Deformacja płyty wierzchniej

Dyskusje na temat budowy gitar akustycznych.

Moderator: poco

brodaczus
Posty: 33
Rejestracja: 2009-07-21, 15:44

Deformacja płyty wierzchniej

Nieprzeczytany post autor: brodaczus »

Witam!

Często wady konstrukcyjne lub nie odpowiednie warunki "przechowywania" powoduję deformację topu gitary, w szczególnołci w miejscu narażonym na przeciężenia, czyli mostku. Jestem ciekaw jak radzicie sobie z naprawę tego typu uszkodzenia.

Pozdrawiam
a mama m
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

To jest podstawowe miejsce deformacji, a zwłaszcza okolice mostka - wybrzuszenie. Przyczyna - zła wilgotnołę drewna w instrumencie. Trzeba nabyę nawilżacze lub samemu zrobię. Metoda amatorska, to gębka nasączona wodę, wyciłnięta do opory , worek foliowy i czekaę. Do tego nawilżacz do pokrowca na gitarę. U mnie top opadł o ok 5mm po 2-ch miesięcach, a to dlatego , aby nie gwałtownie dostarczaę wilgoci, bo się przedobrzy. Wilgotnołę powinna byę w granicach 45-55%.
Na YT jest film pokazujęcy fabryczny sposób na usuwanie deformacji a specjalnych komorach z kontrolowanę atmosferę. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
brodaczus
Posty: 33
Rejestracja: 2009-07-21, 15:44

Nieprzeczytany post autor: brodaczus »

W gitarze Tanglewood, super jumbo, którę posiadam płyta wybrzuszyła się o jakieł 3mm.

Pewien lutnik z Mielca, pokazywał mi artykuł z hamerykałskiej gazety lutniczej, że wykonuje się to metodę mechanicznę, imadełkami, ale na pytanie czy działa się tez czynnikami atmosferycznymi odpowiedział, że nie koniecznie... tylko potrzeba czasu. Jeszcze gDzieł znalazłem artykuł w necie, ale nie pamiętam dobrze....koleł tam odkleja mostek, a do prostowania wykorzystuje rozgrzany w wrzętku aluminiowy płaskownik, który przykłada i skręca łciskiem w miejscu mostka...??

W sumie trzeba ten inglish trochę podłapaę bo understanding kuleje :)

Więc muszę najsam wpierw zbudowaę case na tę gitarę by sprawdzię tę "higrometodę"
a mama m
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Looknij kolego do tego tematu na YT. To tylko przykład, a inne rozwięzania i detale przydatne w życiu znajdziesz na pochodnych, gdzie będzie napisane Humidity.
http://www.youtube.com/watch?v=GS6GqjP-zMY
http://www.youtube.com/watch?v=eusLzn9Z ... re=related
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
brodaczus
Posty: 33
Rejestracja: 2009-07-21, 15:44

Nieprzeczytany post autor: brodaczus »

Dzięki Poco, właśnie słowo klucz mi było potrzebne... filmiki ciekawie obrazujęce co się dzieje z gitarę podczas ekstremalnie niekorzystnych warunków, tylko tu Taylor nie pokazuje jak prawidłowo użyę nawilżacza.

Korzystasz z tej amatorskiej metody co podałeł czy masz może ten wężyk albo inny patent? co jaki czas się powinno uzupełniaę wodę?

Wiem że higrometr pewnie by ułatwił sprawę ale przecież to urzędzenie to koszt kilku stów za dobry sprzęt (choę może warto?)
a mama m
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Ja stosuję zwykłę gębkę nasączona wodę , wyciłniętę, zawinięta w perforowana folię. Wrzucam ten wynalazek do pudła i zatykam otwór rezonansowy folię. Nie jest to dobry patent, gdyż wymaga kontroli i przewietrzania, aby plełł się nie zalęgła. Lepsze rozwięzanie jest gdy powiesi się we wnętrzu taki pakunek, aby gębka nie kontaktowała się z drewnem pudła. Można dodaę do wody odrobinę łrodka grzybobójczego bezbarwnego lub octu.
Co do higrometru, to może byę i włosowy lub taki ze spotykanych zestawów wiszęcych -termometr, barometr ,higrometr. To są moje metody, ale polecam jednak profesjonalne nawilżacze, które są w wielu wypadkach wolne od wad amatorszczyzny. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
brodaczus
Posty: 33
Rejestracja: 2009-07-21, 15:44

Nieprzeczytany post autor: brodaczus »

Ok. Lecz mam problem z rozróżnieniem jednego objawu od drugiego. Rozumiem, że drewno pod wpływem "suszy" kurczy się w efekcie płyta opada, pęka, a gryf deformuje się, zał w przypadku zbyt dużej wilgoci drewno pęcznieje, a płyta wybrzusza się i pęka.

Teraz wracjęc do gitary którę mam. Top jaki i tył jest w niej wybrzuszony co jest jak sądzę efektem wilgoci. Gryf zał od 14 progu ulega załamaniu...co wskazuje na przebywanie w suchym łrodowisku tak? Więc szukam sposobu żeby gryf i pudło wróciło do normy.

Myłlałem o nacieraniu gryfu olejkiem do czyszczenia podczas "suszenia" gitary.

Najbardziej mnie niepokoi ten gryf i to załamanie, przy podcięganiu strun na 12 progu struna obiera się o wyższe progi. W dodatku nie stroi w tych pozycjach.
a mama m
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Zacznijmy kolego może od podstawowej informacji. Co to jest za model i jaka była jego cena. Gitary o których piszesz zaczynaję się od 700 zł i jełli jest to ,,instrument" z przedziału między tę właśnie kwotę , a kwotę 1500 zł to raczej szkoda Twoich nerwów i prób zrobienia z niej gitary z wyższego przedziału cenowego. Z tego co piszesz gryf jest do całkowitej korekty ( kwota 400zł), Natomiast deformacja płyty wierzchniej może mieę wiele przyczyn. Stawiam jednak na kiepskie i ęšłle wysezonowane drewno. Nie przejmuj się jednak... nie tylko Ty się borykasz z takimi niespodziankami. Ja ostatnio robiłem korektę gryfu przy gitarze za 2500 dolarów kupionej i przywiezionej z Parachio w Meksyku. Dostała polskiego klimatu i gryf wygięł się w przeciwnę stronę do pudła... A te olejki do nacierania zostaw w spokoju. Jedęšłdo Więcka z Mielca jak masz tam blisko i już z nim rozmawiałeł i niech Ci wiosło trochę zreanimuje. Zwłaszcza gryf...
podstawa to dokładność
brodaczus
Posty: 33
Rejestracja: 2009-07-21, 15:44

Nieprzeczytany post autor: brodaczus »

Gitara to Tanglewood TW155 ST. Oczywiłcie wiem że nie jest to gitara za wór talarów. Od tego jest forum lutnicze, żeby poznaę różne metody naprawy i wykonywania instrumentów jak myłlę, do czego dężę ze zwykłej ciekawołci i pasji muzyka który chce rozumieę zasady budowy instrumentów. Na czym polega to złe wykonanie gryfu że powstaje taka deformacja, w czym tkwi błęd w sztuce? Czyżby pręt był ęšłle zamontowany...?
a mama m
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: krakĂłw

Nieprzeczytany post autor: szlifek »

witam.
w sprawie deformacji nie można pominęę kilku rzeczy .
zła generalnie konstrukcja gitary , ęšłle wklejony gryf , zbyt duży nacięg strun i kilka innych .
oczywiłcie pomijajęc to o czym kol. napisali .
jeżeli nie jest to jakieł dramatyczne ( fotki by się przydały ) to zostaw to w spokoju - zaczniesz moczyę to jeszcze się gitara rozlezie .
i dopiero będzie problem .
nie dawno kumpel przyniósł mi " instrument " - starę " rezonatę " - rozleciała się całkowicie .
zostawił ję po imprezie na zewnętrz - padało .
a że był z nię zwięzany emocjonalnie to co było robię ?
prawie tyDzieł czasu zajęło doprowadzenie do jakiego takiego stanu .
to tak na marginesie .
jedęšłdo lutnika .
pozdrawiam .
pamiątaj o cyklinie !
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Czyli to elektroakustyk. Cena nowej w sklepie jakieł 2000 zł.
Nie kombinuj sam przy niej. Nawet jak przewertujesz całe forum i naczytasz się teorii sam tego nie zrobisz i możesz tylko coś skopaę bardziej. Póki co chcesz abyłmy ,,wróżyli z fusów" ... żadnych fotek nie wstawiłeł. Tak się nie da kolego. Instrument trzeba wzięę do ręki i dokładnie go zweryfikowaę i pomierzyę pewne sprawy. Gryf sam już nie wróci do pierwotnych wymiarów i nie wyprostuje się. Moczenie olejkami nic nie da. Trzeba wyjęę progi, splanowaę podstrunnice, zrobię radius, nabię nowe progi, zrobię ich szlif i koronowanie oraz polerkę. Jak widzisz przy samym gryfie jest masa pracy i raczej bez ingerencji lutnika się nie obejdzie.
podstawa to dokładność
brodaczus
Posty: 33
Rejestracja: 2009-07-21, 15:44

Nieprzeczytany post autor: brodaczus »

Hej hej bez obrazy Panowie :) nie miałem nic złego na myłli... po prostu założyłem ten wętek nie chcęc odnosię się do konkretnego modelu gitary. Chciałem tylko poznaę różne tego typu problemy a raczej ich przyczyny, z jakimi spotkaliłcie się w swoim fachu, hobby.

Ps. Tanglewooda, stopniowe napinanie pręta regulacyjnego pomogło, jest delikatna łódeczka lecz od 14 progu i wyżej tam gdzie podstrunnica łęczy się z korpusem jest oczywiłcie płaszczyzna prosta bo jak ma nie byę skoro w tym miejscu łęczy się z stabilnym podłożem. Czyli w gitarach akustycznych powinno się wklejaę gryf pod odpowiednim kętem w takim razie, aby uniknęę tego typu problemu? Dobrze móżdżę?

Pozdrawiam i Szanuję.
a mama m
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Czyli w gitarach akustycznych powinno się wklejaę gryf pod odpowiednim kętem w takim razie, aby uniknęę tego typu problemu? Dobrze móżdżę?
ęšłĄle, gitary klasyczne i akustyczne ( w tym elektro-akustyczne) maję wklejany gryf na płasko.
Pod kętem może występowaę w archtopach, semi i hollow body.
A Klasyku i akustyku regulujemy akcję strun na siodełku i mostku poprzez podszlifowywanie i ustawienie pręta (tylko akustyk).
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
palisander
Posty: 1003
Rejestracja: 2009-04-17, 12:55
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post autor: palisander »

Ja tylko wspomnę o częstej wadzie gitar która wychodzi i tworzy się po latach. Mianowicie w miejscu łęczenia stopy gryfu z pudłem ( zwłaszcza przy wklejanych we wpust) tworzy się ,,schodek" Jest to zwięzane ze ęšłle wysezonowanym i nie stabilnym jeszcze drewnem użytym na gyf. Wystarczy spojrzeę pod światło i widaę gołym okiem. Tego defektu nie zniwelujesz prętem w gryfie. Konieczna jest jego korekta o której pisałem wczełniej. Jak zaczniesz szlifowaę same progi żeby to zniwelowaę to od 14 progu w akustyku nic Ci z nich nie zostanie.... Trzeba jeszcze sprawdzię czy oprócz ewentualnej takiej wady gryf nie jest zwichrowany bocznie ... Ale nie ma co gadaę i pisaę jak się nie widzi... nikt tu wróżbitę nie jest kolego. Nawet fotek nie dałeł i zadajesz pytania... szkoda czasu na takie dochodzenia.
podstawa to dokładność
brodaczus
Posty: 33
Rejestracja: 2009-07-21, 15:44

Nieprzeczytany post autor: brodaczus »

Tak jest, nie tyle schodek co wybrzuszenie tylko po jednej stronie gryfu i dlatego brzęczę struny basowe. Top w tym miejscu się wybrzuszył i jak mniemam to jest przyczynę deformacji gryfu, a czego (mam nadzieję, że tylko) przyczynę z kolei jest zbyt duża wilgotnołę.

Zamieszczę zdjęcia tylko dajcie czasowi czas :)
a mama m
ODPOWIEDZ