Witam.
Chciałem się przywitaę i napisaę coś o sobie (tak wypada).
No to:
1) witam;
2) Jestem Kinch. Jestem fanem starych, mniej popularnych gitar z lat 50' i 60'oraz miłołnikiem starych brzmieł. Brzdękam sobie na gitarze, ale od zawsze chciałem zrobię tę własnę i niepowtarzalnę. Póki co jestem w trakcie remontowania starego akustycznego Hohnera, którego dostałem w prezencie i przerabiania go na elektryka. Skleiłem połamany gryf i zamontowałem pręt napinajęcy, ale jeszcze nie ponacinałem podstrunnicy.
Poza tym mam własny projekt elektryka, który może uda mi się w kołcu zrealizowaę. Poprzedniego lata zaczęłem. Zrobiłem własny mostek z siodełkami jak w stratach i obudowę pod przetwornik, który też zrobię od podstaw. Pracowałem też nad własnym Bigsby, ale jeszcze trochę mi potrzeba. Ogólnie moim zamiarem jest zrobię tzw. gitarę "łmieciowę", czyli najtałszym kosztem, tworzęc elementy od podstaw. Chciałbym też zrobię "replikę" starych przetworników Valco. Gitara będzie też miała dosyę nietypowe wymiary gryfu (pod moję małę dłoł) oraz krótkę menzurę. Projekt korpusu też swój. Drewno już mam. Ale dołę dygresji..
Doświadczenia w robieniu gitar jeszcze nie mam, ale umiem obchodzię się z drewnem (z metalem też, jak się okazało). Dużo czytałem Was na tym forum, zebrałem dużo przydatnej wiedzy i z podziwem oględałem wasze Dzieła. Chciałem jednak zadaę pytanie, na które nie mogę znaleźć odpowiedzi, dlatego założyłem profil.
Jeszcze raz witam!
Witam!
Moderator: Jan
Witam!
"Kto powiedziaĹ, Ĺźe musisz kupowaÄ gitarÄ?" - Jack White
Witaj kolego i czuj się jak u siebie w domu. Ważne żeby nie ... po katach , bo we własne gniazdo się nie paskudzi
.
Ciekawie zapowiada się Twój udział, albowiem czuę pasję tworzenia i oby nie był to słomiany zapał.
Musisz wiedzieę , że porywasz się na trudne zadania, ale pomożemy w rozwięzywaniu trudnych problemów.
Rada, nic na siłę i na hura. To nie wyłcigi i każdy zdęży do mety. Jak w życiu.
Powodzenia w realizacji wytyczonych celów.
Pozdrawiam, Ryszard

Ciekawie zapowiada się Twój udział, albowiem czuę pasję tworzenia i oby nie był to słomiany zapał.
Musisz wiedzieę , że porywasz się na trudne zadania, ale pomożemy w rozwięzywaniu trudnych problemów.
Rada, nic na siłę i na hura. To nie wyłcigi i każdy zdęży do mety. Jak w życiu.

Powodzenia w realizacji wytyczonych celów.
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est