: 2014-07-09, 08:49
Na pewno prołciej, jednakże w maseczce kupnej, jak dla mnie, jest mała powierzchnia wymiany powietrza, większe opory jego przepływu i zacięgane jest sporo po obwodzie. Wydychajęc powietrze sporo jest go pomiędzy maska , a twarzę i dmucha się po oczach.
Maski kupne są dużym ułatwieniem i wykonano je celowo, po jakichł tam badaniach, ale nie mam przekonania, że zgodnie z założeniami twórcy pomysłu.
Co do szlifowania jeszcze, to nieodzownym jest wycięg pyłów. Zwykły odkurzacz, jełli nie ma innego. Ma on jednak wadę - hałasuje jak sto dzikich, a dla mieszkałców wykorzystujęcych swoje mieszkania do prac hobbystycznych , to koszmar. O sąsiadach nie wspomnę.
Kiedy mieszkałem w bloku, to zwykle prace prowadziłem w godzinach wieczorno -nocnych i konsekwencję tego były zatargi sąsiedzkie spowodowane hałasem, nawet małym, przypadkowym. Ci, co jeszcze teraz tak mieszkaję wiedzę najlepiej. Piwnica, też nie dawała pełnego azylu.
Jak go zwał, tak go zwał. Ważne jest, aby stosowaę łrodki ochrony osobistej górnych dróg oddechowych, szczególnie kiedy obrabiamy gatunki egzotyczne, a cel ułwięca łrodki.
Pozdrawiam, Ryszard
Maski kupne są dużym ułatwieniem i wykonano je celowo, po jakichł tam badaniach, ale nie mam przekonania, że zgodnie z założeniami twórcy pomysłu.
Co do szlifowania jeszcze, to nieodzownym jest wycięg pyłów. Zwykły odkurzacz, jełli nie ma innego. Ma on jednak wadę - hałasuje jak sto dzikich, a dla mieszkałców wykorzystujęcych swoje mieszkania do prac hobbystycznych , to koszmar. O sąsiadach nie wspomnę.

Kiedy mieszkałem w bloku, to zwykle prace prowadziłem w godzinach wieczorno -nocnych i konsekwencję tego były zatargi sąsiedzkie spowodowane hałasem, nawet małym, przypadkowym. Ci, co jeszcze teraz tak mieszkaję wiedzę najlepiej. Piwnica, też nie dawała pełnego azylu.
Jak go zwał, tak go zwał. Ważne jest, aby stosowaę łrodki ochrony osobistej górnych dróg oddechowych, szczególnie kiedy obrabiamy gatunki egzotyczne, a cel ułwięca łrodki.
Pozdrawiam, Ryszard