Strona 1 z 1
szybkie fotki jednego z kołczonych klasyków.
: 2013-01-18, 22:35
autor: palisander
Witam.
Jak w temacie. Dził poszły pierwsze warstwy politury szelakowej. Instrument jeszcze nie uzbrojony , i ubogo wyględa. Brak mostka, podłokietnika z palisandru, kluczy i strun.
Uzbrojenie pewnie za jakieł 2 lub 3 tygodnie dopiero po zapoliturowaniu i dopieszczeniu.
Kilka fotek dla zainteresowanych.
: 2013-01-18, 23:09
autor: poco
To żyłkowanie jest obłędne. Kuęšłwa, kiedy wystarczy czasu na nauczenie się czegoś takiego.

I dlatego, żeby obcowaę z takimi cackami warto byę na tym forum. Szacun palisander. Pozdrawiam, Ryszard
: 2013-01-19, 02:06
autor: bartek529
Z tę żyłkę chyba wcale nie tak trudno Poco
Podobamisię!
Politura tylko szelakowa? nie jest zbyt delikatna?
Może lepiej by było lakier spirytusowy kłałę?
Ten łwierk też cacy, błyszczu fajnie dużo :] chyba że to nie łwierk.
Zapomniałem dodaę że rozeta obłędna!
: 2013-01-19, 09:25
autor: palisander
Bartek 529 ... top jest z czerwonego cedru. Faktycznie wyględa w fotkach jak złoty łwierk prosto z Włoch... Tak jakoł wyszedł. Płyta będzie jeszcze ciemniejsza bo nakładam tam politurę rubinowę. Z tę żyłkę to nic wielkiego faktycznie...
Wszystko jeszcze na poczętku więc efekt raczej mierny... ale już coś tam widaę.
Myłlę, że jak czas pozwoli to po skołczeniu, uzbrojeniu i ustawieniach wstawię kilka fotek już gotowego instrumentu.
Pozdrawiam.
: 2013-01-19, 12:12
autor: bartek529
A jak z odpornołcię na wszelakie uszkodzenia tej politury?
I jeszcze jedno pytanie, jak wyględa montaż mostka po zapuszczeniu szelakiem?
Duży plus za naturalne pokrycie!

- bardzo trudne w wykonaniu.
: 2013-01-19, 12:56
autor: palisander
No coż.... ma to byę instrument klasy mistrzowskiej więc na życzenie ma byę wykończenie naturalne.
Z mostkiem nie ma raczej problemów ... choę to bardzo precyzyjna robota. Sposobow jest wiele.
Ja po przygotowaniu już powierzchni płyty pod politurę naklejam dołę szerokę tałmę papierowę dobrej jakołci. Następnie pozycjonuję na niej gotowy już mostek z kompensację stroju ( kanałem pod strunnik) przy pomocy bardzo dokładnej przykładnicy. Rozstaw otworów w mostku pod struny już jest wczełniej ustalony i otwory wykonane. Pozycjonuję też dzięki nim przebieg skrajnych strun aby odległołę ich margines od brzegu podstrunnicy był równy po obu stronach. Tak wypozycjonowany mostek ze wszystkimi współrzędnymi ustawiony na tałmie paierowej obcinam bardzo delikatnie wokół skalpelem o odrywam resztki tałmy. Następnie w kanale pod strunnik wiercę dwa otwory 1,5 mm przez mostek i płytę na kołki ustalajęce które wykonane są z 1,5 mm pręta węglowego. Takie przygotowania pozwalaję potem na bardzo precyzyjne ustawienie i mostek w trakcie klejenia nie ma tendencji do pływania na spoinie klejowej. Tałma zał zabezpiecza drewno ( płytę wierzchnię ) przed politurę w miejscu klejenia mostka. Kołcowy etap to dokładne dotarcie spodu mostka do profilu płyty na ułożonym na niej papierze 360 gradacja. Zerwanie tałmy, oczyszczenie powierzchni pod nię , kołki węglowe , klej. Odpowiednie łciski i oczyszczenie wokół wypływajęcego kleju. Bardzo dokładne oczyszczenie.... Potem czekanie 24 godziny, lekka kosmetyka i gotowe.
: 2013-01-19, 13:23
autor: bartek529
Dziękuje za wyjałnienie.
Ja pokrywam (za pomocę pędzla o miękkim włosiu) instrumenty lakierem szelakowo mastyksowo sandarakowym z dodatkiem kopali i innych badziewi.
ładnie się kładzie i daje jedwabisty połysk - do zobaczenia w moim wętku.
Jeszce pytanie, ten szelak to pędzlem czy tamponem nakładany?
: 2013-01-19, 13:26
autor: palisander
Od pewnego czasu nie używam już pędzla do pierwszych warstw. Tylko tampon ... pierwsze dwie warstwy bez oleju. Potem już setki kilometrów tamponem z szelakiem i olej...
Radio gra... duża kawa pod rękę... lampa podłwietla powierzchnię... a ja zaiwaniam kilometry... hehehehe....
Upssss.... a miałem się nie pokazywaę....
