Forum Lutnicze

Nie wiem jak to fachowo się nazywa, ale czymł takim zrobiłem kołeczki

Sękownik

popik10 pisze:

Nie wiem jak to fachowo się nazywa, ale czymł takim zrobiłem kołeczki

Sękownik

Jak dla mnie to flekownik, ale sąkownik też może byę

Ta przedaję z reguły w zestawach sąkownik/flekownik. Jak zwał tak zwał wiadomo o co chodzi.

darek pisze: No tak trochę jakby ci powietrze zeszło
Fajnie było i co ?
Brakuje mi cięgu dalszego...

Darku powietrze nie zeszło,
Pogoda za oknem nie fajna. Wynajęłem sobie małę pakamerę. Włałnie dokonuję przeprowadzkę i adaptację na małę pracownię. We wtorek będę miał nowe szablony profesjonalnie wykonane to ruszę z budowę i relację.
Czyli CDN.......

Małymi krokami do przodu.
TyDzieł temu zalogowałem się do wynajętej pakamery mogłem ruszyc z pracami do przodu.
Po konsultacjach mailowych, rozkminianiu wielu wariantów, marudzeniu(moim), ze chcę tak i tak i nie bardzo mnie obchodzi ze konstrukcyjnie się nie da dotarły do mnie nowe szablony.
Jak porównałem mój wczełniejszy szablon z tymi które mam teraz ułwiadomiłem sobie ile mnie ominie nerwówki, stresu i rozmyłlaniu jak co i z czym spasowaę. Wiem, że by się dało, ale ile praca bedzie przyjemniejsza i łatwiejsza
Dołę achów i ochów i czas coś sknocię bo majęc super szablony samo się nie zrobi.

Szablon odrysowany i czas na cięcie jak najbliżej lini. założyłem nowy brzeszczot i o dziwo moja piła dostała jakby dodatkowej mocy Nawet na zakrętach radziła sobie całkiem dobrze Przed frezowaniem szlifowanie jak najbliżej lini Szablon na korpus i z lekkim stresem frezowanie Pierwszy przelot z szablonem od spodu Rogi po pierwszym przelocie. Z obawy przed wyrwaniem zbyt wolno przesuwałem materiał co pozostawiło lekkie przypalenie. Drugi przelot już bez szablonu. Całołę frezowana na dwa przeloty. Czas na komorę elektroniki i Gniazdo gryfu wraz z gniazdem pickup-a
Przymiarka szablonów i usuniecie materiału. Podczas frezowania przekonałem sie, że mogłem usunęę więcęj mniej szarpania. Nauka na przyszłołę. Przymiarka szablonu do frezowania pogłębienia na przykrywkę. Szablon okazał się za cienki 10mm. Dorobiłem szablon ze sklejki 18mm. teraz pasuje do frezu jaki posiadam. Przymiarka przykrywki i obróbka. Splanowanie na odpowiednia grubołę plus mały zapas. Szablon jaki mam do przykrywki jest mniejszy od otworu. Frezowanie z tulejkę samokopiujęcę. jako że jest to mały element postanowiłem frezowaę coś ala cnc czyli z całołci frezem półokręgły na kilka przelotów.

Korpus ładny się wyłania,
ciekawi mnie wyfrezowanie ręczne przykrywki, jakby do szablonu tej załlepki dokręcię przedłużkę jakęł to można na frezie z łożyskiem na górze pojechaę (szablon na górze, materiał na dole, a od szablonu przedłużka) co Ty na to?

Biję się w pierł za post pod postem, ale się tak rozbujałem ze zdjęciami, że mi powiedziało dołę w jednym tylko 20. Jak juz przysiadłem do kompa to postanowiłem skołczyę.

Foty do poprzedniego wpisu GDzieł mi umknęły zdjęcia z przebiegu frezowania gniazda gryfu, ale wyszło to tak/
Gniazdo na pickup w korpusie z wyciętym trapezem w topie będzie sama fasolka. Takie założenia. Ostatnia przymiarka przed przyklejeniem topu. Wiercenie otworu na przewody między gniazdami przetworników. Wiertło fi 8. w sumie mogłem wyfrezowaę kanał który byłby pod topem, ale wiertło wydało mi się praktyczniejsze, Odpada ustawienie prowadnicy pod frezarkę żeby równo było. Bo co będzie jak ktoł kiedł odklei top i kanał krzywy i powie co za papudrok to robił? i odpada możliwołę zalania kanału klejem. Listwa aluminiowa , papier 100 i szuru, szuru wyrównanie powierzchni pod klejenie topu. Top przyklejony, po wszystkim zastanawiam się czy wszystko zrobiłem co powinienem zrobię przed przyklejeniem.
Srodek topu dociłnięty klockiem i przedłużka do sufitu ( dociłnięte stołem podnoszonym elektrycznie)

PiotrCh pisze:Korpus ładny się wyłania,
ciekawi mnie wyfrezowanie ręczne przykrywki, jakby do szablonu tej załlepki dokręcię przedłużkę jakęł to można na frezie z łożyskiem na górze pojechaę (szablon na górze, materiał na dole, a od szablonu przedłużka) co Ty na to?

Przykrywkę miałem przyklejonę do stołu na niej szablon. Frez półokragły z tulejkę samokopiujęcę.Płytkie przeloty kilka na pięę mm grubołci przykrywki. Wczełniej nie pomyłlałem ze frez jest pół okragły i nic nie podlorzyłem pod materiał i żeby mi wyszedł prosty brzeg frezowanego elementu musiałem się wefrezowaę w stół i teraz mam piękny rowek w stole. Co na niego popatrzę to mówię sobie +myłl człowieku myłl+

Spasowanie przykrywki z korpusem - BAJKA! Słoje się pięknie zeszły - nic tylko się uczyę:) Czekam z niecierpliwołcię na top z bubingi

No to chyba byłby totalny kretyn jakił jakby od razu nie zauważył,ze idę pod topem w korpusie.

Otwór przelotowy to eleganckie rozwięzanie co by nie mówię.

PiotrCh pisze:Spasowanie przykrywki z korpusem - BAJKA! Słoje się pięknie zeszły - nic tylko się uczyę:)

Włałnie Piotr jestem tutaj po to żeby się uczyę.

ale to my możemy się uczyę - o tym myłlałem - wyszło pięknie

ależ nie mogę się doczekaę topu. Powiedz - ustabilizowałeł czymł pozycję? Nie spłynęło spod kreski?

Słuszna uwaga,

szacujęc: podstrunnica 6mm (nad topem), top 7-8mm, kieszeł korpusu 11mm = ~24,5 grubołę gryfu. Jest ok 11 mm w jesionie wyfrezowane?

Głębokołę będzie pasowana razem z topem Teraz frezowałem na 12 mm .Top ma 8mm.
Po wyfrezowaniu kieszeni gryfu zastanawiałem się czy nie lepiej było zrobię to już z topem. Bez topu sam trapez. Sam nie wiem.Wyjdzie w praniu jak odkręcę i zabiorę się za wyprowadzanie kieszeni na gotowo.
Co do spasowania przykrywki. Po prawej stronie słoje się trochę rozjechały. Nie przypuszczałem, że na różnicy 14 mm słoję tak potrafię zmienię bieg.
przykrywka jest zrobiona z wierzchniej częłci przed planowanie. Teraz bym ję planował od góry i zrobił z częłci bliżej korpusu. Mniejszy rozjazd słoi. Ech wychodzi brak wiedzy na temat drewna, Ale drewno to zupełnie nie moja działka. Od kułnierza do stolarza daleka droga