Strona 1 z 1

Renowacja gitarolutni

: 2012-08-15, 23:47
autor: hubertus
Niewętpliwie mam słabołę do tych instrumentów. Może dlatego, że to połęczenie tego co lubię najbardziej, czyli renesansu i gitary klasycznej. Pierwszy taki instrument dostałem od ukochanej mi osoby w stanie idealnym (jak na 100 lat), także nie musiałem nic przy nim specjalnie robię, ewentualnie troche podczyłcię i założyę dobrej jakołci struny.

Drugi taki instrument, który poddałem renowacji, kupiłem za grosze w fatalnym stanie, rozklejona gruszka, pęknięta płyta wierzchnia, pęknięty mostek.

Po długim i mozolnym klejeniu wszystkich elementów (udało się bez rozkładania na częłci pierwsze) zabrałem się za kolor. Jak już pisałem w innym temacie, nie jestem zwolennikiem usuwania oryginalnego lakieru w zabytkowych instrumentach, jednak ten niebardzo mi się podobał i postanowiłem go trochę ocieplię. Po usunięciu starego lakieru pomalowałem instrument bejcę o kolorze dojrzałej gruszy i ponownie polakierowałem. Oprócz tego wkleiłem własnoręcznie zrobionę rozetkę, której wczesniej nie było. Oto kilka zdjęę co mi z tego wszystkiego wyszło:

: 2012-08-17, 21:30
autor: OlseNN
Ohoho, wiele nie potrafię napisaę, ale wyględa to naprawdę bardzo dobrze. A jaki jest wiek tego instrumentu?

A tak przez ciekawołę - czy należy się spodziewaę, że rozetka oryginalnie była, tylko gDzieł na przestrzeni dziejów instrument ję stracił i w tej postaci trafił do Ciebie?

: 2012-08-18, 17:38
autor: hubertus
Tego rodzaju instrumenty datuje się na ok. 100 lat, ale nie ma pewnołci bo nie znalazłem nigdzie żadnej informacji. Rozetki najprawdopodobniej nie było od poczętku, została dodana przeze mnie ;-)