Cajon peruano
: 2009-08-07, 04:26
Na zyczenie mojego kolesia , Augusto Acosty popelnilem Cajon peruano.
Rzecz idzie o instrument perkusyjny , ktory sprowadzony do Hiszpanii przez Paco de Lucie po tournee po Ameryce poludniowej , zostal nierozerwalna czescia flamenco. Co prawda moj pierwszy instrument w tym kierunku , chociaz zawieral pewna doze improwizacji , obronil sie na koncertach calkiem niezle. Mam swidomosc , ze dluga droga przedemna ale zabawa jest fantastyczna... Niebawem foty tego "Dziela"
Rzecz idzie o instrument perkusyjny , ktory sprowadzony do Hiszpanii przez Paco de Lucie po tournee po Ameryce poludniowej , zostal nierozerwalna czescia flamenco. Co prawda moj pierwszy instrument w tym kierunku , chociaz zawieral pewna doze improwizacji , obronil sie na koncertach calkiem niezle. Mam swidomosc , ze dluga droga przedemna ale zabawa jest fantastyczna... Niebawem foty tego "Dziela"