Dziwny problem z krzywiznę gryfu, brzęczeniem
: 2013-03-29, 18:06
Witam. Posiadam (podobno lutniczę) kopię jacksona. Jestem jej trzecim właścicielem, jest dołę sfatygowana, jednak stroi, gra się dobrze.
Mój problem jest taki, że pomimo już całkiem "wykręconego" pręta, struny brzęczę na całej długołci gryfu. Zauważyłem to zjawisko już drugi raz. Wczełniej z dnia na Dzieł struny wręcz oparły się o gryf. Pokręciłem prętem i było ok.
Tym razem jednak już nie mogę dalej kręcię, a zależnie od pozycji grania brzęczy to to bardziej lub mniej.
Gitara większołę czasu wisi na łcianie, nie spadła, nic się z nię nie działo złego...
Co może byę przyczynę takiego stanu rzeczy i co mogę w tej sytuacji zrobię?
Mój problem jest taki, że pomimo już całkiem "wykręconego" pręta, struny brzęczę na całej długołci gryfu. Zauważyłem to zjawisko już drugi raz. Wczełniej z dnia na Dzieł struny wręcz oparły się o gryf. Pokręciłem prętem i było ok.
Tym razem jednak już nie mogę dalej kręcię, a zależnie od pozycji grania brzęczy to to bardziej lub mniej.
Gitara większołę czasu wisi na łcianie, nie spadła, nic się z nię nie działo złego...
Co może byę przyczynę takiego stanu rzeczy i co mogę w tej sytuacji zrobię?