To mnie Ender , drogi kolego zaskoczyłeł stwierdzeniem o tych blatach bez rolek w profesjonalnych grubołciówkach.
Nie widziałem ich wiele , ale musiałem i mogłem - z racji pełnionych funkcji, no może ze 20, ale w żadnej nie było dolnego blatu bez rolek! Nawet w tych przedwojennych prod. niemieckiej.
Sam zresztę regulowałem ustawienie wysokołci onych dla okrełlonego drewna, np. sosna/dęb suche i mokre. Nie pomagały smarowania wymienione wyżej, a jedynie 0,5-1 mm podniesienie rolek i dokładne wyczyszczenie/odtłuszczenie górnych wałków dociskowych.
Jedynym minusem tych podnoszeł było to, że kołcówki strugały się schodkowo - wiadomo dlaczego), ale ponieważ odcinano je, to nie przeszkadzało.
U mnie w zakładzie, to dziennie strugano do 4 m3 drewna na ramy do wersalek, cargi stołów, ramki do mebli przyczep niewiadowskich i krepunki do mebli skrzyniowych. Tylko przy płycie stolarskiej nie krepowano.
Pozdrawiam, Ryszard
Dobra niedroga grubołciówka dla dłubacza
Moderator: poco
Re: Dobra niedroga grubołciówka dla dłubacza
via vita curva est
Re: Dobra niedroga grubołciówka dla dłubacza
Zauważ, że profesjonalne grubołciówki (lub wyrówniarko-grubołciówki) po parędziesięt tysięcy sztuka maję płaskie blaty i są przeznaczone do pracy cięgłej. Niedawno byłem w stolarni, gdzie stała niemiecka grubołciówka sprzed wojny - bez dolnych rolek. To nie są maszyny dla amatorów.
Spotyka się również kombinacje - płaski blat plus rolki, w różnych konfiguracjach.
Ale kołczęc te, skędinęd ciekawe dywagacje, to mieliłmy zapewne do czynienia z innymi zakładami. Ja raczej mniejsze stolarnie, produkujęce na zamówienie, schody, stolarkę okiennę itd. Co prawda z dużymi przerobami, ale nie było potrzeby stosowania rolek. Ty zakłady masowe, gdzie przerób był kilkukrotnie większy i nikt nie mógł sobie pozwolię na przerwy, żeby czyłcię i smarowaę blaty, stęd rolki. A straty z kołcówek duży zakład też zagospodaruje.
Tak czy inaczej na obu typach pracuję zawodowcy, bo mało którego amatora staę na to, żeby przeznaczyę na jednę maszynę 20-30tył zł.
Pozdrawiam
Spotyka się również kombinacje - płaski blat plus rolki, w różnych konfiguracjach.
Ale kołczęc te, skędinęd ciekawe dywagacje, to mieliłmy zapewne do czynienia z innymi zakładami. Ja raczej mniejsze stolarnie, produkujęce na zamówienie, schody, stolarkę okiennę itd. Co prawda z dużymi przerobami, ale nie było potrzeby stosowania rolek. Ty zakłady masowe, gdzie przerób był kilkukrotnie większy i nikt nie mógł sobie pozwolię na przerwy, żeby czyłcię i smarowaę blaty, stęd rolki. A straty z kołcówek duży zakład też zagospodaruje.
Tak czy inaczej na obu typach pracuję zawodowcy, bo mało którego amatora staę na to, żeby przeznaczyę na jednę maszynę 20-30tył zł.
Pozdrawiam

Re: Dobra niedroga grubołciówka dla dłubacza
Ender. One wszystkie maję płaskie blaty, ale w nich są wycięcia, gdzie montowane są rolki o których rozmawiamy. One-te rolki-wystaję zwykle ok. 0,5-1 mm.
Powodowany Twoja informacja pozwoliłem sobie looknęę na stronę grubołciówek i rzeczywiłcie znalazłem tam egzemplarze bez rolek.
całe życie się uczymy. To dobrze, bo umrzemy łwiadomie.
https://www.google.com/search?q=regulac ... phyzZqM%3A
Pozdrawiam, Ryszard
Powodowany Twoja informacja pozwoliłem sobie looknęę na stronę grubołciówek i rzeczywiłcie znalazłem tam egzemplarze bez rolek.
całe życie się uczymy. To dobrze, bo umrzemy łwiadomie.

https://www.google.com/search?q=regulac ... phyzZqM%3A
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est