Torres - kolejny klasyk
Moderator: poco
Re: Torres - kolejny klasyk
Peones, peons lub Dentellones wklejone. W zależnołci od regionu i szkoły w Hiszpanii funkcjonuję te nazwy. Dentellones to po Hiszpałsku "zębki" - od małych zębów.
Pozdrawiam Janek
Re: Torres - kolejny klasyk
Klocek tylni wklejony, kerfing wklejony i obrobiony, jeszcze wklejam usztywnienia boczków i pudło powoli będzie gotowe do zamknięcia.
Pozdrawiam Janek
- SebastianL
- Posty: 751
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Torres - kolejny klasyk
Janie, jakę masz metodę pasowania boków i tyłu gitary?
Re: Torres - kolejny klasyk
Jako, że nie mam jeszcze okręgłej dużej soczewki z papierem łciernym to boki docieram klockiem 60cm starajęc się ułożyę go tak jak będę się układały plecki. Ja nie wklejam belek w konstrukcję a na to poszycie tylko belki kleję do plecków i cały element doklejam do gitary. Gotowe plecki kładę na instrumencie w formie i zaznaczam gdzie są belki. Podcinam te miejsca (kerfing) tak by weszły w podcięcia kołce belek i jednoczełnie dotykały kerfingu. Wszystko ma pasowaę ciasno jak układanka. lekko dociskam i sprawdzam czy plecki dochodzę bez szczeliny do boczków, jeżeli nie to lekko podszlifowuję papierem by jak najlepiej spasowaę.
Może tego nie widaę ale stopa gryfu i tylni klocek są pod lekkim kętem by nadaę pleckom wypukłołę, od tali w kierunku gryfu boczki obniżaję się około 1cm. Boczki z kerfingiem nie są szlifowane pod kętem 90* tylko pod lekkim kętem także z powodu wypukłych plecków. na koniec robię pasowanie (skręcam dociskami) próbne by zobaczyę czy wszystko dobrze ciasno dolega. Najtrudniej spasowaę tylni kloc i stopę gryfu by dokładnie dolegały.
Dzięki pracy w formie nie rozjeżdżaję mi się wymiary i praca jest całkiem komfortowa.
Doklejajęc kerfing wklejam go 1mm wyżej a póęšłniej kształtuję strugiem i klockiem z papierem odpowiednie powierzchnie do klejenia.
Może tego nie widaę ale stopa gryfu i tylni klocek są pod lekkim kętem by nadaę pleckom wypukłołę, od tali w kierunku gryfu boczki obniżaję się około 1cm. Boczki z kerfingiem nie są szlifowane pod kętem 90* tylko pod lekkim kętem także z powodu wypukłych plecków. na koniec robię pasowanie (skręcam dociskami) próbne by zobaczyę czy wszystko dobrze ciasno dolega. Najtrudniej spasowaę tylni kloc i stopę gryfu by dokładnie dolegały.
Dzięki pracy w formie nie rozjeżdżaję mi się wymiary i praca jest całkiem komfortowa.
Doklejajęc kerfing wklejam go 1mm wyżej a póęšłniej kształtuję strugiem i klockiem z papierem odpowiednie powierzchnie do klejenia.
Pozdrawiam Janek
- SebastianL
- Posty: 751
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Torres - kolejny klasyk
Co do spasowania stopy i pleców, to stosuję takę metodę, że gdy nie jestem pewien, to barwię stopę na przykład atramentem i delikatnie przykładam. ładnie wtedy widaę jełli gDzieł nie przylega.
Re: Torres - kolejny klasyk
Z atramentem to do jasnej gitary nawet bym się nie zbliżył
obawiał bym się, że zrobię gDzieł kleksa a tego nie da się usunęę gitara do wywalenia, za duże ryzyko ubabrania atramentem innych elementów.

Pozdrawiam Janek
Re: Torres - kolejny klasyk
Teraz to już klasa, postęp ogromny względem pierwszej - chodzi o takie wymuskanie 

pozdrowienia
Piotr
Piotr
Re: Torres - kolejny klasyk
Dzięki Piotrek. Ta już jest robiona z łwiadomołcię i zrozumieniem podejmowanych działał
Pierwsza to była wiedza teoretyczna bez praktyki a tu już jest sporo przemyłleł popartych praktykę co prawda nie jakęł wielkę ale jednak
Zwiększona precyzja i dbałołę o szczegóły robi swoje. No i jak by nie było dobór materiałów, tu już nie ma Dzieła przypadku tylko realizacja według planu.
Oby progres był nie tylko w wyględzie ale i walorach dęšłwiękowych bo jak nie to "hiszpałski kołnierz" z niej zrobię.


Oby progres był nie tylko w wyględzie ale i walorach dęšłwiękowych bo jak nie to "hiszpałski kołnierz" z niej zrobię.
Pozdrawiam Janek
Re: Torres - kolejny klasyk
Ostatnie detale wklejone. Wzmocnienie przy gryfie i wzmocnienie wiolinów. Długo myłlałem czy zostawię symetryczne zbrojenie jednak ciekawołę wzięła górę. Zagra wyżej czy nie - oto jest pytanie 
Pozdrawiam Janek
- SebastianL
- Posty: 751
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Torres - kolejny klasyk
Niesymetryczne ożebrowanie to ciekawy temat. Trzecia moja gitara ma jedno żebro więcej po stronie wiolinowej. Nie wiem niestety czy gra przez to wyżej, ponieważ nie mam porównania z wersję symetrycznę. Z pewnołcię mogę powiedzieę tylko że gra... jak gitara
ładnie.
Z tego co zrozumiałem to takie zabiegi niekoniecznie powoduję że gitara gra wyżej, ale że mogę wzbogacię częłę harmonicznych.
Ciekawy jest też motyw, by w ramach asymetrii usztywniaę stronę płyty na której są struny wiolinowe. Ponoę strona płyty nie ma tutaj znaczenia. Wszak płyta wibruje jako całołę pod wspólnym nacięgiem strun, które zawieszone są na środku płyty. Wychodzi na to, że można by w ramach asymetrii usztywnię stronę strun basowych i wyszłoby na to samo
Mimo to pewnie nikt tak nie robi.

Z tego co zrozumiałem to takie zabiegi niekoniecznie powoduję że gitara gra wyżej, ale że mogę wzbogacię częłę harmonicznych.
Ciekawy jest też motyw, by w ramach asymetrii usztywniaę stronę płyty na której są struny wiolinowe. Ponoę strona płyty nie ma tutaj znaczenia. Wszak płyta wibruje jako całołę pod wspólnym nacięgiem strun, które zawieszone są na środku płyty. Wychodzi na to, że można by w ramach asymetrii usztywnię stronę strun basowych i wyszłoby na to samo

Re: Torres - kolejny klasyk
To jak zagra płyta to loteria gdyż drewno jest materiałem niejednorodnym. ęšłĽeby wiedzieę co daje dana zmiana trzeba mieę materiał porównawczy i dokonywaę niewielkich zmian by móc ocenię co faktycznie dana zmiana daje. Tak robili wielcy mistrzowie tylko że oni zrobili po kilkaset lub kilka tysięcy gitar i byli w stanie ocenię co przy okrełlonej zmianie konstrukcyjnej się dzieje i jaki to ma wpływ na dęšłwięk. Każdy kto robił jakiekolwiek badania czy to w ramach studiów czy w ramach wykonywanej pracy wie jaki musi byę zachowany reżim metodologiczny i badawczy by móc wycięgnęę poprawne wnioski. W większołci zrobionych gitar można tylko powiedzieę, że gra dobrze lub nie a cała reszta to w mniejszym lub większym stopniu "czarodziejstwo" jak kiedyś powiedział PiotrCh
Zawsze należy wykonywaę instrument jak najlepiej się potrafi w miarę posiadanej wiedzy i łrodków, resztę nie należy się zbytnio przejmowaę gdyż każdy kolejny instrument będzie trochę lepszy a w momencie jak już nie będzie widocznej poprawy to albo już jest się mistrzem albo trzeba się doszkolię 


Pozdrawiam Janek
Re: Torres - kolejny klasyk
Spasowałem boczki i zapoliturowałem plecki od wewnętrz. Jeszcze tylko podpis w środku i wklejka. Można zamykaę
.
Pozdrawiam Janek
- SebastianL
- Posty: 751
- Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Torres - kolejny klasyk
Pudło wyględa na głębokie. Jakie wymiary przyjęłeł?
Re: Torres - kolejny klasyk
Tył 103mm zamknięty, przód ok10mm mniej. Wymiary są różne w róznych miejscach. Boczki, stopę i tylni klocek należy tak kształtowaę by wymusię kopułę tylnej płyty. Nie robi się kęta prostego jak kiedyś. Pewnie można tylko po co? Same problemy z czasem. Kopuła jest też dzięki takiemu kształtowaniu lekko naprężona majęc dodatkowę sztywnołę więc nawet jak z czasem przez pełzanie materiał będzie sobie szukał drogi na rozprężenie to i tak zostanie lekka wypukłołę a płaski tył mógłby się odkształcię w niewłałciwym kierunku.
Pozdrawiam Janek