komu pasuje.
Dużo informacji na ten temat można przeczytaę w tym wętku (po angielsku)
https://www.classicalguitardelcamp.com/ ... 11&t=47199
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-27, 07:44
autor: Jan
Zgadza się, że we wczesnych gitarach tradycyjnie były to płaskie topy i plecki ale z czasem następowała ewolucja i ze względów praktycznych i mieszania kultur kształty i style się zmieniały - taka kolej rzeczy.
Dzisiaj w lutnictwie klasycznym poza zbrojeniami drabinkowymi i wachlarzowymi wyodrebniło się chociażby falcate jako jedno z dominujęcych we flamenco, Kasha i setki innych. Nawet widziałem X z wachlarzem dostosowane do gitary klasycznej.
Przypomniał mi się jeszcze jeden ważny aspekt. Pewnie słyszałeł o pracy Skalmierskiego nad skrzypcami i jego teorii wstępnego naprężenia, które poprawia walory dęšłwiękowe. Otóż czym innym jest nadawanie łuków i opracowywanie na soczewce tyłu gitary przed zamknięciem a także robienie topu na soczewce jak nie nadawaniem im pewnego naprężenia. A naprężenie pozytywnie wpływa na emisję dęšłwięku. Zgięta piła wyda ciekawy dęšłwięk a luęšłna będzie dudnię jak zwykła blacha.
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-28, 00:08
autor: PiotrCh
Janek - Sebastian nie pisze o płaskich pleckach i takich też nie robi. Przytoczony link wyraęšłnie wskazuje na dyskusję cylindrer vs sfera.
Re: Dwie gitary w budowie - pięta i szósta
: 2021-08-28, 08:31
autor: SebastianL
Pogoda ostatecznie była lepsza niż prognozowana, więc można było kleię.
Po wklejeniu zwornika usunęłem wspornik, który utrzymywał jego pozycję podczas klejenia. Było to konieczne, bym mógł przykleię do zwornika boki. Wspornik zastępiłem aluminiowym teownikiem przykręconym do pięty i zwornika.
V, VI (90).JPG
V, VI (91).JPG
Wykonałem podwójne kliny mocujęce płyty boki w pięcie. Tak jest trochę łatwiej, niż gdyby robięc to jednym klinem. Mimo wszystko, chyba w kolejnych budowaę będę stosował pojedynczy klin. Zrobię sobie porzędnę ramkę do narzynania otworów na nie.
V, VI (92).JPG
V, VI (93).JPG
W kołcu nastała chwila klejenia. Boki dopasowałem do obrysu i pomocowałem wsporniki pomagajęce ten kształt zachowaę. Wkleiłem kliny w stopę, a drugi koniec bokó przykleiłem do zwornika. W kołcu, jeden po drugim wkleiłem zębki łęczęce wierzch z bokami, jeden pod drugim, w sumie 134 sztuk. Na zdjęciach poniżej widoczna jest gitara po wyschnięciu, ale wcięż z założonymi zaciskami wszelakimi oraz tuż po zdjęciu tychże.
V, VI (94).JPG
V, VI (95).JPG
V, VI (96).JPG
V, VI (97).JPG