Strona 5 z 7
Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-09, 13:17
autor: Waldzither9
Siodełka są dobre dla poczętkujęcych lutników bo zwiększaję popyt na usługę wymiany albo korekty siodełka po każdej zmianie strun na inne (grubsze lub ciełsze) amator musiałby do samodzielnej roboty mieę narzędzia i wiedzieę kiedy przestaę piłowaę.
Lutnicy z dużym obrotem wolę pracę z drewnem lub koncepcyjnę z planami, a siodełka to mnóstwo solidnej nikomu niepotrzebnej roboty na dodatek kokosów z tego nie ma. W przypadku wirtuozów sprawa może wyględa inaczej, bo oni nie przestrunowuję swoich high-endowych cacuszek tylko zastępuję jeden instrument innym. Poza tym defil ogniskowy ma pudło na 12 progu, to nie elektryk który ma dechę na 17stym.Poza tym kiedyś 100 lat temu drut progowy był bardzo drogi i kiepski i trudno montowalny, a kołę tania, a dził tak nie jest.
Ale jak widaę są dwie szkoły otwocka i falenicka

Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-09, 13:43
autor: popik10
Zgadzam się z Andrzejem. Każdy robi po swojemu.
Ja mogę napisaę tylko o swoim dołwiadczeniu w tym zakresie. A jest takie że nie ma z progiem zerowym problemu jełli mamy wszystkie takiej samej wysokołci. Dla łwiętego spokoju możemy go nie korygowaę przy szlifowaniu progów. Wtedy będzie o te mikrony wyższy

Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-09, 13:51
autor: PiotrCh
No jasne:)
Próg zerowy (ciut wyższy) to najprostsza droga do celu

Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-09, 14:44
autor: popik10
Jak mi się zdaje tu tylko w grę wchodzi flat top. Nie ma możliwołci klejenia belek na soczewce.
Jak Wasze doświadczenia?
Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-09, 15:34
autor: PiotrCh
Moje zdanie jest takie - że flat-top jako konstrukcja w pełni wartołciowa jest najszybszę łcieżkę do sukcesu

Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-09, 16:46
autor: popik10
Piotrze w Twoim parlorku chyba jest flat top. Jak to się układa po latach? Mam na myłli boczny profil płyty.
Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-09, 17:06
autor: PiotrCh

U mnie jest flat top, ale nie do kołca:) Lekko profilowałem belki. ęšłĽadnej solery, po prostu lekko napięłem płytę na belkach. Włałnie oględałem płytę - jest jak było na poczętku

Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-10, 07:48
autor: Czyzol12
To ja mam pytanie trochę z innej beczki - czytałem, że dolna płyta oraz boczki maję odbijaę dęšłwięk. Z mojego jeszcze nielutniczego sposobu myłlenia wynika, że powinny byę zatem maksymalnie jendolite i gładkie. U mnie oba te elementy były wyrzeęšłbione siekierę i predzej tłumiły, niż odbijały

Przeszlifowałem je delikatnie papierem o gradacji 120 (bardziej w celu odłwieżenia, niż zamiaru wyrównania), no a teraz stoję przed pytaniem, czy powinienem jakoł zadbaę o to, żeby ta powierzchnia była możliwie gładka? Mam tu na myłli uzupełnienie ubytków w listewkach bocznych (po wyjęciu szkieletowania zostały "dziury") oraz wygładzeniu całej powierzchni papierem o gramaturze 300-400.
Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-10, 08:12
autor: popik10
No warto to będzie doprowadzię do estetycznego wyględu. Ideałem było by porobię okleinowe wstawki (tam gdzie ubytki) tylko czy ten instrument jest tego wart? Mam na myłli włożonę pracę. Sam sobie odpowiedz. Lub zrób belkowanie w tych samych miejscach i zakryj ubytki. A kerfing dolny w sumie to bym cały wymienił. I jak już wszytko w środku poskładasz to pomaluj to jednę/dwiema warstwami lakieru spirytusowego.
Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-10, 08:27
autor: Jan
Ja bym nie przejmował się ubytkami wewnętrz pudła. Z tę gładkołcię to chyba jakał ciekawa historia

po prostu zrób tak by estetycznie wyględało papier 300 wystarczy.
Nie ruszał bym jednak kerfingu dolnego jak ci radzi Popik bo możesz narobię większych szkód przy usuwaniu a nie masz formy do boczków - lepiej go estetycznie sfazuj i wyszlifuj ale bez szalełstwa. Jak zepsujesz to masz na miejscu Popika i podjedziesz do niego do warsztatu.
Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-10, 09:22
autor: SebastianL
Też wydaje mi się, że gładkie powierzchnie to przesada. Warto mieę na uwadze, że powierzchnia drewna wewnętrz gitary, zwłaszcza miękkiego, jak na przykład płyta wierzchnia, staje się nierówna i chropowata. Włókna się podnoszę, drewno schnęc nieco się kurczy. Nie słyszałem żeby z tego powodu instrumenty gorzej brzmiały.
Co do korelacji wierzchu i spodu, to są też różne szkoły budowy. Gdybył remontował Hausera z 1938 roku, to można by to mieę na uwadze, ale w przypadku Defila nie zawracałbym sobie tym głowy.
Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-10, 10:14
autor: popik10
Nie ruszał bym jednak kerfingu dolnego jak ci radzi Popik bo możesz narobię większych szkód przy usuwaniu a nie masz formy do boczków
Z tym nie problem, można odrysowaę z płyty wierzchniej, a i tak nie zamknie jej idealnie i będzie potrzeba zakładaę krawężnik.
Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-10, 12:08
autor: Jan
Tak Piotrek tylko gdyby kolega chciał usunęę dolny krawężnik to mógłby zrobię wiele szkód. A tył da się zamknęę bez formy sam nie raz tak robiłem.
Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-10, 14:33
autor: Czyzol12
Wczoraj wstępnie dopasowywałem plecki, żeby wiedzieę gdzie doszlifowaę krawędzie, tak aby całołę ładnie przylegała. Przy odpowiednim dociłnięciu całołę ładnie się zgrywała, więc chyba jest to możliwe

Będę próbowaę w każdym razie. Jak ktoł wczełniej wspomnniał - to jest DEFIl, więc jełli rozjedzie mi się to ciut, to chyba bez płaczu.
Co nie oznacza, że nie dam z siebie wszystkiego w tej kwestii
Re: Ogniskowy DEFIL
: 2020-07-10, 14:45
autor: PiotrCh
Dokładnie. Jak coś robię - to tylko dobrze...błędy i tak się pojawię. To nie jest istotne co się remontuje - tylko jak.