Strona 5 z 8

: 2013-11-26, 07:58
autor: popik10
Podzieli się Kolega kontaktem?? I jak to cenowo wyszło??
Wiem, że to amerykałce dla siebie tylko robię. Na Amazonie można kupię ale znowu do Polski nie wysyłaję.
Cholera kłody pod nogi ;-)
Pozdrawiam

: 2013-11-26, 10:21
autor: molu
Sorry za zejłcie z tematu...
kibic - jak zasilasz Ridgida? Autotrafo czy szlifierka ma przełęcznik 110/220? Bo coś mi się wydaje, że w specyfikacji jest tylko 110.

Przesyłka pewnie kosztowała tyle co za połowę szlifierki.. w HomeDepot można kupic za 199$
Też bym łyknęł, ale po doliczeniu kosztów przesyłki, podatku, cła, ewentualnego autotransformatora to się robi spora kwota.

T.

: 2013-11-27, 20:35
autor: kibic
Urzędzenie działa tylko na 120V więc musiałem zakupię transformator ale moc szlifierki to 3/8 HP więc nie musi byę jakoł szczególnie mocny.

Niestety nie mogę pisaę o szczegółach tego zakupu na publicznym forum ale gdyby ktoł był zainteresowany proszę o kontakt na pw.

: 2013-11-30, 09:12
autor: kibic
Już chyba wiem o co miał na myłli kolega shopiK mówięc, że profilowanie gryfu to przyjemny etap prac. Rzeęšłbięc czułem się prawie jak Michał Anioł ;-)

Poniżej efekt prac. Teraz gryf jest wreszcie do gryfu podobny.

: 2013-12-01, 01:24
autor: kibic
darek pisze:ładny i do gryfu podobny.
Ja bym wywiercił otwory pod klucze przed profilowaniem główki ;-)
A gdzie jest slot na siodło ?
Teraz to ja bym wywiercił otwory od razu po pierwszym frezowaniu gryfu bo jednak przy wierceniu coś tam się postrzępiło. Bez dramatu ale trochę uwiera mnie w psychikę ;-)

Slot pod siodło będzie a póki co wywierciłem otwory, nabiłem progi i na kołcach je przeszlifowałem.

: 2013-12-01, 21:44
autor: kibic
darek pisze:Jestem pod wrażeniem czystołci Twojej pracy ale pomyłl jeszcze o kolejnołci wykonywania czynnołci.
Chyba , że ta gitara ma byę z założenia bez markerów to przepraszam za uwagi :oops:
Kolejnołę jest zwalona to fakt :-( Markery będę choę oczywiłcie nabijajęc progi utrudniłem sobie zadanie.

: 2013-12-01, 22:42
autor: Jerzy S
Może jednak zostaw bez markerów, dla mnie one (markery) stanowię rozpraszacz wzroku. Gryfy wg mnie o wiele ładniej wyględaję bez nich :)
Oczywiłcie z boku mogę byę kropki, co by się nie gubię podczas grania :P

: 2013-12-02, 14:24
autor: kibic
jurbassteck pisze:Może jednak zostaw bez markerów, dla mnie one (markery) stanowię rozpraszacz wzroku. Gryfy wg mnie o wiele ładniej wyględaję bez nich :)
Oczywiłcie z boku mogę byę kropki, co by się nie gubię podczas grania :P
Gryf bez markerów? Fujjj.... ;-) To jak wieżowiec bez okien, łwięteczna choinka bez bębek, kobieta bez ...... :oops:

: 2013-12-09, 22:18
autor: kibic
Jedziemy dalej:

- Progi wyrównane (pozostaje zaokręglenie progów i wypolerowanie)
- Markery zrobione
- gryf spasowany i przykręcony do deski

Ku przestrodze dla takich jak ja poczętkujęcych powiem jaki głupi błęd popełniłem przy budowie gryfu. Otóż wsadziłem pręt bez odpowiedniego wygięcia czyli nawet w stanie nienacięgniętym znajdował się w napięciu. Efektem tego po wyprofilowaniu (obcienieniu) szyjki powstało minimalne wygięcie gryfu uniemożliwiajęce wyrównanie progów. Musiałem pręt wyjęę, odpowiednio wygięę i ponownie zakleię załlepkę.

Hmm.... a może pownno się stworzyę jakił wętek/tutorial/FAQ w którym będę umieszczane różne błędy popełniane przez poczętkujęcych "lutników"? Np. z mojego podwórka:

1. frezuj w odpowiednim kierunku unikniesz wyrwania materiału
2. pozostaw do frezowania jak najmniej materiału bo j.w.
3. pręt przed wsadzeniem wygnij zgodnie z krzywiznę kanału
4. .....

: 2013-12-10, 00:26
autor: poco
Kibic, kolego. To wszystko co proponujesz już zostało napisane na forum.
Pozdrawiam, Ryszard

: 2013-12-10, 06:54
autor: kibic
poco pisze:Kibic, kolego. To wszystko co proponujesz już zostało napisane na forum.
Zanim zabrałem się za budowę przegladalem forum i owszem znalazłem informacje o frezowaniu . Jednak o wyginaniu preta nie. Nie twierdzę, że tego tu nie ma.

Chodzi mi o to, by to co jest rozrzucone po różnych wętkach zebraę w jeden faq, by ustrzec "nowych" przed popełnieniem typowych błędów.

: 2013-12-10, 07:33
autor: shopiK
Zawsze możesz założyę wętek ze spostrzeżeniami po pierwszym projekcie.
http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.p ... or+doradza

: 2013-12-10, 08:42
autor: kibic
shopiK pisze:Zawsze możesz założyę wętek ze spostrzeżeniami po pierwszym projekcie.
http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.p ... or+doradza
Super to zrobiłeł! Wytknęłeł "sobie" wszystkie błędy amatora popełnione przy pierwszym projekcie.
Chodzi mi tylko o to by posty takie jak Twój (albo chociaż linki do nich) znalazły się w jakimł FAQ. Jak pisałem, przed rozpoczęciem budowy pierwszej gitary przeględałem forum ale na wętek jw. nie natknęłem się. A szkoda.

: 2013-12-10, 10:00
autor: Piniu
kibic pisze:Zanim zabrałem się za budowę przegladalem forum i owszem znalazłem informacje o frezowaniu . Jednak o wyginaniu preta nie. Nie twierdzę, że tego tu nie ma.
Poczytaj mój wętek o budowaniu Tele. Ile ja sie tam z prętem nawalczyłem... wprawdzie nie chodziło o wyginanie, ale ku przestrodze...

: 2013-12-10, 10:23
autor: popik10
Otóż wsadziłem pręt bez odpowiedniego wygięcia czyli nawet w stanie nienacięgniętym znajdował się w napięciu. Efektem tego po wyprofilowaniu (obcienieniu) szyjki powstało minimalne wygięcie gryfu uniemożliwiajęce wyrównanie progów. Musiałem pręt wyjęę, odpowiednio wygięę i ponownie zakleię załlepkę.
E... jakieł czary mary, to nie wina pręta, a drewna :-)
Luęšłny 6-cio mm pręt nie miał by wpływu na wygięcie. A często jest tak, że po zdjęciu z grubołci listwa się krzywi. Dla tego właśnie ja na gotowo robię podstrunnice i kleję do takiego grubego kopyłloka a potem dopiero obrabiam szyjkę. Bo z reguły wygina się do tyłu gitary i wtedy nacięg strun to niweluje.
Taka tam dygresja.
Pozdrawiam