Strona 1 z 1

Przyrzęd do ustawiania akcji strun

: 2012-04-11, 08:07
autor: poco
http://www.youtube.com/watch?v=mdqSimME9tU
Nietypowo, ale dla ułatwienia zrozumienia budowy i zastosowania przyrzędu podałem link, z którego zaczerpnęłem wzór. Mój przyrzęd o tyle różni się od oryginału, że jako podstawę użyłem kawałka twardego drewna grabowego. Podyktowane to było tym, że mój model różni się od tego z filmu szczegółami budowy i sposobem korzystania w trakcie ustawiania.
Powiem szczerze, że nie wiem jakiej budowy jest ten czujnik zegarowy z filmu, bo z tych , które miałem w rękach żaden nie można było wykorzystaę tak, jak w filmie. Dotyczy to sytuacji, w której lutnik stawia przyrzęd na podstrunnicy i stopka przyrzędu opiera się o strunę tak, jakby nie miała masy, nic nie ważyła. Niestety, wszystkie mi dostępne maję masą i to sporę- wszak jest to bolec stalowy, a zatem opierajęc się swobodnie o strunę powoduję jej opuszczenie pod jego ciężarem . Tym samym nie mamy punktu odniesienia dla położenia poczętkowego struny.
Aby wyeliminowaę ten mankament usunęłem pierwotnie sprężynę powrotnę z wnętrza czujnika, użyłem jako materiału na stopę drewna - izolator (może byę też tekstolit, teflon, itp.) Nie miałem innego pod rękę.
Myłlę, że geometrii stopy nie ma potrzeby wyjałniaę, a zatem przejdę do mojej wersji.
Rolę kontrolera ustawienia punktu "0" pełni dioda led zasilana bateria pastylkowę o napięciu 3V. Jeden koniec układu połęczony jest z obudowę czujnika w otworze mocujęcym, wywierconym w drewnianej podstawie, a drugi wyprowadzony kabelkiem z krokodylkiem na zewnętrz. Taka modyfikacja zdaje egzamin tylko w przypadku strun metalowych. Dla nylonów jeszcze nie wymyłliłem, to znaczy pozostaje kontrola światło- cieł. :-D
Jak korzystam z urzędzenia? Ano zapinam krokodylek do klucza struny, której regulacji dokonuję, stawiam "okrakiem" nad progiem przyrzęd - dioda się załwieci, podnoszę ręcznie bolec pomiarowy do góry do momentu, kiedy dioda zgałnie. To jest mój punkt odniesienia, którego pozycję ustalam na skali czujnika. Opuszczajęc bolec na dół oprze się on poprzez strunę na progu. łledzęc ruch wskazówki ustalam o jakę wielkołę przesunęł się bolec w dół i tym samym otrzymuję wymiar przełwitu pomiędzy pustę strunę, a progiem. Nie ma w tym systemie znaczenia jakiej grubołci jest struna, bo nas interesuje jedynie odległołę progu od jej dolnej krawędzi.
Teraz wiem co mam robię dalej z uzyskana informację. Powtarzam te czynnołę dla każdej struny.
Tym sposobem można bardzo precyzyjnie , bez miar kreskowych ustawię i wyregulowaę akcje strun w dowolnym miejscu na gryfie, nad przetwornikiem nad korpusem (dla tego ostatniego muszę byę wykonane albo długie "nóżki", albo podłożona podkładka o znanym wymiarze), dopiłowaę wycięcia mostka i siodełka.
Na załęczonych zdjęciach pokazałem , na ile było możliwe to, co stanowi mój przyrzęd fizycznie.
Do wykonania użyłem drewna twardego, diody led 3mm/3V, baterii CR2032 fi 20mm, wierteł fi 3,4,8, gwintownika M4 - do mocowania baterii, M5 - do łruby mocujęcej czujnik, piła, pilnik płaski do metalu nr 1, wkręt M4 z podkładkę , łruba radełkowana M5, wiertarka kolumnowa - bo takę mam, lutownica i czujnik zegarowy 0,01/10.
Pozdrawiam, Ryszard