Forum Lutnicze

I jeszcze mam takie cos do wnetrza:



Jak juz wyschnie dobrze to pewnie zaleje szpary zywica , oszlifuje i olej

Wysłane z Note10+ przy użyciu Tapatalka

Masz rację olej i rób gitary

A ja się bawię w tang nipper powoli.
Taki cel...

No no no...jak sie uda to zamawiam sie na nastepna

Wysłane z Note10+ przy użyciu Tapatalka

Nie będzie następnej. Za dużo roboty i zależnołci. Muszę się wspomagaę pomocę kolegów bo nie do wszystkiego mam dostęp. Popełniłem błęd, trzeba było od razu ze 4 robię.

Zebrano to ładne drewienko ale paskudnie uczula. Zaskoczyłem. że muszę założyę maskę jak mnie coś dziwnie zaczęło dusię a przy struganiu nie ma jakoł specjalnie dużo pyłu tylko wióry.

Większołę egzotycznego drewna zawiera toksyny, maska i rękawice zalecane.

Pogoda sprzyja, nitro szybko schnie

I ładnie klasycznie. Taki kolor zawsze do wszystkiego pasuje

Urlop w pełni, nie ma czasu na porzędne lutniczenie - to przynajmniej sobie coś małego wydłubałem w wolnej chwili.
Materiał to jakił stary nóż od strugarki i kawałek jaworka. Ręczka nietypowa bo wypłaszczona z kuperkiem na kołcu. Fajnie się trzyma, da się naostrzyę

ładne "marchewki" jak by co powiedz ęšłĽonie, że to do precyzyjnego obierania warzyw miało byę tylko, że to na razie prototyp i zabierasz do warsztatu.

Szykujesz się widzę do wybierania płyt w archopie

No to akurat jest dłuto płaskie Nie szykuję się.. ja dłut przeróżnej małci mam już całe zatrzęsienie, ale tak, żeby coś podłubaę to robię sobie a to jakił nożyk, a dłutko... wiesz jak jest Janek - to akurat nie marchewka - fajna ręczka, wygodna, taka delikatna - bo dłutko jest małe

Wróciłem przedwczełnie z wakacji. Niestety w tym roku zarabianie grę na gitarze nie przynosiło zysków. Nie wiem czy powodem jest uszczuplenie portfeli przez Covid, czy to, że pierwszy raz grałem w Polsce, zamiast we Francji. Znaleęšłli się tacy, którzy muzykę docenili, ale niestety wpadało za mało, by opłacało mi się codziennie graę.
Postanowiłem więc wrócię do domu i zabraę się za grę na gitarze. Na przyszły rok przygotuję bardziej czadowy repertuar, który polscy słuchacze może bardziej docenię.

Niestety nie mam tymczasowo pieniędzy na budowę kolejnych gitar. W moim kastom-szopie robię remont. Będę kładł panele i kleił nowe tapety. Dorobię też trochę półek i zrobię stół lutniczy z prawdziwego zdarzenia. Póki co, w kęciku lutniczym (zdjęcie poniżej, na samym dole) panuje nieład i bałagan. Panele czekaję pod łcianę, a w rogu straszy dziura, w której niegdył znajdował się kaflok.

Mimo że nie mam desek na gitary, to mogę zaczęę już pracę. Mam trochę forniru i dził rozpoczęłem proces twórczy rozet, które znajdę się w kolejnych dwóch instrumentach. Nie jest to jeszcze materiał na specjalny wętek, ale zrobiłem kilka zdjęę.

Na pierwszy ogieł idzie wykonanie jodełki. W tym celu wycięłem 80 kawałków forniru o wymiarach 20 x 4,5 centymetra, z których powoli będzie powstawała jodełka. Kolory jakimi dysponuję to: biały, żółty, niebieski, zielony oraz czerwony. Mam co prawda też resztę czarnego, ale chciałbym by ta rozeta była bez wyraęšłnych linii, o możliwie małym kontrałcie, mniej więcej jak w gitarze nr 4, którę opisywałem na forum.

Klejenie 80 kawałków forniru trzeba przeprowadzię na raty. Kleję po pięę kawałków, raz rano, raz wieczorem, więc sklejenie wszystkiego zajmie 4 lub 5 dni. Póęšłniej schnięcie, cięcie i tak dalej.

Poniżej jest kilka zdjęę, przedstawiajęcych wycięte arkusze, poględowy projekt jodełki w zeszycie (wiem że ciężko się w tym połapaę, nie miałem tylu kolorów, żeby to dobrze narysowaę) oraz narzędzia do łciskania ze sobę częłci.

U mnie ostre cięcie hardego zawodnika. Na szczęłcie strug do zadał specjalnych tnie nawet jesion, który tylko po kawałeczku znika i robi się cieniutki. Nie ma szlifierki bębnowej ale jest ostry strug - to wystarczy.

Takie cudełko mi się trafiło z szerokim na 40mm nożem. Dzisiaj dotarł. Jak będzie wyględał wyremontowany zobaczycie w stosownym wętku.
Strug równiak made by USA